krossb3 Napisano 25 Listopada 2017 Napisano 25 Listopada 2017 Witam. Wymieniam pierwszy raz w tym rowerze suport. Po zdemontowaniu starego zauważyłem jego mocne uszkodzenie jak widać na zdjęciach poniżej. Uszkodzenie spowodowała zapewne zamontowana śruba pod mufą która trzyma plastikową prowadnicę od linki przerzutki tył. Śruba jest przewiercona na wylot mufy i wystaje w jej środku i to uszkadza suport. Czy to jest normale bo jak dla mnie nie bardzo... Każdy kolejny suport pewnie będzie uszkadzany. Pacjęt to rower syna Kross R3. Ktoś przerabiał coś podobnego? Co z tym zrobić? Rower jest na gwarancji - podlega to pod jakiś źły montaż elementów przez producenta? https://www.dropbox.com/sh/mvo74n0etphh64z/AAA-tLqumqcTKM07zL5ZDLJja?dl=0 Dzięki za wasze uwagi i sugestie?
radomir82 Napisano 25 Listopada 2017 Napisano 25 Listopada 2017 Co z tym zrobić? Wstawić krótszą śrubę.
Ychu Napisano 25 Listopada 2017 Napisano 25 Listopada 2017 Podłóż podkładkę / daj krótszą śrubę. Raczej powinno to podlegać gwarancji , ale skoro już sam to rozebrałeś to ja bym to zrobił sam , bo procedura może potrwać ponad miesiąc.
jano0244 Napisano 25 Listopada 2017 Napisano 25 Listopada 2017 Widać, u Krossa to częsta przypadłość, bo w moim Trans Alpie było, a właściwie jest identycznie. Jak już się o tym wie, to przynajmniej wiadomo, że przed demontażem wkładu suportu, trzeba poluzować śrubę od ślizgu linki. Dla samego wkładu suportu krzywdy to nie robi, aczkolwiek niewątpliwie jest to niedoróbka producenta. Jak mi się kiedyś zechce wymienię tę śrubkę na krótszą, na ten moment zostawiłem to "w oryginale".
krossb3 Napisano 25 Listopada 2017 Autor Napisano 25 Listopada 2017 We wcześniejszym poście pisałem o strzelaniu/trzaskach. Wszystkie inne etementy zweryfikowałem i odrzyciłem a teraz przyszedl czas na suport - teraz jestem przekonany że te trzaski były od tego.
dorota57 Napisano 26 Listopada 2017 Napisano 26 Listopada 2017 Witam! Ja bym napisał do producenta roweru, opisał i załączył zdjęcia. Napisanie maila nic nie kosztuje, producent się dowie co za buble robi. Ja miałem rower po gwarancji GIANT popękała obręcz przy nyplach. Napisałem do przedstawiciela na Polskę. Kazał oddać do serwisu. Przepletli obręcz na nową za darmo. Najwięcej do powiedzenia miał serwisant, że to niby ja centrowałem koło i za mocno ponaciągałem szprychy. Powodzenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.