Gość Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Cześć, mam ja obecnie wrzuconą korbę XT M782 40/30/22 i skoro zima i pozostało mi jeżdżenie na trenażerze, myślę nieco o zmianach na przyszły sezon. Ogólnie najwięcej śmigałem na trasach mieszanych typu asfalt + drogi szutrowe. I tutaj rodzi się problem, bo często jeździłem na dużym / średnim blacie z przodu + 3 skrajne koronki na tyle (z 11-tką na czele). Na asfaltach taka jazda bywała męcząca i myślę o tym, aby jednak to wymienić. Manetkę mam chyba M780, tak samo przerzutkę z przodu bodajże M780 - teraz nie jestem pewien na 100%, ale XT raczej z tej serii i z tego co widzę, jest kompatybilna z korbami T40/T42. Wątpię, aby zmiana na T42 dała jakąś różnicę, więc rozważam dwie opcje: 1. Wymiana korby na coś pokroju T44, może T48 trekkingową (choć nie jestem pewien, czy to nie będzie przesada) - najlepsze byłoby T46, ale z tego co widać, to ich nie widać już za bardzo 2. Wymiana korby na szosowy kompakt T50... czyli zmiana napędu na 2x10, ale to chyba by też wymusiło zmianę manetki, a poza tym... to już naprawdę sporo. Śmigałem co prawda na pierwszej szosie w życiu przez ponad pół roku na 53/39 i było ok, ale jakoś ciężko mi sobie to w MTB wyobrazić. O ile się nie mylę to i pierwszy i drugi przypadek oznacza wymianę przedniej przerzutki... chyba, że się mylę. Rozważałem też wymianę jedynie dużej tarczy na korbie, ale to chyba bez sensu, bo 22 jest niemalze niewykorzystane, a mając np. 48/30 skok byłby za duży, lepiej już całą korbę zmienić. Tak więc.. szukam porady co warto, na bazie doświadczeń innych osób
gtb Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Korba szosowa w MTB może haczyć zębatkami o dolne widełki. Wymiana przedniej przerzutki raczej będzie musowa jeśli chcesz coś od 44t w górę (M780 jest do 42T max) . Przy obecnie posiadanej korbie masz BCD 96 i większej tarczy niż 40T do 3s nie dostaniesz , musisz zmienić korbę na stare BCD 104 wówczas będziesz miał możliwość montażu 44T i 48T , ale wtedy środkowa mniejsza niż 32T nie wejdzie.
Gość Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Ok, czyli w sumie najlepiej wypada polować od razu na całą korbę + do tego wymiana przerzutki... a skoro szosowa odpada, to i manetka będzie raczej mogła zostać ta, co obecnie, nie mylę się? W sumie to nie wiem dokładnie w co celować, bo 44 może być "za mało", a 48... za dużo. Miałem kiedyś taką (bodajże 48/36/xx) w rowerze crossowym i było ok, choć wtedy nie wiedziałem nic o technice jazdy, kadencji itp. - no i raczej nie robiłem z tego sensownego użytku. Teraz wygląda to inaczej, a przy obecnym napędzie i dłuższych trasach mam wrażenie, że jedynie zużywam mocno skrajne koronki kasety. Przy 48 na dużym blacie + 36 na średnim można byłoby ten zakres na tyle wykorzystać lepiej, wiadomo, że nie całość, ale już na pewno z 6-7 koronek zamiast 2-3 Tyle teorii, nie wiem jednak jak w praktyce.
gtb Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Do 48/36/26 (stopniowanie trekingowe) twoja manetka jak jak najbardziej będzie się nadawała , przednia przerzutka do tego idzie nie z serii "M" tylko "T" ( Deore FD-T610/611 lub XT FD-T780/781).
modrzew Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Przy takim użytkowaniu to aż się prosi wymienić rower na przełaja, gravela czy szosę zamiast udawania, że potrzebne tu MTB i dokładania takich patelni do korby. Przemyśl to.
