[uszkodzona kaseta] SRAM PG950 11x32

[Rafael673]

Na wstępie chciałem wszystkich przywitać. Mam problem z kasetą firmy SRAM. Koronka 6-biegu uległa zniszczeniu (pękła). Czy mogę gdzieś dokupić do niej samą koronkę z innej firmy np. shimano itp. , ponieważ SRAM nie produkuje takich części podobno. Jestem kompletnie zielony w tej sprawie, czy każda kaseta ma takie same wycięcia na bębenku i będzie pasować każda koronka czy też nie. pomóżcie mi bo nie wiem czy kupić całą nową kasetę czy bawić się w naprawę bo zawsze coś bym zaoszczędził. Z góry dzięki za odpowiedź. pozdrawiam

PS. Jeśli w złym miejscu umieściłem temat to proszę o przeniesienie

[Ychu]

Z tego co widzę zdejmowane są tylko dwie koronki więc i tak nie ma możliwości wymiany 6-tej koronki. Po za tym dobrze było by przeczytać regulamin forum...

[Rafael673]

pierwsze zobacz czy piszesz prawdę czy tylko tak usłyszałeś ''PG-950 jest całkowicie rozbieralna, wystarczy tylko wykręcić imbusem małego trzpienia by wszystkie zębatki rozjechały się na boki – kapitalna sprawa'' cytat wzięty z portal.bikeworld.pl

[Ychu]

bo przecież koronki sprzedawane są każde z oddzielna

Że jak? Kupujesz całą kasetę i ew. wymieniasz koronki zdejmowane. Jeśli rozwiercisz nity to prawdopodobnie już jej nie złożysz. 

 

Edit

No dobra jest rozbieralna i co dalej? Jeśli nie da się dokupić koronki chyba że z jakiejś innej kasety. Choć wątpię że podpasuje

[Rafael673]

dopiero zobaczyłem że jednak da się dokupić koronke z tej samej firmy i tego samego modelu. http://allegro.pl/koronka-zebatka-kasety-sram-16-z-do-shimano-i5566446419.html 

PS pierwsze obczaj potem pisz żeby nie było nie porozumień 

[cervandes]

Że jak? Kupujesz całą kasetę i ew. wymieniasz koronki zdejmowane. Jeśli rozwiercisz nity to prawdopodobnie już jej nie złożysz. 

 

Edit

No dobra jest rozbieralna i co dalej? Jeśli nie da się dokupić koronki chyba że z jakiejś innej kasety. Choć wątpię że podpasuje

 

 

Ty te swoje mądrości to czerpiesz od kogoś czy sam je wymyślasz na poczekaniu?

 

Rozwiercenie nitów w nawet nierozbieralnej kasecie to tylko sprawienie, że będzie się ona rozpadała w rękach. Na bębenek nie jest żadną filozofią ją założyć bez nitów, dajesz koronkę, podkładkę, koronkę, podkładkę... od największej do najmniejszej. W NASA średnio rozgarnięte szympansy sobie z tym radę dają.

 

Nity są tylko po to, zeby trzymać kasetę "w kupie". Nity nie przenoszą żadnego momentu z napędu, mogą być nawet z plasteliny.

[Ychu]

Co Ci da rozłożenie kasety? Nic jeśli nie będzie do niej koronek.

[cervandes]

Po pierwsze piszesz, że zdejmowane są tylko dwie pierwsze koronki - a nawet jakby kaseta była cała zanitowana to można nity rozwiercić i wymienić tylko uszkodzoną tarczkę.

 

Po drugie piszesz, że nawet jak rozwierci - to nie złoży, co jest brednią, bo składa się tylko 5 razy dłużej bo trzeba kawałki po kolei poukładać na bębenku.

 

 

Więc racz nie zmieniać tematu. Nie napisałeś, że nie dokupi koronek, tylko że się rozebrać nie da a jeśli się da to się nie da poskładać. A i to i to jest BREDNIĄ.

[Ychu]

 

 

Nie napisałeś, że nie dokupi koronek, tylko że się rozebrać nie da a jeśli się da to się nie da poskładać.

 

Nie chcę nic mówić ale 

 

No dobra jest rozbieralna i co dalej? Jeśli nie da się dokupić koronki chyba że z jakiejś innej kasety.