Skocz do zawartości

[Rower]składać czy kupić


topol

Rekomendowane odpowiedzi

Noo maiłeś jeden rower składany ale nie przez siebie i nie pod siebie.

I na tej podstawie wyciągasz wnioski????

 

To jak się tak mamy licytować to ja miałem rowerów na kopy, teraz od kilku lat tylko składane własnoręcznie. Teraz w końcu skończyły się moje problemy z rowerami i jest zadowolenie ze sprzętu.

 

Inaczej mówiąc w końcu zero problemów i przyjemność z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Według mnie jest właśnie odwrotnie a 'idealnie" to potrafią wpleść to wszystko jakiś badziew którego się w pierwszym momencie nie zauważa a który obniża koszt złożenia tego "cudu" i obniża klasę roweru.
 

 

ale nie rozumiem tego narzekania, przecież na rynku są tysiące rowerów do wyboru do koloru, skoro producent używa słabszych części to nie kupujesz, proste. możesz wybrać inny. tu nie ma spisku a czysta konkurencja.


 

 

Ultra hiper topowy rower to nie jest żaden ideał ani perfekcja, to taki sam zbiór ekonomicznych szachów jak rower za 1000 zł. 

 

nadal czekam na przykład roweru za 10 tys, który tak jak piszecie jest spieprzony przez producenta, kable latają, wszystko trzeba poprawiać, gwinty poprzekręcane itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojtas czy możesz mi wytłumaczyć jak 5-latkowi czego ten magiczny producent nie robi czego nie mogę po kupnie mieć w piwnicy?? Tylko mi tu nie wyskakuj z kołami Eastona bo to że takie masz i z wyminą szprychy jest kłopot to już jest Twój problem. Nikt Ci nie kazał go sobie stwarzać.

 

Jeśli twierdzisz, że Twoje "problemy" ze składakiem wynikały z samego faktu, że takowym był to naprawdę ciężko z Tobą podyskutować. Że amorek dobrze pracuje tylko w nowych rowerach?? Nie kumam tego całego przekazu. Co ma gięcie haku, zmiana zmieniarki, zmiana kierownic, mostków do składania roweru i tezy, że to samo nie czeka mnie fabrycznym sprzęcie jak mi coś nie będzie grało??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kolego.... Sam sobie przeczysz bo to jeszcze jeden argument żeby składać rower samemu na klamotach dostępnych i trwałych. Po ptaka mi rower w którym jak się coś zepsuje to będę musiał obdzwonić pół polski za częściami.
 

 

w którym momencie ja sobie przeczę? jak średnia cena sprzedawanego roweru w Polsce to 1000zł, a ja kupuję rower rzadki (sprzedanych w Polsce 2 sztuki) i 10x droższy, to chyba normalne że może być problem z dostępnością części? Jak jeździsz Mercedesem z 92 roku z silnikiem V8 5 litrów to raczej w sklepie osiedlowym nie kupisz do niego części?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Powiedzmy że Wojtas ma takie jakie ma a dzieki nam może troszeczkę je zrewiduje. 
 

 

Do tej pory jestem jeszcze bardziej przekonany o tym że mam rację, po Waszych wypowiedziach. Jeśli kolega sam pisze, że rower składał 8 miesięcy i jeszcze nie jest zadowolony, to chyba nie mówimy o jeździe rowerem a o kolekcjonerstwie i sztuce kompletowania części, a nie o tym mowa. Wiem ile ja zarabiam na godzinę pracy i ile warty jest czas.

 

Poza tym dziwi mnie że sądzicie że macie jako jedyni rację i tacy dyskutanci jak ja się nie znają i na pewno dopiero zaczynają przygodę z rowerem i kompletnie nie wiedzą co mówią. Moje poglądy wzięły się z tego że jeździłem 3 lata maratony rowerem składanym, w międzyczasie jechałem pięć-sześć razy testowo dłuższe dystanse na zawodach rowerami testowymi. I widzę znaczącą różnicę między tym co oferuje producent a tym co można zrobić w piwnicy kupując wszystko taniej na allegro.

