RafalxM Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Pojechałem dziś do pracy pociągiem, bo wczoraj wracając wieczorem trochę przemarzłem i ogólnie trochę zmęczony jestem ostatnio. Pojechałem pociągiem bo pomyślałem że odpocznę gdzieś gdzie nie wieje, pomyślę spokojnie....no to w drodze powrotnej sobie postałem na Zachodnim 40min...wiadomo 'winter is comming' i opóźnienia. Zamiast inwestować w bilety pkp chyba kupię jakieś odżywki żeby dalej pedałować W sumie za 200zł na miesiąc da się chyb kupić 'zapas mocy' to jest po prostu żenujące - temperatura spada poniżej zera i nagle 90% pociągów ma opóźnienie, co za lipa , myślałem że chociaż trochę odpocznę i nie przemarznę już cieplej jest na rowerze
mariusz231 Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Strach pomyslec co bedzie jak spadnie snieg i przyjdna naprawde duze mrozy btw. Niedlugo ma ruszyc piekne pendolino, to dopiero bedzie ubaw, bo ceny maja byc kosmiczne za bilety. Jezeli wierzyc portalowi kolejowemu to tylko 650 zl sztuka.
RafalxM Napisano 2 Grudnia 2014 Autor Napisano 2 Grudnia 2014 650 zł za jazdę bez biletu ... a jak przyjdą duże mrozy to szyny zaczną naprawdę pękać i opóźnienia 40min to będzie standard taki że będzie można je uwzględniać przy wyjściu z domu w zeszłą zimę jeździłem i przy -25, ale jakoś mniej osłabiony byłem, teraz zachciało mi się odpocząć to mam .....na jutro już ładuję lampki
mariusz231 Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Nie... bilet ma tyle kosztowac, bo urzednicy doszli do wniosku, ze niestac ich na promocje gdyz unia skapnela sie ostatnio, ze nasze tory nie sa przystosowane do takich pociagow i nie tylko... Zabrali 14 mil euro dotacji na ten projekt z calego budzetu jakim jest 88 mil. Wiec dziure trzeba jakos latac cenami biletow...
RafalxM Napisano 2 Grudnia 2014 Autor Napisano 2 Grudnia 2014 Ty czerpiesz informacje z nagłówków artykułów ? http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/650-zl-za-bilet-w-pendolino-mir-umywa-rece/sbk3b
kamfan Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Nie... bilet ma tyle kosztowac, bo urzednicy doszli do wniosku, ze niestac ich na promocje gdyz unia skapnela sie ostatnio, ze nasze tory nie sa przystosowane do takich pociagow i nie tylko... Zabrali 14 mil euro dotacji na ten projekt z calego budzetu jakim jest 88 mil. Wiec dziure trzeba jakos latac cenami biletow... Następne "dziecko neostrady" z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem i czerpiące "wiarygodne" informację z SuperExpressu... 1. Pendolino jeździ już od 2 tygodni... 2. Bilety w pendolino są od 49 zł (69 zł w pierwszej klasie)... 3. Najdroższy bilet na Pendolino to chyba koło 180 zł...
mariusz231 Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 Cos mi sie poje.... faktycznie jazda bez biletu ma tyle kosztowac To ze zabrali 14 mil. tez negujesz? btw. Dzieckiem neostrady mozesz nazywac swoich kolegow, nie mnie...
Zangetsu Napisano 2 Grudnia 2014 Napisano 2 Grudnia 2014 ostatnio z nudów czekając na opóźniony pociąg zacząłem pisać skargi do kolei mazowieckich (z komórki) okropnie się zdziwiłem bo kilka dni temu dostałem oficjalną odpowiedź ( a byłem pewny że takie rzeczy zlewają) i mogę was pocieszyć, utrudnienia mają charakter przejściowy (tak przynajmniej mi odpisali) nie napisali tylko za ile lat się skończą...
RafalxM Napisano 2 Grudnia 2014 Autor Napisano 2 Grudnia 2014 eee, nie no , przecież to wiadomo że przejściowy...nie dalej jak już w marcu powinno być ok
Shiryu Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 nie dalej jak już w marcu powinno być ok Jak na kolejowe standardy oczywiście Bo naprawdę ok, to będzie... yyy... no może nawet my dożyjemy tego, że będzie
drezyna Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 eee, nie no , przecież to wiadomo że przejściowy...nie dalej jak już w marcu powinno być ok jak bedzie ciepło to w marcu zacznie się sezon remontowy wiec opóźnienia 40 min będą niczym..
Niedzwiedz1 Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 Strach pomyslec co bedzie jak spadnie snieg i przyjdna naprawde duze mrozy Śnieg śniegiem, ale dla szyn, zwrotnic i trakcji groźniejsze od dużych mrozów są dobowe przejścia przez 0.
Sansei6 Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 Czy ja dobrze rozumiem dziwicie się opóźnieniom w PKP?!
