Skocz do zawartości

[Jazda ala wheelie], jak ćwiczyć ?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, zacznę od tego że od małego lubię rower i pokonałem już niejedną trasę , ale zawsze była to pasja rekreacyjno- dystansowa. Długie trasy, wytrzymałościowa jazda na świeżym powietrzu. Od niedawna bardzo chcę nauczyć się jeździć na wheelie. Samo stawanie na jednym kole, podrywanie roweru na szczęście dość szybko opanowałem dzięki poradom z neta (proste ręce, pochylenie nad kierownicą i mocne wybicie na pedał). A nie umiałem tego wcale, a wystarczyło zastosować ! Ale niestety nie umiem jeszcze tego utrzymać, tzn żeby tak jechać dłużej niż 2-3 sekundy. Wierzę że się uda ale proszę o wskazówki, bo bardzo mi na tym zależy, chciałbym się tego nauczyć, ale proszę o rady, gdzie najlepiej ćwiczyć (czy na trawie czy chodniku/asfalcie), na co zwracać największą uwagę, co zrobić żeby ten środek ciężkości się przeniósł na tylne koło, żeby po prostu ten efekt wheelie przedłużyć :) Wtedy byłoby już super :DSorki że taki długi post i dzięki z całego serducha za porady !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siodło w dół, ciśnienie e tylnej oponie do góry, jakiś równy plac beton lub asfalt lub ubita ziemia, jeden palec na klamce tylnego hamulca i naciskakąc na pedał siedząc na tylnej części siodełka odchylasz się do tyłu i ciągniesz za kierownicę. Jak lecisz fo tyłu to delikatnie przyhamowujesz a jak opada koło to wciskasz pedał mocniej. uczysz się wyczuć równowagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 tygodni później...

Na YT jest masa filmików jak się uczyć.

Ja jak się uczyłem to jednak najlepiej wychodziło mi "po swojemu" tak jak czułem, tak robiłem.
Faktycznie na samym początku jest łatwiej robić podjeżdżając pod wzniesienie, ale dla mnie nie miało to jakiegoś większego przełożenia na późniejsze jeżdżenie po prostym.  Dla mnie największym przełomem było to, jak zacząłem podnosić przednie koło bez szarpania za kierownice, tylko z naciśnięcia na pedały. A później trzeba poczuć ten moment gdzie głowa mówi, że poleci się na plecy, a tak naprawdę to jest nasz punkt balansu do jazdy na kole :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...