Gość Napisano 1 Grudnia 2016 Napisano 1 Grudnia 2016 Akurat z tym się nie zgodzę bo... przerabiałem to Latem ubiegłego roku kupiłem szosę - pierwszą jak do tej pory. Kilka miesięcy zajęło mi doprowadzić ją do stanu gdzie jazda była wygodna, bo kombinowałem z pozycją, mostkiem, kierownicą, manetkami itp. Przejeździłem na niej pierwsze miesiące tego roku i było świetnie, szybko daleko itp.. ale zaczęło się nudzić. Mam piękne okolice (Przemkowski Park Krajobrazowy), a szosa raczej się na nie nie nadawała, jazda na zasadzie "byle jak, ale da się" to natomiast nie jazda, tylko sztuka dla sztuki. Kupiłem do takich luźnych jazd taniego MTB... i tak mi się spodobał, że sprzedałem oba rowery i okazyjnie trafiłem Kellysa Thorxa 10 na pełnym XT którego mam obecnie - okazyjnie, bo właściciel władował w zakup roweru + części jakieś 6 koła, a sprzedał za mniej niż połowę. Nie przeczę, jak zacząłem znowu robić większe trasy to zabrakło mi nieco tej lekkości, szybkości z szosy... No to mając fundusze spróbowałem przełaja - Fuji Cross 1.5 2016 na 105 5800 i tarczówkach. Było szybko, ale jak wjechałem na szutrowe drogi w okolicy... ujmijmy to tak - da się, nawet bardzo, bo o wiele lepiej niż na szosie, ale nie powiedziałbym, aby to było "tak fajne jak to pokazują na jutubach" Mi w każdym razie się nie spodobało: - o wiele gorsze hamowanie (dobre i pracujące aktywnie dwoma klockami, ale jednak mechaniki) - tetetetelelelelpanie... i to nie kwestia owijki itp. tylko opon (32c do CX, może na np. 38c byłoby lepiej, ale pewności nie ma) - jakaś taka... kiepska zwrotność i pewność jazdy na szutrze z barankiem w porównaniu do normalnej kiery.. to co jest kapitalną zaletą na asfalcie, jak dla mnie w lesie porażką Ja wiem, że niektórym to się idealnie sprawdza. Spróbowałem i mi się nie sprawdziło. Więc przełaja szybko sprzedałem. Poszedłem inną drogą - wymieniłem amora w MTB na karbonowego sztywniaka, przez co nie tylko zleciał o 2 kg, ale dodatkowo zrobił się i żwawszy i jakoś pewniejszy w prowadzeniu. Byłem z nim wraz ze znajomymi na torze w Obiszowie i się nie zabiłem, więc... chyba jest ok Na oponach których używam od zakupu (27x2.1 Race Kingi) nie odczuwam różnicy między amorem a sztywnym w komforcie jazdy. Ogólnie nie wykluczam, że w nowym sezonie nie spróbuje jakiegoś maratonu MTB. Czysto amatorsko, tak dla siebie aby zobaczyć, jak to jest. Planuję do tego skrócenie kiery bo jest szeroka (680 albo i 700), a także zamontowanie lemondki na dłuższe wypady. No i do tego te zmiany w napędzie. Ja wiem... rodzi się z tego obraz jakiegoś potworka... i może takowy wyjdzie, ale jak dla mnie, to będzie chyba najlepsze co może być, dlatego kombinuję zamiast stawiać na gotowce, które z jakichś przyczyn się u mnie nie sprawdziły.
Arni220 Napisano 3 Grudnia 2016 Napisano 3 Grudnia 2016 Wiesz co jeszcze możesz zmienić? Tylną kasetę na szosową np. 11-25. Po co męczyć tak fatalne stopniowanie kasety MTB, skoro używać będziesz tylko małych koronek. Problem w tym, że to by wymagało inwestycji czyli wymiany przerzutki i manetki. Osobiście nie chce mi się wierzyć, że do koła 27,5 potrzebować będziesz blatu 48z. Nie ukręcisz tego na koronce 11z (przy kadencji 110 prędkość ponad 64km/h) na oponach MTB. Moim zdaniem 44z by ci wystarczył i wraz z szosową kasetą powinna być bajka.
radziuGD Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 W obecnym napędzie przy kadencji 80 masz prędkość 38 z groszem - gdzie kolego chcesz jeździć z takimi prędkościami, bo nawet na płaskiej szosie nie utrzymasz tego dłużej niż 1 km?