 

A jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi, skoro producenci zawsze lipę odstawiają, to dlaczego w niezależnych gazetach 100% rowerów o których mowa, to konfiguracje fabryczne? Czyżby jednak nie było tak prosto poprawić fabrykę? Do tego twierdząc że to łatwe, proste i przyjemne a do tego tanie?


 

 

@wojtas czy możesz mi wytłumaczyć jak 5-latkowi czego ten magiczny producent nie robi czego nie mogę po kupnie mieć w piwnicy??  
 

 

tłumaczę Ci jak 5 latkowi. Porównujemy - Ty dostajesz gołą ramę i masz do wyboru Allegro i swoje doświadczenie. Tak jak do tej pory jest mowa o człowieku bez doświadczenia jako mechanik Treka a jedynie ze zdolnościami manualnymi i składa rower w piwnicy. Do dyspozycji ma własne ręce, kombinerki i śrubokręt.

 

Po drugiej stronie jest producent Kross, dysponujący zespołem projektantów i ogromnym doświadczeniem. Ekipa 10 inżynierów siedzi przed komputerami i projektuje i oblicza, jakie dobrać podkładki pod mostek, jaki mostek, jaka kierownica, jakie koła, korby, wszystko po kolei. Oczywiście mają określony budżet i pracują nad linią rowerów. W rowerach najdroższych nie mają limitów i wszystko jest tip top. następnie taki rower trafia do Bogdana Czarnoty i on go upala całą zimę i non stop jest w kontakcie z producentem. Przekazuje swoje uwagi, że inny model Schwalbe by był lepszy, że prowadzenie linki w modelu Earth lepsze będzie po drugiej stronie widełek. Że te gripy jednak można trochę dopracować itd itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie ale to ty wyskoczyłeś z tezą jakoby tylko producent robił dzieła techniki i perfekcji. Widziałem takie projekty sprzętu, że oczy bolały od samego pomysłu i wykonania. Nikt z tych osób i ja też osobiście nie robili tego z oszczędności. Kasy nie żałowali więc o jakiej mówisz oszczędności. Osobiście jeszcze jak żyję nic z allegro nie kupiłem a składałem dla siebie sprzęt jeszcze jak nie wiadomo było co to internet.

 

Widzę, że podchodzisz do budowy roweru jak do projektu promu kosmicznego. Podniecasz się tak tymi inżynierami dokładnie tak jak Cpec współpracą z Maclarenem z F1. Odkryli wtedy "koło na nawo" a nie przepraszam to są mege-super-hiper z wodotryskiem widełki i rura podsiodłowa. Technologia kurna iście kosmiczna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chłopie ale to ty wyskoczyłeś z tezą jakoby tylko producent robił dzieła techniki i perfekcji. Widziałem takie projekty sprzętu, że oczy bolały od samego pomysłu i wykonania. Nikt z tych osób i ja też osobiście nie robili tego z oszczędności. Kasy nie żałowali więc o jakiej mówisz oszczędności. Osobiście jeszcze jak żyję nic z allegro nie kupiłem a składałem dla siebie sprzęt jeszcze jak nie wiadomo było co to internet.
 

 

proponuję żebyś przeczytał po raz kolejnym, o czym toczy się ta dyskusja.  Jest człowiek bez doświadczenia i części i ma do wyboru kupić na allegro ramę, części i składać, albo kupić gotowca.

 

taki człowiek nie złoży w 99% dzieła techniki i perfekcji. ktoś taki jak Ty - pewnie. Nikt przypadkowy nie siedzi na forum rowerowym i nie daje rad o technicznych szczegółach. 

 

polecam też żebyś przeczytał jeszcze raz tytuł wątku. "SKŁADAĆ CZY GOTOWIEC". W domyśle - co taniej i co lepiej? Kto zadaje takie pytania? Bo chyba nie Ty - masz mega doświadczenie i potrafisz to robic i wiesz co chcesz. A 99% ludzi zadających to pytanie nie jest w stanie sama złozyc roweru, a na bank nie jest w stanie zlozyc roweru lepszego i tanszego, niz producent!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ale nie rozumiem tego narzekania, przecież na rynku są tysiące rowerów do wyboru do koloru, skoro producent używa słabszych części to nie kupujesz, proste. możesz wybrać inny. tu nie ma spisku a czysta konkurencja.

