Skocz do zawartości

[2500] Cross


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich serdecznie! Jest to mój pierwszy post na forum. Przejrzałem sporą ilość wątków i szczerze powiedziawszy, mam już mętlik w głowie, dlatego postanowiłem założyć kolejny temat. Chciałbym kupić w miarę solidny rower crossowy, do użytku 90% miasto (krawężniki...), 10% poza (drogi gruntowe i las, bez większego offroadu). Chcę przeznaczyć na ten cel max 2500zł, co wydaje się być dobrym kompromisem pomiędzy jakością roweru a ryzykiem związanym z koniecznością trzymania go w piwnicy.

Dane rowerzysty: mężczyzna, 172cm, 82kg.

W grę wchodzi zakup w sklepie stacjonarnym oraz możliwie mało późniejszych modyfikacji (producent może się doczepić przy gwarancji).

 

Moje typy:

 

Kross Evado 3.0:

http://www.kross.pl/pl/cross/evado-3-0

+ najtańszy, ma blokadę amortyzatora, ma amortyzowaną rurę podsiodłową (ale to można później dokupić osobno)

- mechaniczne hamulce tarczowe (wyczytałem, że są kiepskie?), najprostszy osprzęt

 

Kross Evado 4.0:

http://www.kross.pl/pl/cross/evado-4-0

+ lepszy osprzęt od poprzedniego, hydrauliczne hamulce

 

Unibike Crossfire Disc GTS: http://www.unibike.pl/crossfiregtsdisc.html

+ lepszy osprzęt, jak dla mnie najlepiej wygląda, regulowana kierownica (może być istotne – bolą mnie nadgarstki), blokada skoku amortyzatora

- oponki Schwalbe Smart Sam chyba lepsze w teren, niż na asfalt i będą generować dodatkowe opory? A szkoda płacić za coś, co będzie do wymiany

 

Merida Crossway 40-D

http://rowery.grawitacyjny.pl/p33149-rower-merida-crossway-40d-black-2016.html

Ktoś obeznany byłby w stanie porównać wyposażenie z tym Unibike? Tutaj mamy amortyzowaną sztycę, więc pewnie plecy odpoczną, no i regulowany wspornik kierownicy. Marka niby wzbudza większe zaufanie, ale może to tylko moje błędne przekonanie.

 

A może jakieś inne propozycje w tym budżecie? Nie znam się za bardzo na osprzętach i jakości komponentów, tak więc prosiłbym o jakieś porównanie i podpowiedź :)

Napisano

A dlaczego mając taki budżet nie mierzysz w kierunku lepiej wyposażonego Vipera 2015? Mam i polecam! DLA MNIE, jako amatora, duuużo wygodniejsza pozycja niż na Krossach, a jedyny minus to tylko jedno miejsce na koszyk, a dodatkowo to miejsce jest tak nisko umiejscowione, że bardzo utrudnia montaż drugiego koszyka.

Napisano

Dziękuję za odpowiedzi.

Budżet można zwiększyć, owszem, tylko tak jak mówię, nie chcę za dobrego sprzętu trzymać w piwnicy :)

Viper ma V-brake, których mam serdecznie dość.

Napisano

Orkany 5.0 2015r są jeszcze na allegro. W sklepach stacjonarnych nie wiem. Northtec, którego podałem wczesniej i tak jest najlepszy :P Równać się z nim może jedynie Orkan 5.0 2015, który byłby lepszy. Unibike, Merida i Krossy z tego posta są w tyle za Northtec i Rometem. 

Napisano

Hmm. Patrzyłem na aktualne modele, dlatego nie zauważyłem tego. Pytanie tylko, czy jeszcze znajdę zeszłoroczne modele gdzieś w sklepach stacjonarnych. Muszę popytać.

Napisano

Northec z pseudoamoryzatorem w postaci NVX? Romet ma powietrznego NRXa (możliwość regulacji, dużo większa sztywność, z pół kilo lżejszy...). Przerzutki czy to będą altusy czy XT bez manetek XT działać będą tak samo.

@teleferek: a czemu uczulony na sprzedaż wysyłkową? Przymierzają się w sklepie do modelu 2016 a kupujesz w internecie 2015. Rama taka sama.

