Skocz do zawartości

[tarcza]Problem z Avid BB5 203mm


signds12

Rekomendowane odpowiedzi

Około półtora miesiąca temu kupiłem na allegro rower kross panic z tarczą z przodu Avid BB5 203mm.Od początku tarcza strasznie skrzypiała, ale przeczytałem na forum że przez pierwsze dni to sie może zdarzyć.Niestey po 3 tygodniach zamiast przestawać piszczeć zaczął wydawać różne dziwne odgłosy.Poszedłem do punktu krossa i tam gościu coś pokrecił w adapterze i przez 1 dzien tarcza nie wydawała żadnych dzwięków ale nazajutrz już znowu zaczęła skrzypieć i tak jest do dzisiaj.Jak myślicie co się dzieje z tą przednią tarczą bo to chyba nie jest normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam na przodzie bb5 203mm rowniez na poczatku tarcza piszczala, pozniej piszczenie ustalo. Ale gdy wcisne klamke tylko delikatnie, na tyle ze klocek tylko delikatnie dotyka tarczy, to slychac gloooosny dzwiek. Nie wiem jak go okreslic ale brzmi tak jak by zaraz sie mialo wszystko rozleciec. Lecz po wcisnieciu klamki mocniej, dzwiek ustaje calkowicie i jest dobrze. A hamowaniu mi to kompletnie nie przeszkadza wiec nie ruszam nic. A Ty jesli chcesz poprobuj pobawic sie ta sruba ktora laczy adapter z hamulcem o ile sie nie myle. Tam sa takie podkladki ktore musza byc rowno ulozone. W przeciwnym wypadku klocki nie beda rownolegle do tarczy i moga sie takie rozne rzeczy dziac...

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Więc mam podobny problem z bb5 203.

 

Kupiłem je jako nowe, wcześniej miałem v-ki. W czasie docierania było dobrze,

trochę słabo hamowały ale wiedziałem że muszą się dotrzeć, więc się dotarły...

(tak myślę, bo hamuja dużo lepiej -przejechałem ok 30 km)

 

Tylko że teraz zaczęły wydawać jakieś dziwne dźwięki, określił bym je jako

może nie piski ale jakby zgrzytanie, świrgotanie, pojękiwanie (nie wiem jakto inaczej określić ;) )

Objawia się to przy mocniejszym naciśnięciu na klamkę przy słabym nie.

Stare V-ki chodziły przy nich komfortowo i cicho.

 

Trochę pomogło przetarcie tarcz bęzyną estrakcyjną, ale nie na długo.

Oczywiście klocki są dobrze wyregulowane, tarcza nie zaolejona.

 

Tak więc proźba do kogoś bardziej doświadczonego - co na to poradzić?

Prosiłbym o więcej odpowiedzi - pomysłów.

 

Pomóżcie bo jest to bardzo uciążliwe, sam nie wiem może klocki zmienić ale przecięż te są

orginalne, nowe, może jeszcze muszę je docierać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

znam ten problem -rzecz w tym, że klocki trzymane są przez taki sprężynujący kawałek metalu -nie jest to dobre rozwiązanie, bo przy wstrząsach i tak klocki minimalnie zmieniają położenie i zaczynają dotykać tarczy -mocniejsze dociśnięcie powoduje ułożenie klocków i nie dotykają tarczy, więc nie piszczą -na razie udało mi się to wyrególować z tolerancją na pewien odchył klocków, ale było późno i jeszcze nie zdążyłem pojeździć i zbadać;

 

może być też taki problem, że metal trzymający klocki się przesuwa i ociera o tarczę, a wtedy odgłos jest przeraźliwy i można zjechać tarczę...

 

mam z kolei taki problem, że podczas jazdy na zakręcie mi piszczy -chyba przeciążenia zbliżają tarczę do klocków...

 

czy istnieją mechaniczne hamulce bez takich problemów, za to nie mniej skuteczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edit: dokładnie to zbadałem i z 2h spędziłem na regulacji: werdykt brzmi tak: nie da się tego wyregulować, bo xcr jest wiotki i przy każdym przeciążeniu typu wstrząs czy zakręt wygina się i koło się odchyla -wtedy tarcza lekko ociera o klocki i jest skrzypienie;

 

myslę, że w fr2 tego nie ma -on ma pike'a z osią 20mm -tam raczej amor jest sztywny; to wszystko; jeśli ktoś coś chciałby dorzucić -niech podzieli się doświadczeniem/ swoim zdaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomekr89 - jeśli chodzi o tę sprężynkę która rozpiera klocki to rzeczywiście robi to troche nierówno ale poradziłem sobie z tym

zakładając taką gumkę która lekko odciąga klocek.

 

Tylko widzisz w moim przypadku to hamulec "gulgota" przy mocnym dociśnięciu klamki czyli problem leży gdzie indziej.

Tak jak piszesz w czasie jazdy lekko obetrze tudzież piśnie ale to normalne - szczególnie jak amor nie jest za bardzo sztywny.

 

Ostatnio przeczytałem gdzieś tu na forum o smarowaniu klocków pastą miedzianą(od tej drugiej strony oczywiście)

i jest dużo lepiej, z tyłu - tarcza 160 - problem całkiem zniknął, z przodu może dlatego że duża tarcza jeszcze czasami zaświrgocze

ale jest już duuużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spróbujcie patentu zeby poluzować adapter w ramie zacisnąć hampel zeby sam sie ustawił i trzymając zacisciąty hamulec mocno dokrecić adapter do ramy, wtedy powinien byc idealnie ustawiony, jesli to nie pomoze to papier wodny 100 i trzeba zetrzeć 0.5mm miałem tak w hayesach piszało póki klocki sie troche niestarły a potem przestało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...