 

 

 

nadal czekam na przykład roweru za 10 tys, który tak jak piszecie jest spieprzony przez producenta, kable latają, wszystko trzeba poprawiać, gwinty poprzekręcane itd. 

 

Mam dowody fotograficzne dostarczyć? Relację ze zmagań? Listę reklamacji do dystrybutora?

Ja nie zamierzam niczego udowadniać, nie mam działki od utargu, obrotu, ilości sprzedanych sztuk, mnogości wyserwisowanych, sztuk zadowolonych klientów. Ja ich nawet nie sprzedaję - za to grzebię w nich przed oddaniem klientowi i potem jak od niego wracają. 

Czytaj ze zrozumieniem, to podstawowa umiejętność, ze szkoły podstawowej. 

Czy napisałem że WSZYSTKO trzeba poprawiać? Albo że jakikolwiek gwint jest przekręcony? Wymieniłem konkretne problemy. 

Do innych zaliczam wymagające centrowania koła, zapowietrzone hamulce - to typowe choroby. Bo jak dla mnie "wypas" nie powinien przychodzić jako rower do zrobienia/naprawienia, tylko do złożenia. 

Poza tym piszesz o wypasach więc to nie rower za dychę, powiedzmy 4-6 razy tyle. Obaj piszemy o Trekach i w moim mniemaniu w tym względzie bladego pojęcia nie masz o czym piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Noo maiłeś jeden rower składany ale nie przez siebie i nie pod siebie. I na tej podstawie wyciągasz wnioski????
 

 

nie czytasz uważnie. w rowerze tym zmieniłem praktycznie wszystko pod siebie. jednakże nie ma możliwości w Polsce wziąć w góry np. pięć kierownic z różnymi gięciami i długościami, pięć mostków i sobie kombinować. 


 

 

Mam dowody fotograficzne dostarczyć? Relację ze zmagań? Listę reklamacji do dystrybutora?

 

wystarczy mi marka i model. z ciekawości znajdę we Wrocławiu i pooglądam w sklepie jak to wygląda w rzeczywistości. Bo oglądałem w sklepach rowery te drogie, Felty w Harfie, Focusa w PM Riderze za 27 tys z elektronicznym zawieszeniem, Spece w IM Motion, Krossy droższe w Pro Bike. Jakoś wszystkie wyglądały idealnie. 


 

 

Przewody hamulcowe powiadasz, skracanie, topowe produkty Speca albo Treka... A wiesz że większość tych rowerów marzeń kable sobie trza dociąć bo wiszą jak pętle przy szubienicy? To czy rower wygląda jak należy zależy od kompetencji i starania osoby składającej, nie od producenta. I ma niewielke znaczenie czy płacisz za rower 1000 czy 50 tysięcy zł.

 

Skoro konkretny to proszę o przykład Treka. Może być nowy Trek Superfly w PM Rider. Składacz w sklepie przeszkolony przez Treka, używający najdroższych kluczy, klucz dynamometryczny, smary oryginalne itd. Naprawdę kupię SuperFly za 15 tys i bede musial przy nim grzebac bo jest tak fatalnie zlozony?

 

To mozliwe? w jakim stopniu, jeden rower na tysiac? 


 

 

Przewody hamulcowe powiadasz, skracanie, topowe produkty Speca albo Treka... A wiesz że większość tych rowerów marzeń kable sobie trza dociąć bo wiszą jak pętle przy szubienicy? To czy rower wygląda jak należy zależy od kompetencji i starania osoby składającej, nie od producenta. I ma niewielke znaczenie czy płacisz za rower 1000 czy 50 tysięcy zł.

 

Skoro konkretny to proszę o przykład Treka. Może być nowy Trek Superfly w PM Rider. Składacz w sklepie przeszkolony przez Treka, używający najdroższych kluczy, klucz dynamometryczny, smary oryginalne itd. Naprawdę kupię SuperFly za 15 tys i bede musial przy nim grzebac bo jest tak fatalnie zlozony?

 

To mozliwe? w jakim stopniu, jeden rower na tysiac? 

