Major_Tom Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Cześć, Jestem tu nowy i bardzo początkujący. Planuję kupić rower i szukam porady kogoś bardziej doświadczonego. Rower ma mi w 90% służyć do jazy po mieście. Planuję nim dojeżdżać do pracy i z rzadka zbaczać a betonowej dżungli. Kiedyś byłem zafascynowany ostrym kołem, ale dziś chyba jestem na to już za stary. Oferta rowerów miejskich jest przebogata a mój budżet ograniczony. Chciałbym zamknąć się w 3000 zł. Elementy, które zwróciły moją uwagę to koncepcja przełożeń zamkniętych w piaście. Wiem, że na pewno chcę mieć tarczowe hamulce i na przód i na tył. Do tej pory zainteresowały mnie: Focus Planet - Rower z aktualnej kolekcji znacznie przekracza mój budżet ale czasem udaje się trafić egzemplarze z poprzednich sezonów. Kross Inzai - Rower tańszy, mam możliwość zakupu egzemplarza z zeszłego sezonu przecenionego z 2999 zł na 2399 zł. Jest to wersja z 8 przełożeniami w piaście Alfine. Nie upieram się, że musi być coś w ten deseń. Jeśli macie doświadczenia z takimi konstrukcjami chętnie poznam Waszą opinię. Biorę pod uwagę pójście w coś bardziej klasycznego. Wcześniej interesowałem się Meridą z serii Speeder T2D. Dziś miałem okazję pojeździć Focusem Crater Lake 3.0. Wiem, że to jest totalnie coś innego niż te modele, o których pisałem do tej pory, ale opcję crossa z z wąskim laczkiem też rozważam. Ma on możliwość blokowania amortyzatora z przodu więc wydaje mi się, że nadałby się do miasta i do lasu. Jak widać jestem totalnie zdezorientowany. Proszę o jakąś wskazówkę. Na co zwracać uwagę, czego unikać. Z góry dziękuję za każdą poradę i pomoc.
Mod Team adamos Napisano 16 Marca 2015 Mod Team Napisano 16 Marca 2015 Biorę pod uwagę pójście w coś bardziej klasycznego. Co rozumiesz pod pojęciem klasyczny?Alfik to fajny i sprawdzony patent na codzienny commuting w mieście. Napęd wymaga mniej atencji użytkownika i dobrze, że idziesz w tym kierunku, ale ja osobiście celowałbym w coś na stalowej ramie. Jeśli to ma być coś zbliżonego do klasyki, to może Gienek Day One Ci podejdzie. Niestety, też trochę ponad budżet, ale moim zdaniem te rowery są po prostu ładniejsze, bardziej komfortowe i mają duszę w porównaniu od tego paździerzowego aluminium na przerośniętych rurach. Nie zniechęcam do aluminium, ale myślę, że czasem warto dołożyć na taką ponadczasową ramę. Tegoryczny na nowych rurkach Mjonir ma bardziej nowoczesny look przez swoje malowanie i jest droższy, jednak ubiegłoroczny (jeszcze na rurkach Reynolds 520) ma już bardziej klasyczny wygląd, no i można go wyrwać sporo taniej.
Major_Tom Napisano 16 Marca 2015 Autor Napisano 16 Marca 2015 Faktycznie te "Gienki" wizualnie dużo bardziej mi odpowiadają! Nie znałem wcześniej tych rowerów! Wyglądają świetnie. Chętnie rzucę okiem. Można je gdzieś w Polsce dostać / przetestować?
Mod Team adamos Napisano 16 Marca 2015 Mod Team Napisano 16 Marca 2015 W Gdańsku. Zadzwoń i zapytaj.http://www.rockandroad24.pl/
Pitof Napisano 16 Marca 2015 Napisano 16 Marca 2015 Romet oferuje rzadkie połączenie amortyzatora z 11-sto biegowym Alfine: http://www.romet.pl/Rower,ORKAN_60,10,677,678,14097,2015.html
Mod Team adamos Napisano 16 Marca 2015 Mod Team Napisano 16 Marca 2015 Nooo Kolego, już gorszej szkarady nie mogłeś wkleić. I po kiego amortyzator do miasta ja się pytam???
dran2 Napisano 17 Marca 2015 Napisano 17 Marca 2015 Po to co wszędzie. Widziałeś kiedyś miasto? Krawężniki, dziury, studzienki, płyty chodnikowe i parkowe ścieżki.
parmenides Napisano 17 Marca 2015 Napisano 17 Marca 2015 Ten rower wprawdzie nie ma piasty ze zmianą biegów, ale jest fajną propozycją do tego typu jeżdżenia jak zakładasz. Bardzo dobrze wyposażony. Ja bym chciał mieć takie coś do miasta: https://www.canyon.com/pl/roadbikes/bike.html?b=3633 pozdr
Mod Team adamos Napisano 17 Marca 2015 Mod Team Napisano 17 Marca 2015 Widziałeś kiedyś miasto? Krawężniki, dziury, studzienki, płyty chodnikowe i parkowe ścieżki. Otóż wyobraź sobie, że widziałem. I to niejedno. Sam od przeszło 30 lat radzę sobie z tymi krawężnikami, dziurami, płytami chodnikowymi i o zgrozo (!) parkowymi ścieżkami bez amortyzatora! Podobnie jak cała masa ludzi. A weź jeszcze pod uwagę, że kiedyś tak pięknie nie było - zero infrastruktury. Jak to w ogóle możliwe??? Aaaaaa.....bez amoryzatora.....niemożliwe..... Ale niech zgadnę, Ty pewnie jesteś jeden z tych, co to na "góralu" po mieście jeździ i jest święcie przekonany o tym, że inaczej się nie da? ________________________________Wracając do tematu, propozycja kolegi parmenidesa też ciekawa i fajna, i w droższej wersji "commuter" wyposażona w Alfine, a nawet błotniki. Z podobnych, miejskich pomykaczy z planetarką jest jeszcze Cannondale BadBoy
dran2 Napisano 17 Marca 2015 Napisano 17 Marca 2015 Jestem jednym z tych którzy lubią gdy jest wygodnie. Nie toleruję innych opini? To ty z oburzeniem reagujesz na to że ktoś chcę amortyzowany widelec. Pytasz po co to to mówię. Oczywiście że można sobie jeździć bez amortyzacji. Przerzutek też. I jeszcze siedełko wywalić i hamulce, bedziesz miał miejskiego przecinaka.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.