Skocz do zawartości

[suport klasyczny] Problem z odkręceniem prawej miski


bargman

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich, 

 

Mam problem z odkręceniem prawej miski klasycznego suportu w swoim rowerze. Podczas zbijania z wałka korby, prawdopodobnie miska przesunęła się na gwinicie w ramie. Jeden obrót da radę zrobić bez problemu, lecz dalej po prostu nie da się jej ruszyć. Przyglądając się zauważyłem, że z jednej strony miska odstaje, tak, że da się tam zmieścić płaski śrubokręt, natomiast po przeciwnej stronie, praktycznie przylega do ramy. Próbowałem zatem wbić ją nieco do środka, żeby wskoczyła właściwie na gwint, ale to nei pomogło, tak jak próba wybicia przeciwnej strony, by zrównała się z tą odstającą.

 

Ostatecznie dałem sobie z tym spokój, dokręciłem miskę tak, by się nie ruszała i złożyłem suport. Niemniej, będę ją musiał w przyszłości odkręcić, ponieważ planuję wymianę tego klasycznego suportu na jakiś pakiet. Zatem, jakieś pomysły co mogę zrobić?

 

Musiałem rozebrać cały suport, ponieważ nagle rower zaczął ciężko chodzić. Po szybkich oględzinach okazało sie, że najpewniej pękł kóryś wianek w suporcie i zaczyna zacierać wewnątrz. W chwili obecnej po prostu wydłubałem kulki z wianka i ułozyłem je na smarze i złozyłem suport.

 

Pragnę przeprosić za nieprecyzyjne wyrażanie się, mogę nie znać nazewnictwa pewnych części, bądź je mylić, ponieważ rower służy mi głównie do przemieszczania się, nie jestem zapalonym pasjnatem, ot po prostu, czasem coś prostszego sobie przy swoim góralu ogarnę i tyle.

Napisano

Witam tam najczęściej jest lewy gwint czyli odkreca się w prawą stronę a nie w lewą jak normalnie . Chyba ze jest gwint włoski wtedy gwinty są normalne ale miski mają większą średnice czyli m36 .

Napisano

Lewy gwint to raz, dwa to

 

Podczas zbijania z wałka korby, prawdopodobnie miska przesunęła się na gwinicie w ramie. Jeden obrót da radę zrobić bez problemu, lecz dalej po prostu nie da się jej ruszyć. Przyglądając się zauważyłem, że z jednej strony miska odstaje, tak, że da się tam zmieścić płaski śrubokręt, natomiast po przeciwnej stronie, praktycznie przylega do ramy.

 

przez własną głupotę zepsułeś gwint suportu. Nawet jeśli uda się to wykręcić, to bez ponownego gwintowania ramy się nie obędzie.

 

Zapoznaj się z poniższym obrazkiem:

https://www.google.pl/search?q=%C5%9Bci%C4%85gacz+korby&tbm=isch&imgil=jpzOBOWI23J_YM%253A%253BPRr2izpNLo_eUM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Farchiwum.allegro.pl%25252Foferta%25252Fklucz-sciagacz-korby-rowerowej-na-kwadrat-i4090613981.html&source=iu&pf=m&fir=jpzOBOWI23J_YM%253A%252CPRr2izpNLo_eUM%252C_&biw=1920&bih=956&usg=__6Z_gtNYsuJTqAOi0EEUkQU2joTA%3D&ved=0CEcQyjdqFQoTCPqXr8CE48cCFbIG2wodJh8OfQ&ei=f4XsVbrcOrKN7AamvrjoBw#imgrc=jpzOBOWI23J_YM%3A&usg=__6Z_gtNYsuJTqAOi0EEUkQU2joTA%3D

 

 

Napisano

 

 

Zapoznaj się z poniższym obrazkiem: �ci�gacz korby - Szukaj w Google

Tak, wiem, że istnieje takie urządzonko, jednak nie miałem go na stanie, a musiałem poprawić suport. Jak wspomniałem, zaczynał się blokować przy obracaniu, nie chciałem by nagle napęd zablokował mi się w połowie drogi do sklepu...

 

Zatem, tak jak przypuszczałem a zarazem obawiałem się - wizyta w serwisie i ponowne gwintowanie. Zatem, sam raczej nie będę się za to zabierał, niech już serwisant ma, za tę robociznę.

 

Zastanawiałem się jeszcze, czy nie próbować z nieco większą siłą wbić miski, by wint się wyrównał, ale raczej zniszczę go jeszcze bardziej.

Napisano

Witam wszystkich, 

 

Mam problem z odkręceniem prawej miski klasycznego suportu w swoim rowerze. Podczas zbijania z wałka korby, prawdopodobnie miska przesunęła się na gwinicie w ramie.

Ręce i nogi opadają. Zakup ściągacz do korb to mały pikuś w porównaniu z tym, co Cię czeka. Uważasz, że po poprawieniu gwintu w suporcie ramy będzie on trwalszy niż po pierwszym nagwintowaniu.

Ale tak to już jest w PL. Złote raczki nadal nabijają łożyska samochodowe, a niemiecki rolnik wciska prasą :).

Napisano

 

 

Tak, wiem, że istnieje takie urządzonko, jednak nie miałem go na stanie, a musiałem poprawić suport. Jak wspomniałem, zaczynał się blokować przy obracaniu, nie chciałem by nagle napęd zablokował mi się w połowie drogi do sklepu... Zatem, tak jak przypuszczałem a zarazem obawiałem się - wizyta w serwisie i ponowne gwintowanie. Zatem, sam raczej nie będę się za to zabierał, niech już serwisant ma, za tę robociznę. Zastanawiałem się jeszcze, czy nie próbować z nieco większą siłą wbić miski, by wint się wyrównał, ale raczej zniszczę go jeszcze bardziej.

 

Ja też ściągałem w ten sposób korbę - ale trzeba to robić tak, żeby nie uszkodzić suportu/ramy - kosztem korby. Przy zerwanym gwincie pod ściągacz trudno jest inaczej.

 

Nie każdy serwis ma gwintownik mufy. Jak ja się orientowałem, to koszt takiej robocizny to ok. 100zł w Poznaniu. Mniejsze serwisy tego w ogóle nie mają, także może warto poszukać innej ramy.

Napisano

I pytanie, jak dobrze to będzie trzymało...

Patent na odkręcenie mam :) , taki że na pewno wyjdzie. Tylko, co dalej - bo czarno to widzę, gwintować trzeba mieć w czym.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...