[Gravel] w poszukiwaniu świętego graala-gravela

[Eazy]

Tegoroczny SL był za niewiele ponad 6k, ale doszedł na 2019 rok widelec carbon i sztywne osie i obawiam się, że odbije się to na cenie. Tylko w tych pieniądzach to wolałbym już Kona Sutra LTD w tym ciemno-zielonym malowaniu. 

Najchętniej kupiłbym właśnie coś stalowego, aczkolwiek bardzo jestem ciekaw końcowej specyfikacji i cen graveli z Deca. 

Na Ronina za 3700 raczej się nie załapię, gdyż nie ma już mojego rozmiaru

[mistrzusek]

@Eazy a jaki rozmiar, jeśli można wiedzieć

[Eazy]

Ten sam, co Twój - 56 Patrzyłem przed chwilą z ciekawości w necie i sklep, który sprzedaje po 3700 ma tylko rozmiar 48 i 58  Może i lepiej, bo jeszcze by mi to po głowie chodzić zaczęło i nie wiadomo, jak by się to skończyło  

[mistrzusek]

No nie chcę kusić, ale w ambike chyba mogą Ci załatwić w takiej cenie 56

[Eazy]

Chyba jednak poczekam jeszcze chwilę. Kross już pokazał nowości. Czekam jeszcze na Deca. Ich Tribany dobrze się przyjęły na rynku, więc ich gravel może być ciekawą opcją  No i oczywiście ciekaw jestem na ile polski dystrybutor wyceni Ronina SL 2019.

[mistrzusek]

Nom, kumpel ma Tribana 540 wrzucił tam szersze opony i sobie chwali. Czekaj i kupuj, będę miał od kogo dobre używki odkupić

[mistrzusek]

@Eazy

https://m.facebook.com/photo.php?fbid=10156181089863751&id=141305128750&set=pcb.10156181103913751&source=48

Z tego co tu widać to Ronin dostanie lepsze opony i chyba inny kolor.

Są nowe modele Aury, ale to już nie stal 

[Eazy]

Ten czerwony to w sumie nie wiadomo, czy to to samo co w tym roku, czy coś trochę innego jeżeli chodzi o lakier   Ten srebrny / szary to Ronin SL. Taka sama kolorystyka, jak w tym roku. Doszedł widelec carbon i sztywne osie. Do tego SL jest już na rurkach Reynolds'a. Bardzo jestem ciekaw na ile wycenią 'poprawionego' SLa na przyszły rok

[mistrzusek]

SL fajny, ciekawe czy z tym widelcem carbonowym zejdą jeszcze z wagi. Te sztywne osie, to co one dają? 

[Eazy]

1 godzinę temu, mistrzusek napisał:

Te sztywne osie, to co one dają?

Ogólnie większą sztywność połączenia koło-rama, czy koło-widelec. O ile ja z przodu jakoś niespecjalnie odczuwam zalety sztywnej osi to z tyłu trójkąt jest sztywniejszy co przekłada się np. na brak ocierania tarczy hamulcowej o klocki przy mocnym deptaniu w pedały ergo moc jest lepiej przekazywana z korby na koło. Do tego dochodzi bardzo duża powtarzalność montażu. Przy QRach często zdjęcie i ponowne założenie przedniego koła (do transportu) wymagało późniejszej korekty zacisku hamulcowego. 

Sztywne osie mają też minusy - jeżeli walczysz o każdą sekundę to koło ze zwykłego QRa zrzucisz z roweru szybciej niż ze sztywnej osi  

[clavdivs]

Eazy......... a kto walczy o cenne sekundy przy zmianie koła w grawelu?

W erze dobrych opon i mleczka, kapcia łapie się naprawdę rzadko.

Mistrzusek

Sztywne osie to jak, stery typu ahead, korba z zintegrowaną osią, hamulce hydrauliczne. Niby niewiele dają wobec starszych rozwiązań, ale jak już raz spróbujesz to nie chcesz wracać do starszego rozwiązania.

[Eazy]

Teraz, clavdivs napisał:

a kto walczy o cenne sekundy przy zmianie koła w grawelu?

Nikt. Starałem się znaleźć jakąś dobrą stronę QRów 

[mistrzusek]

13 godzin temu, clavdivs napisał:

Sztywne osie to jak, stery typu ahead, korba z zintegrowaną osią, hamulce hydrauliczne. Niby niewiele dają wobec starszych rozwiązań, ale jak już raz spróbujesz to nie chcesz wracać do starszego rozwiązania.

Czyli kupiłem przestarzały rower...

No nic, na razie Ronin daje radę, dziś pogonie go pierwszy raz do lasu

 

 

 

[Eazy]

41 minut temu, mistrzusek napisał:

Czyli kupiłem przestarzały rower

Aż tak daleko bym nie szedł z wnioskami Nadal jest cała masa rowerów z osiami na QR. Ja jednak powyżej pewnego progu cenowego chciałbym mieć sztywne osie. Nie oznacza to, że jeżeli trafi mi się jakiś ciekawy rower na QRach to go nie kupię