 

Piszesz ze nie mam pojecia. Ciekawe bo mam Treka od czwartku. Składaczowi daję szóstkę, nie ma się do czego przyczepić po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę posiadasz nikłą wiedzę, w dodatku bardzo się zamotałeś, więc może nie sil się już na nowe rewelacje.

Może kontempluj sobie tego posiadanego od czwartku Treka w domowym zaciszu, i nie wciskaj, że posiadanie takiego roweru czyni z ciebie specjalistę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kolega sam pisze, że rower składał 8 miesięcy i jeszcze nie jest zadowolony, to chyba nie mówimy o jeździe rowerem a o kolekcjonerstwie i sztuce kompletowania części, a nie o tym mowa. Wiem ile ja zarabiam na godzinę pracy i ile warty jest czas.

 

W tym miejscu się z Tobą zgodzę. Bardzo wiele osób nie docenia tego czynnika jak poświęcony czas. Ale takie rzeczy są powszechne nie tylko na największym forum rowerowym w Polsce, ale także największym forum elektroników w Polsce także (a może przede wszystkim), że przedstawiane budżety projektów są czasami absurdalnie niskie w porównaniu z rzeczywistymi kosztami. Ale tak to jest, że hobbyści czasu nie liczą...

 

A 99% ludzi zadających to pytanie nie jest w stanie sama złozyc roweru, a na bank nie jest w stanie zlozyc roweru lepszego i tanszego, niz producent!

 

Popieram. Tym bardziej, że bardzo często ludzie pytają z nadzieją, że przede wszystkim uda im się złożyć taką samą lub podobną konfigurację co z półki - ale taniej. To oczywiście nie jest prawdą (statystycznie rzecz biorąc - wyjątki mogą się zdarzyć). Chociaż z drugiej strony nie sądzę, aby ktoś, kto ma zupełnie zerowe pojęcie o mechanice rowerowej, brał w ogóle pod uwagę samodzielne składanie roweru.

 

Przy założeniu nieograniczonego budżetu, to wiadomo, że tylko składać, bo można sobie dobrać elementy "na miarę". Tylko jakoś nie widzę uzasadnienia ekonomicznego kupowania 5 sztuk kierownicy i pasowania ich do bebechów. Potem 4 trzeba jakoś upłynnić - kasa się nie wróci w 100%. Prawdopodobieństwo trafienia idealnie z pierwszym zakupem nie jest szczególnie duże, jeżeli ma się bardzo wysublimowane wymagania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem jak Treki są składane w Polsce. Kupiłem rower w Monachium. Rower złożony na tip top aż byłem zdziwiony, z kartonu wyjąłem, przykręciłem kierownicę i można śmigać. Smar na sztycy w ramie, na gwintach zacisków, długości kabli idealnie. jedyne co to opaska pod dętkę się zsunęła i gdybym nie robił tublesa może kiedyś otwór na nypel by uszkodził dętkę.   Naprawdę sklepy Treka dostają w częściach rowery tak jak piszesz, że trzeba hamulce zalewać i odpowietrzać i docinać długość kabli?   Poza tym nadal czekam na przykład roweru który jest sprzedawany w proszku, do niczego się nie nadaje i kosztuje te 50 000zł.

 

Jak przeczytasz to co napisałem, a nie to co Ci się wydaje że napisałem to będziemy mogli pogadać o faktach.

Nie wiem jak treki są składane w Polsce, bo w Polsce nie pracuję. Za to składam te same rowery, z tych samych fabryk.

Rozumiem że swoje doświadczenie na jednej sztuce uogólniasz do jakości wszystkich sztuk? Ja uśredniam i zdecydowanie przy powiedzmy 80 procentach sztuk trzeba zrobić więcej niż złożyć rower.

 

Rowery w proszku (powiedzmy od 30 tysięcy w górę)

- Madone serii 6, 7

- Domane serii 6

- Emonda wyższe modele

- Speed Concepty serii 9

 

Montaż kokpitu, manetek, okablowania, korb, suportu, łańcucha, owijki, opon (szytek).

Czas montażu od 1 do 8 godzin/sztuka.

 

Kartonowy Trek i tylko kierownica do przykręcenia? 


Ręce opadają...