Napisano

Skopiuj dobrze link do Northteca....Ma on NCXa.

 

 

edit:

 

Moim zdaniem, jak zakładasz jakiś budżet to powinno się go wykorzystać jak najefektywniej. Nie sztuka założyć 2500zł budżetu i kupić coś na Acerze. W przypadku Rometa masz deore+xt, w przypadku Northteca pełny napęd deore. 

Napisano

NCX i NVX konstrukcyjnie to to samo. Sprężynowy uginacz bez żadnej działającej regulacji na wiotkich 28mm goleniach. Romet jest też sporo lżejszy. Osobiście wolałbym napęd acera i jako tako działający amortyzator niż napęd deore i dupny uginacz.

Napisano

Czyli rozumiem, że polecacie inwestowanie bardziej w jakość osprzętu? Czy faktycznie są aż takie wielkie różnice w działaniu pomiędzy kolejnymi grupami przerzutek lub hamulców?

 

Edit:

Nie mam teraz metra pod ręką :) ale i tak ostatecznie bym mierzył w sklepie na żywo.

Napisano

Dlaczego nie chcę sprzedaży wysyłkowej? Mam złe doświadczenia z baranami z różnych firm kurierskich. Dodatkowo, jak to jest z gwarancją, jak sam go sobie poskładam? Pewnie trzeba by się wczytać w kartę gwarancyjną.

Napisano

99% firm w przypadku wysyłki normalnie realizuje gwarancję, bo do przykręcenia są pedały, przednie koło, kierownica. Unibike coś kojarzę, że nie wysyłają.

Napisano

No ok, dobrze wiedzieć.

Wciąż jednak chciałbym wiedzieć, czy jest sens walczyć np. o jak najwyższą klasę napędu, czy przy zwyczajnej jeździe w ogóle odczuję różnicę?

Napisano

ja polecam vipera

 

Dziękuję za odpowiedzi.
Budżet można zwiększyć, owszem, tylko tak jak mówię, nie chcę za dobrego sprzętu trzymać w piwnicy :)
Viper ma V-brake, których mam serdecznie dość.

 

 

nie wiem co miałeś z hamulcami ale te w viperze są bardzo dobre , raz prawie przeleciałem przez kierownicę... :icon_lol: , jak masz okazję to pojeździj nim i popacz na szczegóły...

piszesz czy warto w iść w lepszy sprzęt?? ja uważam że warto , mam porównanie z meridą  big nine 100 , u mnie biegi zmienia cichuteńko jest delikatne pyknięcie prawie nie słychać a w meridzie dużo głośniej ,,wolniej,,  takie zgrzytnięcie, oba rowery nowe 

Napisano

Napędu niekoniecznie. Ale amortyzator, koła (w tym piasty), rama (dopasowany rozmiar i geometria pozwalająca przyjąć odpowiednią pozycję, masa), hamulce (sprawne i bezawaryjne i skuteczne w każdych warunkach). Z napędu najistotniejsza jest moim zdaniem korba (sztywna, lekka, dobrze zestopniowana), suport (co najmniej octa) i manetki (ale tutaj z praktyki napiszę, że <=SLX to jeden wór a zabawa zaczyna się razem z XT). Same przerzutki i kaseta mają znaczenie trzeciorzędne szczególnie w tego typu rowerze.

Co do sprzedaży stacjonarnej - nasi rodzimi sprzedawcy zwykle działają na zasadzie: wypchnąć najmniej chodliwy towar za wszelką cenę, sprzedać możliwie najdroższy rower, zarobić najwięcej a do tego odpowiedzialnością za wszelkie usterki obarczyć klienta). O dopasowaniu mają z reguły blade pojęcie albo po prostu nie mając odpowiednich rozmiarów na sklepie wciskają o o rozmiar albo dwa za mały/za duży żebyś tylko dzisiaj zostawił u nich swoje pieniądze.

