Skocz do zawartości

[do 4000-5000zł] do jazdy po mieście, lesie, często z fotelikiem dziecięcym


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

szukam porządnego roweru, który z odpowiednim serwisem będzie mi służył długie lata. Głównie do jazdy miejskiej, czasem wypady do lasu, gdzieś na dalszą wycieczkę, drogi szutrowe, polne itp. Głównie "rodzinne", przez najbliższe 3 lata z fotelikiem dziecięcym lub ewentualnie przyczepką.
Wzrost: 189cm
Waga: 94kg (choć chciałbym schudnąć do ok. 86-88kg, ale nie wiem czy mi się to uda 😉 )

Z dzieciństwa pamiętam ciągle nie działające hamulce i kiepskie przerzutki (jakieś niedrogie rowery "górskie" dla dzieci w latach '90), więc teraz chciałbym na pewno rower, który będzie bardzo dobrze hamował i przerzutki będą działały płynnie i bezproblemowo w całym zakresie.
Dobrze by było, żeby był też relatywnie lekki.

Patrzyłem na rowery Kross Trans 8.0 (aktualnie chyba kiepsko z dostępnością). Na tym forum poznałem firmę Marin Bikes i patrzyłem też na np Muirwoods. Nie znalazłem niestety jego wagi, ale ma ramę stalową, a więc chyba cięższy, niż aluminium? I przerzutki Microshift Advent, których zupełnie nie kojarzę. Znam głównie Shimano, ale pewnie jestem nie na bieżąco.

Czy przy moim wykorzystaniu amortyzator do czegokolwiek się przyda?
Czy lepsze przerzutki w piaście czy standardowe?

Te 4-5 tys to takie maksimum ile chciałbym dać, ale jeśli uważacie, że do mojego wykorzystania w 100% wystarczy rower za np 2000 to też piszcie.

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Marin DSX 1 będzie odpowiednim dla mnie rowerem? Widzę, że jest dostępność w rozmiarze XL, ale niestety w sklepach w moich okolicach tylko M. XL wysyłkowo... Czy ma sens w ogóle przymierzać się w sklepie do M? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem fanem Marinów (sam niedawno kupiłem Muirwoodsa) więc może nie będę obiektywny, ale to naprawdę dobry wybór, szczególnie DSX1, poza mniejszą wagą masz lepsze hamulce, sztywne osie, oczywiście lepszą przerzutkę, taperowaną główkę. Różnic jest sporo, co zresztą odzwierciedla cena. Inna jest też geometria i pewnie pozycja za kierownicą, ale mi akurat brak wiedzy i doświadczenia żeby się o tym wypiwiadać.

Jest natomiast jeszcze kwestia przyczepki, przy sztywnych osiach nie jest tak prosto i z tego co czytałem trzeba dokupić specjalną ośkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki DSX 1 aktualnie kosztuje ok 4.5 tys. 
Za sporo niższą cenę można znaleźć rowery z teoretycznie lepszej klasy osprzętem, niż w tym DSX 1, albo przynajmniej takim samym. Jaki jest powód, że ten Marin jest powiedzmy 1000 zł droższy, niż niektóre inne rowery z podobnej klasy osprzętem i również aluminiową ramą?

czy chodzi o firmę, która chce więcej za swój znaczek czy też ten rower jest w czymś lepszy?

czy osprzęt to nie wszystko i wtedy na co jeszcze powinienem zwracać uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niby patrząc na osprzęt to tak, ale to zupełnie różne rowery. W DSX masz carbonowy widelec (który chyba jest droższy od tych amortyzatorów), sztywne osie, taperowaną główkę. W porównaniu do tych hrdtaili będzie szybszy, lżejszy, zwinniejszy, sztywniejszy itd.

DSX to rower którym szybko pojedziesz po asfalcie, a w terenie też nie będzie odstawał. Oczywiście pomijając ekstrema jak kamienie czy korzenie. Oczywiśnie nie namawiam na siłę, tylko zwracam uwagę na różnice, dlatego nie można tak bezpośrednio porównywać tych modeli.

ps. polecam recenzję dsx

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...