Poszedł pooglądać rowery w sklepie i na tej podstawie wyciąga wniosek że rower jest w zajefajnym stanie jak przychodzi z fabryki :) Nadal widzę że nie czytasz tego co piszę...

Napisałem jasno i zrozumiale: rower trzeba przygotować do sprzedaży. Dla mnie oznacza to sprzęt który odpowiada MOIM osobistym wyobrażeniom o rowerze i o tym jakim chciałbym jeżdzić co do stanu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę posiadasz nikłą wiedzę, w dodatku bardzo się zamotałeś, więc może nie sil się już na nowe rewelacje.

Może kontempluj sobie tego posiadanego od czwartku Treka w domowym zaciszu, i nie wciskaj, że posiadanie takiego roweru czyni z ciebie specjalistę ...

 

 

Jeśli bym napisał że jestem fachowcem to bym musiał to wycofać. Szkoda że nigdzie tak nie twierdziłem. Tak, mam nikłą wiedzę, tak, mam nowy rower od czwartku (bodajże 10. już w moim życiu), tak, nie jestem specjalistą, tak, dosrałeś mi i poprawiłeś mi tym humor bo śmieszny jesteś ;-)

 

 

Ręce opadają... Poszedł pooglądać rowery w sklepie i na tej podstawie wyciąga wniosek że rower jest w zajefajnym stanie jak przychodzi z fabryki Nadal widzę że nie czytasz tego co piszę...

 

no właśnie staram się zrozumieć o co Tobie chodzi w tym wątku i widać mimo wyższego wykształcenia, studiów podypl. i tak dalej miernie mi idzie.

ale na razie to wydaje mi się że to Ty niejasno się wyrażasz, z pełnym szacunkiem.

 

Mamy wątek o statystycznym Kowalskim który ma jakiś tam swój budżet i chce sobie sprawić rower i zadaje pytanie, czy składać czy gotowiec.

 

Tu do akcji wchodzisz Ty, jak rozumiem pracownik serwisu sprzedającego Treka i opowiadający, że rower przed sprzedażą należy poskładać i jest to trudne i czasochłonne.

 

Co to ma do rzeczy? Czy Kowalskiego to interesuje czy rower składa przeszkolony pracownik na Tajwanie, w centrali w UK (Milton Keynes) czy pracownik w Polsce/Norwegii (Ty)?

 

Kowalski dostaje finalny produkt i sposób produkcji, dystrybucji i końcowy montaż jest bez znaczenia dla niego, dla niego jest ważny dobór części i fakt, że dostaje gotowy produkt. W Canyonie model sprzedaży przez internet również zakłada dostawę w wielkim kartonie prawie gotowy rower.

 

W obecnych czasach prowadzenie biznesu (każdego) i konkurencja wymusiła poprawę jakości na każdym etapie produkcji i dystrybucji. Każdy elemencik musi grać i każdy elemencik musi mieć swoją kontrolę jakości. Nie na darmo producenci samochodowi wdrażają programy jakościowe w innych firmach dostarczających im części składowe. W branży rowerowej jest podobnie.

 

Firmy rowerowe sprzedające topowe rowery inwestują kupę kasy w rozwój jakości i dystrybucji i nie mogą sobie pozwolić na to, że tak jak rozumiem Ty twierdzisz, że 80% rowerów Treka jest do dupy i klient końcowy musi coś po nich poprawiać. Chyba że tak jak rozumiem chodzi Ci o etap końcowego montażu w serwisie, ale o tym Kowalski nie wie i nie musi wiedzieć, bo i po co mu to?

 

Serwisanci w sklepach markowych rowerów typu Trek muszą dysponować drogimi narzędziami, doświadczeniem, są przeszkoleni przez Treka czy Speca, muszą zdawać jakieś egzaminy, bo jeśli by tak było jak mówisz, dlaczego te 80% właścicieli nowych rowerów nie robi złej roboty w internecie, tylko jakoś się słyszy o zadowolonych użytkownikach?

 

Dlaczego w gazetach rowerowych nikt nie trąbi? 

