Skocz do zawartości

[Problemy z rowerem] Fuji Outland 1.1


moomintroll

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki problem: opony biją, obydwie. Rower był na serwisie, koło wycentrowali, szprychy są ponaciągane. I widać, że obręcz idzie prosto a opony biją. Doszło już do tego, że przy przekroczeniu prędkości 25 - 30km/h nie da się jechać bez trzymanki. Przód podskakuje i kierownica chodzi lewo/prawo.

Z tyłu jest niewiele lepiej. W terenie tego nie czuć. Ale widać. Mam Schwalbe Rapid Rob 29"x2,25". Reklamacja opon coś da? A może zacząć od czegoś innego? Problem nr 2: rdzewiejący łańcuch. Zrobione mam na nim ok. 600 km. Myty był 2 razy: za pierwszym razem wodą z płynem i potem odtłuszczaczem do olejów, po wyschnięciu nasmarowany. Kilka dni temu wodą z płynem do mycia auta opitoliłem na szybko rower. Rano łańcuch był na niektórych ogniwach zardzewiały. Jak to możliwe? Mam KMC x10- przynajmniej wg opisu producenta. Jak sprawdzić jaki to łańcuch?

 

Problem nr 3: Po ok. 150 - 200 km rower trzeszczy. Jak często smarujecie swoje rowery? Wiem, że zawieszenie pracuje i cierpi no ale... Skrzypienie słychać najczęściej przy przechylaniu roweru na boki. Najpierw raz, dwa razy skrzypnie, potem cały czas. A potem nawet przy najmniejszym ruchu rowerem (skręcanie, pedałowanie, siadanie na siodełko, itp.). Czym smarować łożyska na zawieszeniu?

I czy z takimi problemami nie odesłać roweru na gwarancję?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony są prawidłowo ułożone na obręczy - linia rantu jest równo po obydwu stronach? Jeśli nie to zamontuj na mydlinach i dmuchnij do 5 barów na chwilę. Jeśli tak to reklamacja opon.

To, że nienasmarowany łańcuch zardzewiał po myciu to zupełnie normalne. KMC ma producenta i model wybite na ogniwach. Zwykły X10 jest niezabezpieczany przed korozją w żaden sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seraph, spuściłem powietrze, nałożyłem oponę na nowo, napompowałem trochę, ugniatałem do obręczy. Nic nie dało. Spróbuję z mydlinami (chodzi o przesmarowanie opony na rancie czy obręczy?)

Co do łańcucha to po umyciu pierwszym i drugim stał max. 12h. Biorąc rower łańcuch był czymś pokryty. Możliwe, że to tylko zabezpieczenie na czas transportu (?) ale było to coś tłustego, mi się to kojarzyło z towotem. Aha, nie wiem czy to coś wniesie czy nie ale od pewnego czasu łańcuch mi spada z blatu. Jeżdżąc po wertepach w dół zdarzyło się to już 3, 4 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, moomintroll napisał:

Spróbuję z mydlinami

Próbuj, ale czy gdziekolwiek opona nie chce wskoczyć? Bo jak siedzi równo dookoła to nic nie zrobisz choćbyś na rzęsach stanął. Mydli się rant opony...

To coś na łańcuchu to jest fabryczny smar. W suchych warunkach to nawet i 500 km potrafi wytrzymać, ale jakie to ma znaczenie skoro zostawiłeś mokry i wymyty łańcuch. Żelazo ze stali nie czeka nie wiadomo na co tylko od razu się zaczyna utleniać, więc 12h wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, dziksoltys napisał:

A propos piszczenia to dużo takich tematów że producenci, serwisy składające rowery żałują smarów.

Rower był w serwisie w innym miejscu niż kupowałem, mam zaufanie do chłopaków. Producent - ok, rozumiem. Ale osoby serwisujące? Z tego co wyczytałem używa się najzwyklejszego smaru ŁT, w castoramie kosztuje kilka złotych. No chyba, że powinno się używać czegoś innego. Tylko czego?

 

 

26 minut temu, seraph napisał:

To coś na łańcuchu to jest fabryczny smar. W suchych warunkach to nawet i 500 km potrafi wytrzymać, ale jakie to ma znaczenie skoro zostawiłeś mokry i wymyty łańcuch. Żelazo ze stali nie czeka nie wiadomo na co tylko od razu się zaczyna utleniać, więc 12h wystarczy.

No ale to jest chyba jakiś stop stali a nie zwykłe C45 więc wg mnie nie powinno tak szybko zardzewieć.
No to nie wiem, po umyciu powinno się stosować ciepły nadmuch, żeby odparować wilgoć czy jak? Weź zauważ, że jest ciepło więc skoro woda nie odparowała na słońcu to jak sobie z tym poradzić? Siedzisz ze szmatką i polerujesz łańcuch, czy jak? Bo nie bardzo rozumiem.

Smar na łańcuchu może i wytrzyma 500 km ale to chyba zależy gdzie jeździsz, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama stal już jest stopem, a łańcuchów bynajmniej nie robi się z nierdzewnej. Nawet te niklowane będą rdzewieć wewnątrz tulejek i na sworzniach jak je tak zostawisz. Wystarczy go najzwyczajniej w świecie nasmarować od razu po myciu - olej wyprze wodę z powierzchni metalu i po problemie. Chociaż wczoraj po maratonie umyłem rower myjką, potem przywiozłem go na dachu i widać wystarczyło, bo nic nie rdzewieje, ale myłem samą wodą.

Napisałem, że 500 km w suchych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
21 minut temu, moomintroll napisał:

Mógłbyś mi jeszcze podpowiedzieć: golenie amortyzatora powinno się smarować jakąś oliwką czy czymś? Czy po umyciu/przepłukaniu wodą zostawić.

Polecam instrukcję obsługi roweru lub amorka. 

Golenie czyścisz delikatną ściereczką , nie kieruj mocnego strumienia wody na uszczelki kurzowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...