MokryxD Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 PKP tak jeźdz, choć nie powiem. Jak jeżdżę na wypady, to praktycznie zawsze jest punktualnie. PKSem dojeżdżam do szkoły i spóźnienia na drugim przystanku od startu potrafi być 10min opóźnienia i pusty autobus. Na całej 30km trasie w godzinach szczytu to opóźnienie potrafi dojśc do 1h. Pozostaje chyba przywyknąć, bo to trochę jak walka z wiatrakami.
mklos1 Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 Pragnę przypomnieć, że zwrotnice nie ogrzewają się siłą woli, tylko prądem z elektrowni, za którzy trzeba zapłacić. Deutsche Bahn relacja Berlin-Monachium. Bilet 130 euro w klasie nieznanej. Prawie 7 godzin jazdy. PKP IC, na podobnej kilometrowo trasie, bilet na pierwszą klasę można już według wyszukiwarki na stronie pkp ic kupić od 113 PLN i czas jazdy niecałe 10 godzin. Z czego kojarzę IC to nie za tanie pociągi. Można taniej. Koleje mamy takie, na jakie nas stać.
BikerLight Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 Pojechałem pociągiem bo pomyślałem że odpocznę gdzieś gdzie nie wieje, pomyślę spokojnie.... Słuszny pomysł
drezyna Napisano 3 Grudnia 2014 Napisano 3 Grudnia 2014 Rafale, jak dziś poszło? pociąg czy powrót na siodło?
RafalxM Napisano 3 Grudnia 2014 Autor Napisano 3 Grudnia 2014 dzięki za zainteresowanie dzisiaj był dramat, w przenośni i dosłownie... pojechałem do pracy pociągiem, pociągiem też wróciłem, z tym że w połowie drogi nastąpiło potrącenie pieszego ze skutkiem śmiertelnym :/ tak więc powrót trwał jakieś 3h z przesiadkami, do tego 'atrakcje' widoku denata przykrytego czarną folią, nieopodal drzwi którymi wysiadałem... także jutro jak dam radę to wsiadam na rower, jazda pociągiem to nie na moje nerwy
drezyna Napisano 4 Grudnia 2014 Napisano 4 Grudnia 2014 konkret zaciekawiło mnie ile wytrzymasz.. z drugiej strony (Piaseczno) do Wawy się przedzieram, co prawda nie mam przyjemności z pkp korzystać ale jak mi przyjdzie do łba z busem jechać to zazwyczaj już w drodze powrotnej wiem że następny dzień musi być rower,(odcinek 10 km bus potrafi godz pokonywać za słaby jestem na taką jazdę)
Niedzwiedz1 Napisano 4 Grudnia 2014 Napisano 4 Grudnia 2014 To już nawet denat pod kołami pociągu jest winą PKP / KM ?
RafalxM Napisano 4 Grudnia 2014 Autor Napisano 4 Grudnia 2014 Denat jest winą denata, tak zapewne oceni prokurator, tym bardziej że było to w miejscu nieoznaczonym, zresztą 'pociąg chyba zawsze ma pierwszeństwo', nie wiem - dla mnie ma. a winą PKP jest to że następny pociąg, który miał być za minut 10 (od momentu jak wysiadałem z pociągu) był też opóźniony i przyjechał 40 min później, więc trochę znowu pospacerowałem po peronie...i tym akcentem - PKP jest zawsze winne
mklos1 Napisano 4 Grudnia 2014 Napisano 4 Grudnia 2014 Nie należy też oczekiwać, że w wypadku takiego zdarzenia, wszystko będzie biegło swoim torem - że tak się wyrażę.
RafalxM Napisano 5 Grudnia 2014 Autor Napisano 5 Grudnia 2014 No złota opinia , od wczoraj nie wiem co odpisać, może mi wyjaśnisz dlaczego mam nie oczekiwać że następny pociąg przyjedzie o czasie? Założyłeś że stworzył się jakiś zator czy coś? - nic takiego nie miało miejsca, od strony Otwocka w kierunku Warszawy ustawiła się kolejka różnych pociągów i regularnie każdy odjeżdżał. Ten ruszający z dworca Warszawa Wschodnia (następny po tym który miał wypadek) miał mega opóźnienie zanim dojechał do miejsca gdzie wymijał stojący pociąg 'po wypadku' , samo ominięcie zajęło chwilę, w zasadzie nawet nie musiał czekać na nic , po prostu przyjechał dużo opóźniony - nie stał nigdzie , bo w nocy widać światła pociągu , ja nie widziałem. Ja generalnie w tym roku nie mam szczęścia do PKP, dzisiaj na każdej stacji był dłuższy postój bo umundurowani i 'po cywilnemu' policjanci namiętnie kogoś szukali - nie żalę się na PKP, taka anegdotka
mklos1 Napisano 5 Grudnia 2014 Napisano 5 Grudnia 2014 Niedawno warszawskiej WKD ukradli dławiki torowe, przez co przez kilka dni na pewnym odcinku kursowała z prędkością pieszego. Ruchu nie da się przywrócić w 10 minut, bo dławików nie sprzedają w Castoramie. Niektórych opóźnień winien jest przewoźnik, niektórych nie. Takie życie. Często przesiadam się na DW Zachodnim i słucham zapowiedzi, po których wnioskuję, że z opóźnieniami nie jest źle. 5-10 minut się zdarza często, ale to przecież nie tragedia. Opóźnień rzędu 20-30 czy więcej już jest znacznie mniej - zupełnie do zaakceptowania i doznają ich zwykle pociągi dalekobieżne. Ale mówię tylko za "swoją okolicę".
kontooo2 Napisano 5 Grudnia 2014 Napisano 5 Grudnia 2014 Czytając wasze wypowiedzi na temat PKP zaczynam doceniać swoje 2 km do pracy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.