[Awaryjność opon] weryfikacja mitu.

[yotomeczek]

Ja bym wbrał poprawkę na masę kierującego

90-100kg dużo łatwiej dobić oponę niż przy 65-70kg 

[Herman88]

Jak tak pomyślę to chyba nigdy nie złapałem kapcia w szosie. Co innego snejki. Tych było kilka w przednim kole po wjechaniu w dziurę, a ważę niecałe 69kg No ale czasem to była wina za niskiego ciśnienia bo nieraz nie chciało się dopompować przed jazdą

Co innego w przełaju, tu zdarzało mi się łapać laczki nawet raz w tygodniu, większość też snejki z przodu. Ale ja przełajem jeżdżę głównie po lesie i nie oszczędzam go za bardzo, trasy prawie te same robię co na MTB.

 

Przełaj do miasta byłby chyba najlepszym wyborem jak ma być też jazda po chodnikach, no i przez cały rok. Geo wcale takie sportowe nie jest. Właśnie dlatego prędkości na asfalcie, nawet na szosowych oponach są "prawie" takie jak na szosówce. I to "prawie" robi tutaj całkiem sporą różnicę 

A może jakaś stara szosa na stalowej ramie? Tam szersza opona powinna wejść bez problemu.

[darkprzemek]

Znaczy ja mam generalnie rower o dosyć "szosowej" geometrii. Problem polega na tym, że cały kosztował w markecie 300 zł prawie 12 lat temu (zakup taty) aktualnie przerobiłem go na coś w rodzaju przełajowe go roweru. Może jednak zamiast kupić nowy rower zainwestuję w ten... Nie mam pojęcia. Niby firma "Rocky" która aktualnie jest chyba droga. Ale nie wiem czy to naprawdę markowe coś... Oczywiście stał przez dluzszy czas itp. Wytrzymał kilkaset km bez większego uszczerbku.

[mklos1]

Jak można regularnie łapać "snejki" na miejskim/szosie? Przecież to czuć, że obręcz bije o krawężniki i nierówności... Od 2011 roku zrobiłem mieszczuchem około 20 tyś km. Żadnego snejka, jeździłem na różnych oponach i różnych dętkach... Panie i panowie - pompujcie opony do właściwego ciśnienia. Jedyne kapcie jakie mi się zdarzyły to albo wada dętki, która się rozeszła z czasem (np dzisiaj, dętka Continental), albo syf z obręczy/kiepska taśma ochronna.