[MTB/cross] Poraz kolejny, budżet 3000-4000

[vooyeQ]

Witam wszystkich serdecznie,

Proszę o pomoc, z cyklu kolejna dywagacja, MTB czy cross [jaki].
Przekopałem forum, ale dochodzę do wniosku, że w tych kwestiach to są sprawy dosyć indywidualne.

Budżet:
- 3000 - 4000

Co posiadam:
- B'Twin Rockrider BigRR 5.1, rama L [ wiem, bez komentarza ],
- rozmiarowo nie narzekam, po 120km krzyże dają radę,
- brakuje mi prędkości na asfalcie, kręcę, jak głupi

- na solidniejszych podjazdach schodzę, nie z braku sił, raczej bałem się o sprzęt

Anatomia:
- 187cm, 80kg

Trasy:
- lokalizacja śląsk/Katowice, staram się unikać asfaltu,
- jak tylko można po lesie to cisnę po lesie, lub ścieżce rowerowej wzdłuż asfaltu, przeważnie brukowanej...
- unikam ekstremalnych górskich szlaków [ miałem chęć pocisnąć mocniej, ale z racji obecnego sprzętu wolałem zejść i przeprowadzić ],
- miło by było na asfalcie wyciągnąć te 40km/h nie kręcąc jak szalony,
- teren w okolicy nie jest jakoś "hardkorowo" pagórkowaty

Dystans:
- sezon letni ~700km/mc,
- jeszcze nie jeździłem poza latem, ale planuję, załóżmy ~400km/mc [ pomijając zimę ],
- dziennie nie jeżdzę asfaltem "do pracy"

Mój typ MTB:
- Romet Rambler R-Line 5.0, rama 20''
- mam możliwość nabycia powyższego w okolicy 3000 złociszy
- http://www.romet.pl/Rower,RAMBLER_29ER_Rline_50,10,485,613,13746,2014.html

---

W związku z tym, że myślniki się /czasami/ wykluczają ? [ nie jeżdzę po asfalcie, ale fajnie by było wycisnąć te 40km/h na nim.. ], uwzględniając powyższe informacje, zapytuję pomoc i ocenę obecnego wyboru.
Jeżdżac trochę ambitniej w tym sezonie akurat trafiłem na te susze i większość scieżek leśnych to w zasadzie suchy piach/ziemia, zatem celowałem w MTB...

Jednakże proszę o opinię fachowców, MTB, czy jednak cross i jaki.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

 

 

EDIT: Proszę o przeniesienie posta do działu  Zakup roweru z przedziału cenowego