Brukiew_Niepospolity Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu (edytowane) OK, to słuchajcie tego: mam rower Riverside 120, który przerobiłem z kwadratu na Hollowtech 2, wymieniam niebawem kasetę, manetkę i tylną przerzutkę na 9 rzędów, by uzyskać napęd 36 x 11-36 z dość fajnym stopniowaniem. Korba ma Q-factor 145mm i dużo mi wygodniej, niż na korbie MTB z żeliwa, która była tam oryginalnie z Q-factor koło 178-180mm. Ale że jak kupowałem praktycznie nową manetkę prawą, to dostałem też minimalnie używaną manetkę lewą, wypatrzyłem odpowiedniego pająka do korby (104/64 BCD), to pomyślałem "a co mi tam, zaszalejmy. Przy 1 zębatce i obecnym pająku mam linię łańcucha w okolicy 48mm Dla 2 zębatek oczekiwałbym linii łańcucha typu 45mm (choć może się okazać, że z pająkiem od SRAM wyjdzie więcej, ale to dopiero wyjdzie w praniu, jak pająka dostanę). Moja manetka lewa pasuje do przerzutki Marvo. Przerzutka Marvo obsługuje 14T różnicy między zębatkami i blat do 42T, czyli z przodu miałbym 42x28, z tyłu 11-36. Brzmi bardzo rozsądnie i uniwersalnie. Teraz tak, Marvo obsługuje linię łańcucha od 48,8mm wzwyż. Czyli brakuje mi paru mm i to raczej nie zadziała. Jedna rzecz daje mi jednak nadzieję - dla przedniej przerzutki robią obejmy pod direct mount. Zakładam, że direct mount "szosowy" jest ustawiony węziej, niż w MTB, gdzie rura podsiodłowa jest też grubsza (u mnie ma 31,8mm, ale przerzutki z obejmą już wbudowaną zwykle mają 34,9mm i potrzebują adaptera pod 31,8). To by znaczyło, że mocowanie direct mount na rurę 31,8mm może wyjść 1,5mm bliżej środka. W takim wypadku wystarczyłaby linia łańcucha 47,3mm. A do 47,3mm mógłbym dobić dorzucając 2mm podkładek między prawą korbę a miskę suportu (chińska korba jest tak zbudowana, że w ogóle wolę mieć tam podkładkę, by o miskę ten "direct mount na 3 śruby" nie tarł, bo jest na styk). Powiedzcie mi proszę, czy moja logika, tj. żeby kupić przerzutkę na direct mount zamiast takiej z wbudowaną obejmą, ma jakikolwiek sens, czy te adaptery pod direct mount są tak skonstruowane, że ustawiają przerzutkę zawsze w tym samym miejscu, tj. dla węższej rury montaż jest 1,5mm dalej. Czy może jednak montaż szosowy i MTB się różnią i ładując MTB na taką obejmę, uzyskam obsługę węższej linii łańcucha? Przykładowy montaż przerzutki direct mount z użyciem dodatkowej obejmy: Edytowane 2 godziny temu przez Brukiew_Niepospolity Cytuj
Brukiew_Niepospolity Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu (edytowane) A wiecie co, już wiem. Inna średnica rury nie ma różnicy, bo te adaptery też mają w innym miejscu otwór na śrubę, więc pod tym względem lipa. Jednak jak teraz sobie myślę, to mój obecny pająk + zębatka to odpowiednik offsetu +5 według SRAM. Jak z offsettem 5 mam 48-49mm, to istnieje szansa, że ten pająk x2 da mi linię łańcucha typu 52mm na dużej zębatce, 44mm na małej i średnią w okolicach 48mm i będziemy w domu. A jak nie - to trudno, wtopię 100zł na pająka z Olx, który się może w przyszłości przyda. No i nie ma żadnej gwarancji, że ten pająk w ogóle wejdzie na tę korbę, haha. Edytowane 1 godzinę temu przez Brukiew_Niepospolity Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.