 

 

Kartonowy Trek i tylko kierownica do przykręcenia?  Ręce opadają... Poszedł pooglądać rowery w sklepie i na tej podstawie wyciąga wniosek że rower jest w zajefajnym stanie jak przychodzi z fabryki Nadal widzę że nie czytasz tego co piszę...

 

 

Nie rozumiem tego "kartonowy Trek i tylko kierownica, ręce opadają". Kupiłem przez maila rower w Monachium Treka, przyszedł rower w kartonie super zabezpieczony (karton Lapierre więc pewnie inicjatywa sklepu), wystarczyło kierę przykręcić. Mam zdjęcia, chcesz?

 

Powtórzę się - co mnie obchodzi czy rower składa Chińczyk na Tajwanie czy Ty w sklepie w Europie?

 

Jestem prawie pewien że rowery co wymieniłeś przychodzą w częściach do sklepów i ma to uzasadnienie np takie, że ręczny montaż przez przeszkolonego pracownika serwisu gwarantuje lepszą jakość niż taśmowe składanie w fabryce. Może tak być? Tylko co to obchodzi Kowalskiego który dostaje super skręcony rower?

 

Po argumentach coraz bardziej jestem przekonany że producent dysponuje dużą przewagą w stosunku do Kowalskiego i Allegro. Ludzie szukający części do składaków na allegro są skazani na sklepy-hurtownie pokroju Bikestacja itp, gdzie nikt nie patrzy na jakość, na jakość obsługi posprzedażnej, reklamacje trwają tygodniami i trzeba ponosić koszty wysyłki, a jedynie na cenę w momencie sprzedaży. Wystarczy wejść w wątek o Bikestacji i się przekonać ile jest negatywów/neutralnych postów. To jest alternatywa do rowerów oferowanych przez producentów wspartych często zespołami testowymi (Bogdan Czarnota to tester Krossa, nowa ekipa enduro również projektowała Moona) - wsparcie pracownika BikeStacji "będzie pan zadowolony".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w którym momencie ja sobie przeczę? jak średnia cena sprzedawanego roweru w Polsce to 1000zł, a ja kupuję rower rzadki (sprzedanych w Polsce 2 sztuki) i 10x droższy, to chyba normalne że może być problem z dostępnością części? Jak jeździsz Mercedesem z 92 roku z silnikiem V8 5 litrów to raczej w sklepie osiedlowym nie kupisz do niego części?

 

Pozwól ze odpowiem słowami kolegi beskid:

 

 Tylko mi tu nie wyskakuj z kołami Eastona bo to że takie masz i z wyminą szprychy jest kłopot to już jest Twój problem. Nikt Ci nie kazał go sobie stwarzać.

 

Jeśli twierdzisz, że Twoje "problemy" ze składakiem wynikały z samego faktu, że takowym był to naprawdę ciężko z Tobą podyskutować. 

Dokładnie.

 

 

 jechałem pięć-sześć razy testowo dłuższe dystanse na zawodach rowerami testowymi. 

 

No kolego rower testowy to rower testowy. Bardzo dziwne by było gdyby coś było nie dopracowane, strzał w kolano.

 

 

 Tak jak do tej pory jest mowa o człowieku bez doświadczenia jako mechanik Treka a jedynie ze zdolnościami manualnymi i składa rower w piwnicy. Do dyspozycji ma własne ręce, kombinerki i śrubokręt.

 

 

NIE nie i jeszcze raz nie. Przeczytaj cały wątek od początku. Warunek podstawowy takiej zabawy to minimum doświadczenia i narzędzia a nie śrubokręt i kombinerki. Nie odwracaj kota ogonem kolego.

 

 

 

 

Po drugiej stronie jest producent Kross, dysponujący zespołem projektantów i ogromnym doświadczeniem. Ekipa 10 inżynierów siedzi przed komputerami i projektuje i oblicza, jakie dobrać podkładki pod mostek, jaki mostek, jaka kierownica, jakie koła, korby, wszystko po kolei. Oczywiście mają określony budżet i pracują nad linią rowerów. W rowerach najdroższych nie mają limitów i wszystko jest tip top. następnie taki rower trafia do Bogdana Czarnoty i on go upala całą zimę i non stop jest w kontakcie z producentem. Przekazuje swoje uwagi, że inny model Schwalbe by był lepszy, że prowadzenie linki w modelu Earth lepsze będzie po drugiej stronie widełek. Że te gripy jednak można trochę dopracować itd itd.

