Skocz do zawartości

[CROSS do 3500 zł] dylemat


dww3

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, planuje kupno roweru crossowego. Jeżdzę 60% ścieżki miejskie 40% wypady na leśne drogi + kilka razy w roku wyprawy kilkudniowe. Mam 190 cm i 105 kg

 

W oko wpadły mi 2 modele:

 

http://pmrider.pl/produkt/staiger-alaska/

 

oraz: http://7anna.pl/product-pol-6130-Rower-Mondraker-2015-Finalist-29.html - jeżeli chodzi o Mondrakera to mam bardzo duże zniżki, mógłbym go mieć za ok. 3000-2700 zł

 

A może coś innego w 3500 pln jest ciekawego?

 

 

Napisano

Fajny ten Mondraker ;) Pewnie się rozmyślisz, kiedy ktoś cię uświadomi, że napęd od SRAMa będzie o wiele droższy w serwisowaniu i wymianach niż Shimano. Np. kupienie zębatek do tej korby graniczy z cudem, albo kosztują tyle co cała korba Shimano. Ale i tak jest fajny. No może oprócz hamulców...

Napisano

Nawet się nie zastanawiaj i szybko kupuj rower Mondraker 2015 Finalist 29" M za 2700 zł nawet sprzedając go na części można już na nim zarobić. Za 2700 zł nikt lepszego roweru na takiej specyfikacji nie znajdzie! Sam amortyzator RockShox XC 30 29 TK Solo Air Remote lock out 100 mm jest warty 1000 zł

Napisano

Mondraker to nie jest rower crossowy i tym samym ma inną geometrię niż Staiger. To jest podstawowa różnica pomiędzy nimi, którą odczujesz podczas dłuższej jazdy.

Napisano

Jeżeli chodzi o serwisowanie to nie powinno być tak źle. Zniżki mam takie duże ponieważ bliska osoba pracuje w serwisie i sklepie z tymi Mondrakeram i zapewnia że części bez problemu może sprowadzać itp.

 

Czy przerzutki i ilość przełożeń nie będzie przeszkadzała w jeździe pod górkę? I też się najbardziej boję tego że pozycja będzie niewygodna przy długich trasach dlatego skłaniałbym się do roweru crossowego.

Napisano

Chodzi mi o takie trasy po 70-100 km dziennie przez tydzień :) W tym roku jeździłem w trasy moim starym rowerem na ramie accent tormenta i było wygodnie. Niestety nie znam się za bardzo na geometriach ram itp więc nie wiem jaka może być różnica.

Napisano

Tylko przymiarka zapewni Tobie właściwe dobranie roweru do pozycji której przywykłeś , zmiana siodełka , chwytów, inna szerokość i wysokość kierownicy wpłynie na twoje samopoczucie podczas jazdy ( było wygodnie i w tym problem ) to troszkę tak jak z butami te stare i zniszczone są najwygodniejsze , rowerek trzeba przytulić i przymierzyć :icon_wink:

Napisano

Powiedz fotofx tak szczerze, czy zanim udzieliłeś takiej jednoznacznej porady

Nawet się nie zastanawiaj i szybko kupuj rower Mondraker

to spojrzałeś w ogóle na geometrię tego roweru? Rozumiesz co z niej wynika?

 

Napisano

Tak właśnie myślałem. Dobrze, że się chociaż przyznajesz. Jak będziesz dalej udzielał takich ,,złotych rad'' to kiedyś kogoś nieświadomego władujesz na minę. Ten Mondraker dobrze się spisze w lesie, średnio w mieście, ale jeśli chodzi o długie wycieczki, gdzie się spędza kilka godzin w siodle, to już naprawdę poszukałbym czegoś innego. 

Napisano

To w takim razie pytanie czy Staiger Alaska będzie odpowiedni w tej kwocie czy lepiej szukać czegoś innego. Zamierzam uszyć na miarę torbę po ramę więc fajnie jakby rama była "prosta bez zakrzywień i wywijasów"

Napisano

Darku nie zgadzam się z Twoją opinią , że rower Mondraker 2015 Finalist 29" M jest nieodpowiedni na ''60% ścieżki miejskie 40% wypady na leśne drogi + kilka razy w roku wyprawy kilkudniowe'' , jest to rowerek na oponach 29'' w pełnej rozmiarówce i na takich komponentach w cenie 2700 zł że nic tylko przymierzyć dobrać rozmiar i kupić ewentualnie wymienić mostek dostosowując optymalną pozycje , to nie MTB na 26'' przy , którym mało można zmienić lub Wigry na malutkich kółeczkach , które nastolatkom nie przeszkadzały jeździć na tygodniowe trzystukilometrowe wycieczki. Nie każdy ma możliwość kupić rower na dobrych komponentach za 50% ceny do jazdy ''60% ścieżki miejskie 40% wypady na leśne drogi + kilka razy w roku wyprawy kilkudniowe''

Napisano

Nie musisz się ze mną zgadzać, bo ja się wypowiadam tylko za siebie. Ja nie twierdzę, że się nie da tego Mondrakera użytkować w ww. sposób. Ja jedynie twierdzę, że to nie jest optymalny wybór do takich celów, ponieważ cross będzie zwyczajnie wygodniejszy. To po prostu wynika z liczb w tabeli. Ty natomiast wyraźnie nie możesz przeżyć tej świetnej promocji :)

 

Każdy rower ma jakąś rozmiarówkę. Nie wiem też co ma wspólnego rozmiar kół z możliwością wymiany mostka, sztycy czy kierownicy. Nawiązanie do składaków to już w ogóle nie wiem co ma wnosić do dyskusji. W PRL ludzie pakowali się całą rodziną z bagażami do malucha i jechali 300 km na wakacje, nad morze. Czy to jest dowód na to, że ten pokurcz się do tego nadawał czy może zwyczajnie nie mieli wyboru?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...