KsD Napisano 3 Marca 2018 Napisano 3 Marca 2018 Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem roweru o przeznaczeniu na odkrywanie nowych miejsc. Do tej pory jeździłem rowerem szosowym którym jeździłem ciągle te same trasy i stało się to monotonne i nudne(i stąd chwilowy brak motywacji ale już wróciła) Uświadomiłem sobie, że wcale mnie nie kręci mnie ściganie, jazda na czas. I dlatego skłaniam się nad Marin Four Corners 2018 na którym na początku jeździć trasy jednodniowe a z czasem dalej. No i bardzo spodobał mi się bikepacking czy na początek na trasy jednodniowe warto się zaopatrzyć w torby?
itr Napisano 3 Marca 2018 Napisano 3 Marca 2018 Jednodniowe? Wystarczy tylko karta kredytowa! No chyba, że Mama zrobi kanapki, wtedy trzeba wziąć torby do kanapkingu, mogą być z logo ze Stacyjkowem, albo Księżniczkami z Księżyca Dzień dobry!!!! A o co pytasz tak najbardziej ? O Marinie pisywaliśmy i o torbach tak dużo, że nie ma sensu się powtarzać. Ogólnie gratuluję pomysłu, bardzo dobry, polecam bikepacking.com, theradavist, i inne takie, ... Acha, zamiast Marina możesz dokupić torby bajapakerskie (siodło kierownica) i zacząć jeździć dwu-dniowo na swojej szosówce, powiększysz sobie zasięg... Nocowanie pod dachem. A jak doliczysz powrót koleją to już będziesz miał całą Polskę w zasięgu roweru, nie trzeba kupować Marina, szosówka szybsza na asfalcie. Marin to decyzja krzaki pola lasy. Można kupić jako krok drugi. Po torbach.
MD11 Napisano 3 Marca 2018 Napisano 3 Marca 2018 Godzinę temu, itr napisał: Księżniczkami z Księżyca Z Księżyca to była chyba Czarodziejka.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.