Arni220 Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 Na zjeździe 38 to mało, 50 to już dość ok przy kadencji 90/100. Wiesz, ludzie też jeżdżą miękko na kadencji 70 i im to nie przeszkadza, a wtedy braki w napędzie to norma.
Gość Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 @Arni220 wydaje mi się, że taka kaseta to będzie w połączeniu z mocniejszą korbą samobójstwem w sytuacjach, gdy zechcę się wybrać gdzieś ze znajomymi (np. tor MTB). No chyba że... ale o tym za chwilę. @radiuGD Tak, ale często jest tak, że najlepszy jest średni blat z przodu + 11-tka z tyłu... albo 40 z przodu + 12 z tyłu i w efekcie kaseta jest bardzo nierównomiernie zużywana. Przy większych blatach na przodzie mógłbym używać jej w nieco większym zakresie. Co do kadencji - 110 to nie dla mnie, zdecydowanie. Optimum to tak okolice 95-97 i tego się najczęściej trzymam. A jeszcze inna opcja w nawiązaniu do tej kasety, choć może nie tak rewolucyjna. Obecnie mam kółka XT + smart samy 2.1". Są ok na asfalcie, choć jak się jedzie drogą i np. zjeżdża to już przy 38 km/h zaczynają mocno huczeć. Nie próbowałem jeszcze na MTB na czymś bardziej pod asfalt (np. schwalbe kojaki albo jakieś semi slicki), ale rozważam zakup dodatkowego zestawu kółek - nie muszą być żadne specjalne, chodzi o to, aby na obecnych trzymać nadal opony MTB, do tego raczej bezdętkowo, a na drugich coś bardziej na asfaltowe wojaże z opcjonalnym terenem (1,5" lub mniej). Wtedy na tyle mógłbym dać i inną kasetę, choć musiałaby być taka, aby pasowała i do obecnej przerzutki (a więc bez wymiany tego i manetki). Nie wiem, czy to dobra droga, ale na pewno najwygodniejsza i najszybsza przy ewentualnej zmianie planów. Zabawa z oponami, w szczególności np. po zalaniu mleczkiem co 2-3 tygodnie to za duża strata czasu i śrdoków.
Arni220 Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 Opcja dwóch kół jest jak najbardziej OK, do 27,5 kupił bym jednak obręcze 29" bo te z oponą 30/35mm powinny uzyskać +/- taki sam rozmiar jak 27,5 z oponą 2.1/2.25, a zatem nie zmienisz geometrii roweru i ten będzie tez wyglądał zgrabniej. Niestety rodzaje kaset to obecnie są uzależnione od przerzutek (w sumie od zawsze). Jeśli masz t. przerzutkę dwuzawiasową czyli taką bez modnego obecnie Shadow, to masz jak najbardziej możliwość założenia kasety bardziej szosowej np. 11-25 oraz górskiej 11-36. Niestety, ale takie przerzutki dwuzawiasowe umarły w napędach MTB 10 i 11s, Musiał byś mieć 9 (XT to też Shadow) lub 8s, by bez większego problemu tak żonglować kasetami bez wymiany reszty komponentów. Ewentualnie można wejść w szosową Tiagrę 10s na prostą kierownicę i przerzutkę GS, a rozpiętość kaset wyniesie od 11-28 (pewnie nawet 11-25 ogarnie) do 11-34 (ogarnia też 11-36).
Gość Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 Wymianę przerzutki raczej sobie odpuszczę, bo z obecnej jestem zadowolony (RD-M781). Z tego co sprawdzałem jest kompatybilna z kasetami 32-36, a więc do koła "szosowego" poszukam kaset 11-32. A czy to będzie slx, xt, czy np. tiagra, to się jeszcze zobaczy. Z kołami to na pewno dobry pomysł i nie będzie problemu, aby wpakować do roweru 29? Nie wiem jak wygląda kwestia kompatybilności opon i obręczy tego typu... teraz mam rower na trenaże i na nim jest Tacx 27,5x1.25", choć o ile się nie mylę, na samej oponie i tak chyba wisi info o 700x32c... a więc są one ze sobą kompatybilne?
