[7000zł] Rower do wszystkiego?

[MajorCzyzykow]

Witam! Przymierzam się obecnie do kupna roweru tylko mam ogromną zagwozdkę co wybrać. Ponieważ jeżdżę np. Trasy 60 km gdzie ¾ drogi to asfalt, ale często też lubię wyskoczyć na trasy zjazdowe czy w górskie miasteczka gdzie jest ogrom schodów i różnych przeszkód dlatego myślałem o full’u. Szukam roweru używanego. Mój budżet to 6000zł max 7000zł. Macie jakieś propozycje rowerów, czy trochę za dużo wymagam? Z góry dziękuję z pomoc. Pozdrawiam !!!

[semow]

Wyobrażasz sobie 40 km po asfalcie na rowerze nadającym się na trasy DH? Da się, ale po co. 

[sznib]

Taki Trance:

http://allegro.pl/rower-giant-trance-3-i7294957935.html

plus dwa komplety opon (na łatwe trasy i asfalt coś z małymi oporami toczenia, np. Smart Samy) i masz spełnione kryteria.

Oczywiście na trasach zjazdowych nie będzie tak fajnie jak na rasowej zjazdówce, a na łatwych tak jak na lekkim HTku XC, ale to cena jaką się płaci za "uniwersalny" rower, zamiast dwóch wyspecjalizowanych.

[semow]

Subiektywnie, z zastrzeżeniem że jeżdżę i na enduro i na gravelu i szosie. 
Opony można zmienić, ale geometria, szerokość kierownicy pozostanie taka jaka jest. Dojazdówki po asfalcie trzeba czasem znosić, rozumiem że ludzie czasem wolą dojechać na fajną miejscówkę terenową i kilkadziesiąt kilometrów z koła, trudno. Jeżeli natomiast te trasy "3/4 asfaltu" to są wycieczki po jakiś szutrach czy łatwych polnych drogach (poza tym asfaltem), to nie ma sensu. Odłożył bym z tej puli 1,5-2k na używanego tribana 520. 

Ale kup sobie fulla, będziesz zadowolony - o to chodzi.