U naszych zachodnich sąsiadów nie trudno znaleźć sklep gdzie na pierwszym miejscu stawia się całkowite zadowolenie klienta (przy czym sklepy rowerowe często wyglądają lepiej i są większe niż nasze salony samochodowe). Jeśli specjalizują się w danej marce to mają na sklepie wszystkie rozmiary we wszystkich kolorach. Zwykle jest też profesjonalny bike-fitting, gwarancje i reklamacje na zasadzie klient ma zawsze rację. Będąc w takim sklepie szybko czlowiek sobie uświadamia za co płaci ten extra money. U nas jedyna zaleta to, że pomacasz rower i usiądziesz w dodatku sklepy nie biorą odpowiedzialności np. za źle dopasowany rozmiar.

 

 

ja polecam vipera

 

 

nie wiem co miałeś z hamulcami ale te w viperze są bardzo dobre , raz prawie przeleciałem przez kierownicę... :icon_lol: , jak masz okazję to pojeździj nim i popacz na szczegóły...

piszesz czy warto w iść w lepszy sprzęt?? ja uważam że warto , mam porównanie z meridą big nine 100 , u mnie biegi zmienia cichuteńko jest delikatne pyknięcie prawie nie słychać a w meridzie dużo głośniej ,,wolniej,, takie zgrzytnięcie, oba rowery nowe

Samo działanie przerzutek w największej mierze zależy od manetek, ustawień/regulacji, łańcucha i jego długości oraz dotarcia napędu. Na szybkość zmiany wpływ mają też kształty samych blatów. Ma to znaczenie jeśli startuje się w zawodach. Same przerzutki, pod warunkiem że kompatybilne z blatami (pojemność, przeznaczenie), mają znaczenie prawie żadne.

Co do v-brake'ów to jeden wjazd w głębszą kałużę może dramatycznie zmienić charakterystykę ich pracy, podobnie przejżdżka po blotnistej ścieżce. I też tak kiedyś myślałem - przecież w deszczu nie będę jeździł. Pogoda jednak potrafi zaskakiwać i wiele razy zdarzało mi się wracać w warunkach diametralnie innych niż jazda tam.

Napisano

 

 

Co do v-brake'ów to jeden wjazd w głębszą kałużę może dramatycznie zmienić charakterystykę ich pracy, podobnie przejżdżka po blotnistej ścieżce. I też tak kiedyś myślałem - przecież w deszczu nie będę jeździł. Pogoda jednak potrafi zaskakiwać i wiele razy zdarzało mi się wracać w warunkach diametralnie innych niż jazda tam.

I właśnie dlatego celuję w tarcze, choćby dla samego komfortu użycia w różnych warunkach.

 

Jeśli zaś idzie o sprzedaż stacjonarną, wciskanie kitu występuje w naszym pięknym kraju nie tylko w sklepach rowerowych, ale i we wszelkich innych. Dlatego też jestem tu i pytam, aby wiedzieć coś więcej, zanim tam pójdę :)

Za to sprzedaż stacjonarna jest wygodniejsza w przypadku gwarancji, gdzie nie trzeba sprzętu odsyłać na drugi koniec kraju samemu albo rozkręcać go do odbioru przez kuriera - tym zajmuje się sprzedawca. 

 

No dobra, dziękuję za odpowiedzi, teraz pora na obejrzenie i ujechanie różnych rowerków na żywo :)

Napisano

Odnośnie gwarancji to jest udzielana przez producenta, który wskazuje punkty serwisowe realizujące naprawy gwarancyjne tym samym sprzedawca nie musi być jednocześnie wyznaczonym serwisem a w przypadku polskich znanych producentów masz tych punktów całkiem sporo. Tak więc jeśli masz pod ręką serwis np. Rometa to gdziekolwiek byś tego roweru nie kupił to możesz zrealizować w nim gwarancję. Jeśli serwisu nie ma to i tak czeka cię wycieczka bo sprzedawca ma prawo odeslač cię do gwaranta, którym on nie jest.

Napisano

Skończyło się na kupnie Vipera 2015 po przymierzeniu.

Kupiłem stacjonarnie, gdyż Unibike nie daje gwarancji przy sprzedaży wysyłkowej - chyba, że poskładanie zawartości paczki odbędzie się w serwisie za 10% ceny roweru.

 

Super maszyna, tylko za jakie grzechy mamy za oknem 35 stopni i nie da się po ludzku jeździć  :sweat:

Dzięki za pomoc.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...