[Obręcze] Jaki dystans wytrzymają?

[Gość]

Hej,

Wiadomo że na poniższe pytanie będzie spora rozbieżność odpowiedzi, bo i czynników jest sporo, ale interesuje mnie mniej więcej "zarys tematu".

Na jak długo ( dystans) mniej więcej starczają obręcze szosowe przy jeździe po płaskim? Oczywiście mam na myśli powierzchnię hamującą.

[Janu_sz]

Chyba za dużo zmiennych aby móc miarodajnie określić wytrzymałość.

[Gość]

Wiem, ale interesuje mnie jakakolwiek informacja. Szczerze mówiąc, nie mam nawet punktu odniesienia jaka to przeciętnie może być wartość. 1, 10, 100 tysięcy km?

[SoloTM]

Myślę, że min. 20 tysięcy km.

[pawelj5]

W okresie letnim jeden komplet klocków starczał mi na ok 4-5 tys.km. Teren pagórkowaty. W okresie jesienno-wiosennym 3 komplety klocków starczały mi na ok 3-4 tys km. Robiąc rocznie ok 8000km obręcze wytrzymywały mi 2 sezony. Najgorsza jest jazda w deszczu. W takich warunkach klocki i obręcze znikają w oczach. Jeżeli będziesz jeździł po suchym, to myślę, że obręcze aluminiowe spokojnie powinny wytrzymać 50tys.km. Na temat carbonu się nie wypowiem. Aktualnie jeżdżę z hamulcami tarczowymi. Długo się przed tym broniłem, bo wszyscy mówili że tarcze w szosie są blee. Przejeździłem na nich ok 12000km na jednym zestawie klocków i jeszcze są. W identycznych warunkach na hamulcach obręczowych zajeździłbym 6-7 kompletów klocków, a obręcze zbliżałyby się do granicy zużycia.