 

:woot:  No tu to mnie ubawiłeś. :thumbsup:

Po pierwsze poczytaj jakie ludzie mają problemu z Krossami i jak fabryka traktuje klientów.

Po drugie ja to pewnie składam rower na ramie no name z marketu a mostek lepię sobie sam z modeliny  :laugh: .

 

 

 

Po drugiej stronie jest producent Kross, dysponujący zespołem projektantów i ogromnym doświadczeniem. 

 

:laugh: No to trzeba ich wywalć na bruk bo Kross większość ram kupuje w Kinesis  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega widzę dostrzega tu teorię spiskową. My mamy standne odruchy i zbliżone przekonania i jeden człowiek, który widzi Prawdę.

 

Dostałeś rower złożony powiadasz. Czyli jednak piszesz o czymś o czym niestety pojęcia nie masz. Gdybyś przeczytał co piszę to może, może by się to zmieniło a tak..

 

 

 

Po argumentach coraz bardziej jestem przekonany że producent dysponuje dużą przewagą w stosunku do Kowalskiego i Allegro.
 

 

To źle widzisz. Ma tą przewagę że ma ewentualnie kumatych ludzi którzy na końcu etapu dostarczenia roweru do klienta potrafią i chcą posprzątać jego papranię. A to że idziesz do sklepu i widzisz tam właściwie poskładany rower to przede wszystkim zasługa tych którzy wyciągneli go z kartonu i doprowadzili do porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Prawda w tym przypadku stoi po obu stronach barykady.
Dla przykładu. Szukam obecnie ścieżkowca. Pod lupę wziąłem rowery Specialized, Giant, Trek, Santa Cruz, Pivot, Intense, Canyon, Salsa, Norco. Marki zza oceanu jak Intense, Norco to uzupełnienie moich poszukiwań gdyż same rowery poza małą szczyptą egzotyki nie powalają niczym (no, może stroną wizualną). Wróćmy zatem do sprzętów bardziej namacalnych jak Specialized, Giant, Trek, Canyon (Pivot i Santa są dostępne w kraju ale z pewnych względów odpadły w selekcji). Specialized. Sprzęt, wydawać by się mogło najwyższej próby, ale... wydając taczkę pieniędzy dostajemy coś pokroju pantofli Dolce&Gabbana. Marka niby ciesząca się poważaniem, rowery "wygrywały" najznamienitsze puchary ale będąc szczerym nie urywa kasku niczym ciekawym, cena determinuje niechęć do zakupu. Ot przykład. Rower typu trail na ramie z węgla kosztuje ponad 20k zł. Next one. Canyon. Brand który mocno łechcze zadowolenie klientów ale jednak brak rowerów na ramach węglowych i program "crash replacement" totalnie mnie nie przekonuje (przynajmniej w klasie która jest na świeczniku moich poszukiwań). Trek. Bardzo podobają mi się te rowery, technologie i systemy które stosują. Ale. Za podstawowy rower jestem zmuszony wydać (podobnie jak u Speca) ponad 20k zł. Kolejnym minusem jest różnorodność ram w zależności od modelu w danej kategorii (podobnie jak u Scotta). Jednak dużym plusem jest dożywotnia gwarancja. Na koniec zostawiłem Giant'a. Nigdy nie przypuszczałem, że wybiorę rower tej marki. Trance Adv., sprzęt wyposażony w napęd klasy X7/X9, ze sztycą regulowaną (co jest wielką zaletą w tej klasie sprzętu), a to wszystko za połowę ceny rowerów marki Specialized czy Trek. Dlaczego to wszystko piszę. Mając jakiekolwiek pojęcie o rynku, podstawowe zdolności manualne tudzież dostęp do internetu jesteśmy w stanie za nieco ponad 20k zł złożyć rower który będzie bił choćby Specialized'a, począwszy od napędu kończąc na detalach (jak rurki). Złożenie Trance Adv. (kupno roweru -> sprzedaż części) na napędzie XX1, kołach ważących około 1400 gramów, węglowych rurkach będzie mnie kosztowało około 15-16k zł. Czy za tyle byłbym w stanie kupić nowego Specializeda z takim wyposażenie? Oczywiście... pod warunkiem, że w sklepie sprzedadzą pół roweru.

