[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18

[pawel2208]

Zamontowałem siostrze licznik, a później pokręciłem ok 16km. Byłoby więcej ale burza była już zbyt blisko

[Abermon]

Wczoraj 14km po lesie. Rutyna i wieczorny półmrok zgubiły. Wywrotka przy wiekszej prędkości. Na szczęście skończyło się pokrzywionym przednim kołem i fioletowym przedramieniem. Miekkie ścieżki leśne mają swoje zalety

 

Tapnięte z mojego Mate 8

[Sansei6]

Przeczyszczenie i posmarowanie łańcucha i amortyzatora po jednych wczasach i tuż przed dzisiejszym wyjazdem na kolejne, ktoś płynie na rowerową środę w Karlskromie?

[pawel2208]

40km i smarowanie łańcucha. Cały czas walczę z siostrą kto więcej przejedzie w rywalizacji "Pomoc mierzona kilometrami" z Endomondo Ma więcej czasu, ale przewagę utrzymuję

[Ychu]

10 km służbowo i później jeszcze 3 km koledze z odsieczą. Później już on mnie wiózł te 3 km do niego po moją maszynę. Może jutro jakaś wyprawa wreszcie się pojawi , w końcu kilometry się same nie nakręcą. 

[Abermon]

Wizyta w serwisie, centrowanie pogiętego wczoraj koła i 32km. W tym miejsce gdzie się wczoraj potłukłem. Co by nie hodować w sobie lęków

 

Tapnięte z mojego Mate 8

[roberttrebor]

Czysta wieczorna rekreacja ze znajomymi,wypad na ścieżkę rowerowa(około 30km),no i powrót z prędkością światła burze zaczęła deptać po piętach :-(

[no1]

Wymiana bloków na nowiutkie w butach, zalanie tylnego koła mlekiem oraz demontaż przedniej manetki i przedniej przerzutki w przygotowaniu do przejścia na 1x10.

[Ychu]

Panowie to jest chore co się stało ... Jadę , zmiana przełożenia z górki , coś sło i czuję skakanie na pedałach. Jadę kawałek i postanowiłem to sprawdzić a tu taki kwiatek:

Wrzuciłem 2x4 i wlekłem się do domu 5 km/h możliwie bez oporu , pod górkę 2x3. Dobrze że chociaż cała nie pękła i że to nie stało się gdzieś dale , bo 3 h wracać to by mnie chu* strzelił.

Strasznie ciężko mi się kręciło , ale patrząc na wynik nie jest taki zły.

 

Także Panowie uważajcie na takie gówniane spinki , które się przegina do zdjęcia ich. Ja się jutro wybieram do sklepu Jest okazja wyczyścić napęd. Tak po za tym to przednia linka odmawia posłuszeństwa. Wbijała trójkę , nic nie ruszałem i nie wbijała. Pokręciłem baryłką , raz wbiła i potem znów nie chciała ... 

 

Zostawiłem sobie oryginalną spinkę z Rometa , także może coś z tego złoże ale i tak czas na nową nadszedł. 

[no1]

Mi też spinka padła kiedyś (od shimano), ale ja mam przy sobie skuwacz zawsze. 

[BulletTime]

1)15 km zrobilem w ekstremalnym blocie ,doslownie po piasty bloto mialem nawet w uszach?!

2)naped juz dogorywa 7286 km na campa c10 zrobione.jeszcze z 30 km i padnie

3) Mleko to extra sprawa ;1.5 bara na oponach- plywaja w blocie ,miekkie i amortyzuja wszystko

4)wyczyscilem rower z blota

Edytowane 13 Lipca 2016 przez BulletTime

[provayder]

Dzisiaj 32,6km ze średnią prawie 24km/h. No i nakręciłem pierwszy tysiąc

[pawel2208]

29km ze średnią 24,80 km/h

[impa]

Dziś: 84 km ze średnią 28,5 km/h

[roberttrebor]

No wreszcie tak jak na MTB przystało,fajne tępo i po bezdrożu hehe około 30km ale fajnie na końcu z ......,tak lubie :-)

Edytowane 13 Lipca 2016 przez roberttrebor

[roberttrebor]

tempo:-)

[mess]

91km srednia 38.8, szosa

No i smarowanie lancucha ;p

Edytowane 14 Lipca 2016 przez mess

[roberttrebor]

wiało i wieje jak cholera to tez krótka rundka wokół parku i powrót :-(

[BulletTime]

Dzis 24 km znow w totalnym blocie i extremalnym terenie.

padalo prawie na okraglo - zatem po powrocie full czyszczenie napedu i niespodzianka: lancuch skacze na wszystkich koronkach z wyjatkiem ostatniej 11. Wiec dzis oficjalnie po 7310 km R.I.P kaseta xt i campa c10.

[Ychu]

Przejechałem się dziś do parku w Wejherowie i Bolszewie. Nie zbyt ciekawie to wygląda.

Płyty się osunęły i porobiły się dziury , wody tyle że podczas kręcenia było do połowy buta , gałęzie połamane , most zamknięty. 

 

http://imgur.com/a/9j2Ea

 

Tak to było.

Edytowane 15 Lipca 2016 przez Ychu

[kantele]

10 km na pożyczaku ze średnią 14 km/h ;D

normalnie wyczyn

[Ychu]

Nakrecilem kolejne kilka km służbowo. Woda trochę opadła i widać takie coś.

 

W ddr i chodniku tak samo.

 

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[Abermon]

Dzisiaj radosne 15 km leśnych podjazdów i zjazdów + 15km asfaltowego dojazdu. Las po wichurze przynosi zawsze dużo niespodzianek. Nic nie jest na swoim miejscu Zabawa przednia.

 

Tapnięte z mojego Mate 8

[BulletTime]

Dzisiaj 34 km ale lzejszy nieco teren.minimalna ilosc asfaltu i szutru

 

 

Nowy lancuch kmc x10 z powloka antyrust i kaseta hg50 spisuja sie na razie bez zazutu.

[pawel2208]

Wieczorny wypad z dystansem 45km