Skocz do zawartości

[Koserwacja] Czyszczenie opon


Rekomendowane odpowiedzi

Ścierka z mikrofibry. Takie chusteczki to robią więcej zamętu niż to warte.

Co w ogóle chcesz osiągnąć? Jeździsz tym rowerem? Każdy kto jeździ regularnie, nawet mało, w pewnym momencie ma gdzieś takie dmuchanie na rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ale zrozum też że nie ma cudownych środków które czyszczą, nabłyszczają i robią kto tam wie co jeszcze, na dodatek na wszystkich powierzchniach.

Możesz robić albo byle jak, albo porządnie. Rower się myje, bo to jest najlepsza metoda. Jak jest tylko zakurzony, to możesz objechać mikrofibrą i też będzie dobrze.

Rower dobrze się myje płynem do mycia naczyń. Jak Ci poleci na tarcze, to się nic nie stanie. Takiej pewności nie masz przy kosmetykach samochodowych. Jeżeli chodzi o opony, żeby to miało sens i było trwałe, to musisz kupić coś dedykowanego. Jeżeli chcesz coś co Ci nabłyszczy zarówno ramę i z grubsza opony ( ale nie na długo), to kup Quick Detailer. Jest to taki wosk w płynie.

Z typowo rowerowych, to ja polecam produkty Muc Off. Silicon Shine nabłyszczy Ci świetnie ramę, opony też. No ale pamiętaj, rower musi być czysty, to jest środek to nabłyszczania a nie mycia. Jest też Muc Off Speed Polish. Na opony nadaje się średnio, aplikacja jest nieco bardziej upierdliwa jeżeli chodzi o ramę ( jak nie dotrzesz, to będą kropki), ale efekt bardzo fajny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będziesz używał tego ścigacza XC zgodnie z przeznaczeniem - jazda w terenie, nie raz w błocie - to bardzo trudno będzie Ci go utrzymać w czystości, zwł. idealnej.

Tak naprawdę czystem mają być tylko powierzchnie robocze, czyli napęd, golenie amortyzatora + uszczelki przeciwkurzowe, bo tutaj brud powoduje realne szkody: przyspiesza zużywanie się zębatek, wnika do wnętrza amortyzatora, a tłuste zabrudzenia upośledzają działanie hamulców.

Najlepiej by było, gdybyś nie nakładał żadnych nabłyszczaczy ani innych dziwnych preparatów na ramę czy koła, bo przypadkowe zanieczyszczenie hamulców czymś takim może skończyć sie wypadkiem (podobnie ma się sprawa ze smarami w spreju).

Do dbania o rower najlepiej używać wyłącznie specyfików o właściwościach odtłuszczających - płyn do naczyń, detergent do podłóg, izopropanol, benzyna ekstrakcyjna, dedykowane odtłuszczacze i środki do mycia roweru.

Nawet z szamponami samochodowymi trzeba uważać, bo niektóre mają właściwości nabłyszczające, co może być zabójcze dla hamulców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używać można, bo chociażby wosk czy nawet Quick Detailer/ Silicon Shine, zapobiega przywieraniu brudu na dłużej lub krócej. Natomiast trzeba to robić z głową. Nie raz i nie dwa nakładałem nabłyszczacz na opony i obręcze, a nawet piasty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeden tydzień na danym produkcie, w suchych warunkach to tyle co nic. Nie chce mi się, bo i pogoda już słaba, ale wrzuciłbym Wam jak zachowuje się nawet niskiej klasy, dedykowany produkt przy kontakcie z wodą. Jeżeli coś wytrzymuje na rowerze tydzień, to w samochodzie wytrzyma dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...