Myślę, że więcej w temacie nie da się wykombinować.

Są zwolennicy składania, którzy chcą mieć każdy komponent z pietyzmem dobrany pod swoje preferencje ale narażając się na ewentualne problemy przy awariach, które to leżą na ich głowie. Są też poplecznicy kupna roweru w całości, który to przy najmniejszej usterce (ot choćby rozregulowane zmieniarki) idą do sklepu i proszą o uratowanie sytuacji (w końcu mają na to gwarancję).

Są też entuzjaści kobiet chudych i ci którzy wolą puszyste. I tak można wymieniać bez końca. Kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja zboczyła całkowicie :-)

 

Ja nie stoję po żadnej stronie barykady bo też niby jaki mam mieć w tym interes ;-)

 

Po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniami które powyżej padły, że kupują gotowce tylko półinteligentni frajerzy bez zdolności manualnych i bez mózgów, oraz to że jedyne rozwiązanie to składanie BĄDŹ kupno gotowca. Są rowery których nie da się złożyć na Allegro i są rowery, które złożone w domu będą lepsze i tańsze niż te z fabryki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zależy od preferencji. Mój znajomy poskładał w tym roku Specialized Epic S-works 2012, na napędzie x9/x0, kołach XT/717 z przodu Reba i wydał na to ponad 15 klocków. Wszystko odbywało się przez sklep (każdą niemal cześć kupował u jednego sprzedawcy i tam też składali mu rower do kupy) i jest BAAAAAAAARDZO zadowolony z zakupu i sam by się już nie podjął składania roweru gdyż to zbyt przejmujące. Ot przykład. Ostatnio odkręciła mu się śruba od zawiasu w ramie, pojechał, przykręcili, śmiga. Wypadła mu plastikowa uszczelka (?) suportu, pojechał, wcisnęli, śmiga. W przeciwnym wypadku musiałby w tym wszystkim sam dłubać. Obie opcje mają swoje wady i zalety. Ja jestem zwolennikiem samodzielnego składania gdyż cenię sobie każdy zarobiony grosz ale też lubię i trochę umiem się tym zająć by utworzyło pożądaną formę i było bezpieczne dla zdrowia.
Owszem często się nie da złożyć samemu taniej aniżeli oferuje producent, ot rzeczony Giant Trance. Rama z damperem kosztuje 2000 zł mniej niż kompletny rower... "gdzie sens i logika" samodzielnego składania na takim sprzęcie? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po prostu nie zgadzam się ze stwierdzeniami które powyżej padły, że kupują gotowce tylko półinteligentni frajerzy bez zdolności manualnych i bez mózgów.

Daj numer postu w którym padło to stwierdzenie, a przy okazji popatrz ile razy było pisane ze wszystko zależy od preferencji.

 

Ja nie stoję po żadnej stronie barykady bo też niby jaki mam mieć w tym interes ;-)

 

Eee tam, dla mnie to trochę wycofujesz sie rakiem z tego co napisałeś.

 

Na koniec tego mega bicia piany powiem jeszcze raz. Wszystko zależy od preferencji i umiejętnościm jedno i drugie ma swoje wady i zalety.

Osobiście składam z kilku powodów a między innymi dlategi że strasznie to LUBIĘ.

 

Uff... a tyle razy powtarzałem sobie ze już nie wezmę udziału w tej czczej przepychance.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że patrze na low endowe rowery XC i wydają mi się, że ich osprzęt z roku na rok jest coraz gorszy lub taki sam, a same rowery coraz droższe, chciałbym złożyć swój rower. Na szybko, jakiś czas temu stworzyłem liste zakupową i chciałbym się dowiedzieć, czy wszystko co tutaj zawarłem jest ze sobą kompatybilne, oraz czy jest szansa na zdobycie ramy w tym przedziale cenowym?

 

https://drive.google.com/file/d/0B-ocir3uSo55LWhRbVpaWGlWYlU/edit?usp=sharing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...