Skocz do zawartości

[uraz kolana]Chondromalacja II'


Grathon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Sytuacja się rozwiązała. Po wizycie u profesora, specjalisty od kolan i traumatologii, wiem co mi jest. Chondrolomacja II stopnia potwierdzona, Hypoplazja kłykcia przyśrodkowego kości udowej. Tak się urodziłem, a specyfika mechaniki pedałowania, to uwidoczniła. Moja kość kłykciowa ma taki czubek, za rzepką. I rzepka zahacza o ten ząbek, i to boli. Profesor potwierdził, że im więcej jeżdżę, to tym mniej boli. W pozycji leżącej, siedzącej, ścięgna się rozluźniają, i moja rzepka podchodzi do góry, co skutkuje bólem.

Zalecenie: artroskopia kolana lewego. Konkretnie zeszlifowanie tego czubka piłą chirurgiczną. Koszt w PLN ok 3-4000 + szlifowanie. Na fundusz nie wiem ile się czeka. Mam się umówić z synem w klinice, i tam się wszystkiego dowiem. Jeżeli się zdecyduję, to na sezon zimowy. Jeździć mogę. Mam zakaz długotrwałych treningów biegowych i zakaz skoków.

W zaleceniach mam również viskosuplementację z ewentualnym podaniem czynników wzrostu.

Kość kłykciowa ?????????? a gdzie to qrwa jest? Chyba u pingwina cesarskiego tuż pod ogonem! :D Zabieg będzie robił Pan Profesor? No to pogratulować. Nic tylko pogratulować.

Malutkie piły ma Profesor jak chce je przez artroskop wsadzać.

I tak na zdrowy rozum , jak się coś rozluźnia to powinno opadać a nie "podchodzić" do góry zwłaszcza jak się jest rzepką której ruch i ułożenie zależy od napięcia m.czworogłowego uda.

Wiskosuplementację może być , z 5 zastrzyków do kolana na jakiś czas może dać efekt. Czynniki wzrostu czego?

Bo jeśli chodzi o PRP czyli bogatopłytkowe osocze to jego efekt jest porównywalny do kwasu hialurownowego a więc łączenie tych terapii jest mało sensowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grathon, powodzenia i trzymam kciuki!

U mnie obeszło się bez ingerencji chirurgicznej. Cały czas trzymam się zaleceń drugiego ortopedy, u którego byłem (pierwszy - brak słów) i fizjoterapeuty, którego odwiedzam dwa razy w miesiącu. Jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nadal kręcę z wysoką kadencją, nigdy nie zapominam o rozciąganiu i rozgrzewce. W końcu też trafiłem z ustawieniem siodła i od pół roku kolano nie zaatakowało ani razu. Żelatynę miesiąc temu odstawiłem, bo zwyczajnie miałem jej dość.

Twój przypadek jest poważniejszy, więc tym bardziej wytrwałości życzę!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zgucior

 

Z ta kością kłykciową, to moje słowa pisane. Chyba faktycznie się rozpędziłem z określeniem. Powinno być kłykieć kości udowej. Mój błąd. Zrobiłem sobie skrót myślowy.

Co do wielkości piły. Nie mam pojęcia jak wygląda i jakiej wielkości jest owa piła. Może nie jest to piła, a pilnik, może nie pilnik a frezarka precyzyjna z Lidla za 29.99zł. Wiem jedynie że "zeszlifowanie" tego "czubka" robi się podczas artroskopii.

Co do opadania, to proszę wytłumacz mi, bo widzę że się znasz, dlaczego podczas leżenia na boku, pojawia się ten specyficzny ból, a jak tylko zegnę nogę w kolanie, nadal leżąc, znika? W tygodniu zrobiłem 3x40km, w sobotę pojechałem na 102km, i kolano nie boli. Wcześniej tydzień leżałem w łóżku (po pracy przed telewizor i oglądałem StarGate SG1, 6i7i8 sezon), zero ruchu, i bolało jak diabli.

 

Co do suplementacji, na karcie nie mam napisane czego suplementacja. A napisał to na ostatnim miejscu w zaleceniach, z dopiskiem "można rozważyć".

 

Generalnie mam jeździć. Odstawić kawę, więcej wody, lepsze jedzenie. Samo nie zniknie, ale też nie zaszkodzi mi. I mam nie kupować żadnych Arthryli, Artresanów czy podobnych. Nie pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fala77

 

Rozmawiałem z synem tego profesora, on się tym zajmuje, powiedział że robi to na fundusz u siebie w klinice. A prywatnie ok 4tyś. Do niego planuję pójść tak w kwietniu/maju. Jak się sezon zacznie i popedałuję trochę. Ale będę pamiętał aby Ciebie poinformować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam z ciekawości bo u mnie w regionie to ciężko z chirurgami którzy mają pojęcie co robią.We wrocławskim okres oczekiwania ok 1,5 roku :) Poszedłem prywatnie w Poznaniu bo ode mnie z rodziny mieli tam robione, nie narzekali i tak jakoś poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...