Arni220 Napisano 4 Grudnia 2016 Napisano 4 Grudnia 2016 Do 26" wchodzą koła 622 z oponą 35, to tym bardziej wejdą do 27,5. Jak masz koło 27,5 to opona nie może być 700 bo to rozmiar jak od 29"/szosowy. Poczytaj sobie o tych całych oznaczeniach, pełno tego w necie.
Gość Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Jeszcze o coś zapytam. Zakładając wymianę korby na 48 (np. T780) oczywiście wraz z przednią przerzutką, aby dała radę z takimi tarczami, czy trzeba coś kombinować z tylną? Nie jestem pewien, czy jej pojemność wystarczy na takie połączenie.
gtb Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Da radę ( pojemność zwiększy się tylko o 2 zęby ) ale obecny łańcuch będzie raczej za krótki.
Tatanka Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Jaka kaseta? Bo jeśli 11-32 tak jak planowałeś,to da radę
Gość Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Na zestawie na asfalt 11-32, na terenowym 11-36
Tatanka Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Na terenowym,to już powyżej pojemności przerzutki.Ale unikając dużych przekosów pewnie da radę
gtb Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 M781 ma katalogową pojemność 43T ale te 4 zęby więcej przy 11-36 też ogranie (tym bardziej , ze skrajnych się nie używa) . Jednym łańcuchem tych dwóch kaset raczej nie ogarniesz.
Arni220 Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Jednym łańcuchem tych dwóch kaset raczej nie ogarniesz. Jest duża szansa, że da radę. Korba 2rz 36/22 i kasety 11-36 do 11-28 ogarnia jeden łańcuch. Też się zdziwiłem, ale jest spoko. Oczywiście łańcuch trzeba dobrać do kasety 11-36.
Arni220 Napisano 27 Grudnia 2016 Napisano 27 Grudnia 2016 Ale to raczej nie ma znaczenia. Zauważ, jeśli łańcuch dłuższy ogarnia kasetę 11-36 w której znajduje się koronka 32 oraz mała 11z, to co stoi na przeszkodzie, by w kasecie 11-32 nie móc ogarnąć tych samych koronek? Problem by się pojawił gdybyśmy łańcuch dobrali pod 11-32, bo wtedy doszła by koronka 36, na którą mogło by łańcucha faktycznie nie wystarczyć.
Gość Napisano 28 Grudnia 2016 Napisano 28 Grudnia 2016 Nawet jak będą dwa łańcuchy - to żaden problem, a że są osobne kasety, to nawet lepiej, bo pewnie będą się pod nie układać (chyba, że bym jeździł bardzo równomiernie na obu zestawach). Najważniejsze, że pojemność da radę i nie trzeba i tyłu zmieniać Dobra, dzięki wielkie za pomoc, teraz powoli będę wszystko kompletował. Wiele osób mówiło mi - bez sensu, weź szosę.. ale jak myślę to widzę szans, bo kupno szosy, nawet używki, to jednorazowo mocny wydatek. A tutaj, do marca można ładnie rozłożyć. A efekty.. kto wie, się zobaczy.
Gość Napisano 29 Grudnia 2016 Napisano 29 Grudnia 2016 Skoro jest temat zapytam o coś jeszcze - bo korba to obecnie i tak taki plan nieco długofalowy, najpierw trzeba założyć inne koła aby się dowiedzieć co-i-jak. Czy z obecnym napędem byłaby kompatybilna korba Deore/SLX z systemu 3x9? Pytam, bo doczytałem, że Shimano już nie robi korb 44T w przypadku 10s, a wydaje mi się, że to mógłby być fajny kompromis - nieco starszy SLX z max. blatem 44T i wtedy ani to nie będzie ogromne w zastosowaniu MTB, ani przerzutka tylna nie miałaby problemu z ogarnięciem, ani też pewnie nie narzekałbym na braki prędkości gdzie bym nie był - stopniowanie 44/32/22 też wydaje się lepsze niż to, co mam obecnie. No chyba, że jedynie wymiana tego największego blatu w obecnej, o ile to możliwe. Oczywiście wciąż biorę pod uwagę wymianę przedniej przerzutki, bez tego się nie obejdzie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.