Skocz do zawartości

[lampka] Lampki wciskane w miejsce korka kierownicy


jam

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos czasu chcialem wypróbować lampki wciskane w kierownice szosową w miejsce korkow.

 

Wybor na rynku duzy nie jest a opinie w sieci mocno mieszane, w tym sporo negatywnych (ze plastik i jakosc wola o pomste do nieba - ale akurat nie o tym modelu). 

 

Nie zniechęcony, ale pomny tych uwag wybrałem, co mi sie wydawało najmniej szajsową opcją z tych, co się napatoczyły:

 

Q-LITE Road Bar End Light

 

Kupione na ebay'u za $15 z darmową dostawą do kraju kwitnących bocianów.

 

kERUfU1.jpg

 

Co do jakości wykonania - nie jest źle, nie czuć, żeby ustrojstwo miało się rozpaść w rękach, choć oczywiście glebo-odporne nie jest, bo plastikowe. Ale na moje oko wystarczająco plastikowe (nic sie nie powinno stac np. przy oparciu normalnym kierownicy o sciane). Zasilane jednym paluszkiem nabierają odpowiedniej wagi, montaż w kierownicy jest banalny - gumowa uszczelka trzyma pewnie. U mnie nic się nie wysuwa, a tym bardziej nie wypada, nawet po wybojach. Przycisk do włączania jest mały, w rękawiczkach w trakcie jazdy przełączenie wymaga zerknięcia okiem. Są dwa tryby: ciągły i mrugający.

 

Swiatła daje tyle ile fabryka dala, chciałoby sie więcej, ale w warunkach wieczornej jazdy po średnio oświetlonych ulicach da się je zauważyć. I o to chodzi. Natomiast nie odwazylbym sie tego traktowac jako jedynego swiatla tylnego, a raczej jako uzupełnienie głównego.

 

l41kcxb.jpg

 

9NoAdtC.jpg

 

yPwiUuG.jpg

 

Ogólnie, zakup na plus. U mnie lampki akurat w tej chwili nie jeżdżą, bo ustąpiły miejsca lusterku montowanemu w tym samym miejscu, które mi się bardziej przydaje. No i główną lampkę tylną mam tak oczoną, ze starcza za pięć (See.Sense), ale to juz temat na oddzielny post.

 

Tyle. Może się ta garść uwag komuś przyda, jeżeli rozważa podobną inwestycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie... przeciętny "baranek" ma maksymalnie 44cm szerokości, dropy (ma to naszą nazwę?) mogą trochę odchodzić na boki.. mimo wszystko w jakim celu się je montuje skoro się je zasłania ciałem?

 

ABS to kiepski plastik, twardy i kruchy.

 

@jam

Widzę że na kierownicy Ci nawet na dzwonek miejsca starczyło :)

Sam dorabiałeś klamki? Jak się sprawują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sephiroot  - dlatego zapytałem , może dostaniemy jakąś relację z testów  i  dowiemy się czy jest to użyteczne czy można co najwyżej obejrzeć odbicie swojego kolana ;)

 

 

a co do klamek to tutaj nie kumam...rower przełajowy to i klamki przełajowe , zapewne fabrycznie tam były

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Krotki filmik pogladowy o swiatelkach. Niewiele widac, ale zawsze cos:

 

http://vimeo.com/118531427

 

2. Dodatkowe hamulce to tzw. interrupter levers, montowane fabrycznie w wielu przełajówkach. Przydają się - mi mniej niz się spodziwałem - ale to juz zależy, ile kto w jakiej pozycji na kierownicy jeździ. Da się dokupić oddzielnie, acz widziałem, że drogawo...

 

3. Lusterko to Zefal SPIN:

 

C1YBFvy.jpg

 

Jest małe, co jest jego wadą i zaletą jednocześnie. Dla mnie jakiś kompromis, nie chciałem większego, choć na pewno byłoby bardziej komfortowe. Da sie regulować w trzech płaszczyznach, wiec bez problemu mozna ustawic tak jak trzeba (przy czym osie stawiają wystarczający opór, by nie zmienić samoistnie pozycji przy jeżdzie na miejskich wertepach). Mocowanie polega na kreceniu śruba, ktora rozpiera plastiowy element umieszczony w kierownicy i blokuje przed wypadnieciem. U mnie trzeba bylo podlozyc do srodka kawałek materiału, bo nie trzymalo za dobrze, gdy w kierownicy bylo niewiele owijki. Po takiej operacji już nic się nie obsuwa.

 

Co do widoczności, to widać wszystko. Nie ma problemu z tym, zeby jezdziec przesłaniał widok (choć ja zbyt szeroki nie jestem..., a kierownica 42cm). Mimo, że lusterko wąskie (3x6cm), to mieści się w widoku cała droga - i w pionie i na szerokość (od fragmentu własnych nóg, do otoczenia po drugiej stronie jezdni). Natomiast niewielkie rozmiary mogą utrudniać wygode zaglądania w lusterko. Da się je ustawić tylko pod jedną pozycję na kierownicy, a jak wiadomo na baranu jest kilka możliwości, wiec trzeba wybrać tą najczęściej używaną.

 

Co do samej potrzeby używania lusterka, to jest sprawa czysto subiektywna. Ja nie lubie kręcić głową. Lusterko oczywiście nie wyeliminuje całkowicie potrzeby obracania się za siebie, czasem warto dla większej pewności to zrobić, zamiast polegać tylko na małym szkiełku. Tak czy siak, zauważyłem, ze dużo częściej zerkam w lusterko, ot tak, zeby zorientować się w sytuacji za sobą na prostej drodze, niz przy skręcaniu/wyprzedzaniu. Bez lusterka w takich sytuacjach się nie odwracałem za bardzo. 

 

Jak wszystko, wymaga przyzwyczajenia. Jednemu podejdzie, innemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...