paka747 Napisano 14 Grudnia 2021 Napisano 14 Grudnia 2021 Cześć, Szukam roweru trekkingowego, damskiego na prezent. Maksymalny budżet to 1500 zł. Trasy ok. 10 km, często z dzieckiem w foteliku. Rozmiar ramy: 19. Znalazłem takiego krossa: LINK Myślicie, że warto? Wiem, że budżet skromny ale może polecicie coś innego w tej cenie?
MikeSkywalker Napisano 14 Grudnia 2021 Napisano 14 Grudnia 2021 Największym - i poważnym problemem tego roweru, biorąc pod uwagę jazdę z fotelikiem jest wolnobieg zamiast kasety. Pod większym obciążeniem mogą giąć się ośki, które często w tanich piastach są z plasteliny. Z drugiej strony - rowery za 1500 są na tyle porównywalne, i bez szału, że brałbym ten który jest dostępny i który się spodoba. Reszta wyjdzie w trakcie. A po trzecie - weź pod uwagę to że taki rower trekkingowy/miejski, z mocno podgiętą kierownicą jest nieco trudniejszy w prowadzeniu po dołożeniu do niego fotelika. Coś z "prostą" kierownicą, choć z reguły wiąże się z nieco bardziej pochyloną kierownicą (rowery crossowe) według mnie jest łatwiejsze do opanowania. No i za te 1500 można by coś znaleźć sensownego, dorzucić pełne błotniki - i jest. O ile oświetlenie zasilane prądnicą można odrzucić. Nie twierdzę że to jedyna słuszna droga, ale przy zakupie roweru do jazdy z fotelikiem zawsze o tym wspominam.
paka747 Napisano 14 Grudnia 2021 Autor Napisano 14 Grudnia 2021 Z crossów to tylko coś takiego znalazłem, ale nie jestem przekonany do marki Decathlon. Czy myślisz, że to lepsze rozwiązanie niż ten kross? https://www.decathlon.pl/p/rower-trekkingowy-riverside-500/_/R-p-300777?mc=8405210
MikeSkywalker Napisano 14 Grudnia 2021 Napisano 14 Grudnia 2021 Na pewno jest nie gorsza niż Kross - który może i dobrze się kojarzy ale to tanie rowery z ładnym napisem na ramie, i nic więcej. Przynajmniej jak mówimy o takich podstawowych modelach. Decathlon jest nie do pobicia w relacji jakość/cena. I jeśli o to chodzi to u mnie w rankingu wyżej jak Kross. Ten Riverside jest spoko, pytanie tylko czy te trasy po 10km nie będą po górkach - napęd 1x9 jest mniej uniwersalny (ale też prostszy do obsługi). W każdym razie - udało się w rowerze za 1500 zł dać kasetę, i to 9 rzędową, plus hamulce tarczowe. To działa na plus, bo w tanich rowerach koła nie należą do specjalnie mocnych, i o ile tarczowy hamulce ma to w nosie, to przy obręczowych, v-brake koło musi być idealnie wycentrowane żeby nie obcierały.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.