[pytanie] Duża różnica cenowa między sklepami. skąd?

[rgl]

Na początku zaznaczę, iż nie wiedziałem, który dział dokładnie wybrać dlatego przepraszam jeśli piszę w złym.

Siostra wybrała sobie rower UNIBIKE VOYAGER. Cena w 4-5 sklepach w moim mieście to 2149zł. W jednym sklepie cena niższa o 250zł nawet przy sprowadzeniu roweru z fabryki (brak dostępnego koloru na miejscu). No i tutaj pojawia się pewna podejrzliwość czy po prostu ten jeden sklep ma lepszą umowę z unibikem czy wypuszczają serię z jakimiś drobnymi wadami (co zdarza się np w handlu elektroniką) ale w niższej cenie skutkiem czego sprzedawca może wołać mniej żeby zarobić?

[mrmorty]

nie, po prostu rezygnują z części swojej marży.

[KrisK]

Nie mają towaru więc nie inwestują w magazyn więc nie ryzykują więc mają niższą marżę

Nie maja towaru więc nie zapłacili za niego a kurs spadł... Ostatnio wahania kursowe namieszały.

Mają kredyt do spłacenia i rolują go idąc w obrót

Zatrudniają gorszych sprzedawców serwisantów.

Maja ukryte sposoby dojenia klienta

Kupują w nabyciu wewnątrz wspólnotowym i nie odprowadzają VATu (tajemnica taniej elektroniki przy zakupie do firmy strzał w kolano)

Inne wałki na VAT

Zatrudniają na umowy śmieciowe

Zatrudniają kreatywnych serwisantów  

Sprzedają pod wodą.

Sprzedają z 1%

Bankrutują i próbują jak najwięcej odzyskać (scenariusz z sukcesem realizowany przez kolejne padające firmy komputerowe i zostawiające klientów w ciemnej czarnej bo z dziwnych przyczyn jest problem z serwisem tego "okazyjnego" sprzętu)

Chcą wyciąć konkurencję w najgłupszy możliwy sposób.

 

Możliwości jest wiele.

Oczywiście może zrobili taka prymicję bo im model zalegał i chcą zainwestować w co innego a są frontem do klienta i pomimo że nie mają tego czego szukasz to ściągną żebyś był usatysfakcjonowany w cenie ze sklepu skoro jesteś gotów poczekać.