Skocz do zawartości

[1-2k pln?] 140kg/192cm/33lata - pierwszy rower, sciezki i lekkie polne drogi


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

A 3 i 5 komorowe tez tak ci pekaly?

prz wadze 140 kg zly najazd na przeszkode albo nawet zahamowanie i postawienie roweru bokiem moze byc problemem. Przerobione .... wiec wiem co mowie.

Wiazanie szprych jest bez sensu bo w tym chodzi o sztywnosc a nie o wytrzymalosc.

Napisano

Rockrider 5.3 (biały, do 2013, podciągniety jako 520 ale to nieprawda) 14,5 kg tarcze mechaniczne - wyprz 1.400 pln

Rockrider 520 (czarny z 2014) 13,5 kg hydrauliki 1.800 pln

Rockrider 8.1 półprofi maszynka - 12,5 kg, osprzęt wypasaiasty za tękasę - wyprz. 2000 pln

 

Mam oba: 5.3 i 520 ze wskazaniem na ten drugi bo jest lżejszy i ma hydrauliki, a róznica w cenie niewielka, w ostatnich tematach ktoś na niego polował i biadolił, że w sklepach zostaly same duże rozmiary :) Możesz też pójść bardziej ekonomicznie na początek i wziąć model 500 z tarczą mechnaiczną z przodu (80% hamowania z góry bierze przód). Im niższy model tym rama więcej waży, więc siłą rzeczy jest bardziej pancerna. Żebyś krzywdy sobie nie zrobił od jazdy po dziurwach zainwestuj w sztycę pantografową Suntour NCX i siodło szerokie żelowe i chwyty ze skrzydełkami. I jak pisał kolega wcześniej - na początku nie szalej, daj przyczepom mięśniowym i mieśniom znaleźć się w nowej sytuacji.

 

Aha, nic nie musisz wymieniać poza tym co powyżej, w modelach 500 i 520 są bardzo proste amory sprężynowe, krzydy im spokojną jazdą nie zrobisz, koła też są w porządku.

 

Edit:

Ha! Rockrider 500 (dawniej to był chyba 5.2) w tym sezonie ma tarcze i z przodu i z tyłu - 1.400 zł http://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-500-id_8293150.html zostałaby ci jeszcze kasa na ulepszenia.

 

Rockrider 500 wyglada ciekawie i jest relatywnie tani i do tego dostepny w moim rozmiarze (XL). Nie znam sie na osprzecie ale skoro mam cos wymieniac, to podpowiedzcie co zebym wiedzial z jakim budzetem bede sie zmagal. 

Napisano

(admin cię opr za cytowanie całego posta)
 
W pierwszym etapie - zarezerwuj sobie na wszystko ze 2h, co najmniej :)
1) wygodne siodło, seryjne jak dla mnie to typowa dojazdówka do domu, np. Selle Italia FLX też z Decathlonu za 90 zyka lub jest tam jeszcze jedno ciut większe, używane rowerach miejskich chyba LookIn czy jakoś tak - jeżeli rower kupujesz w sklepie to poproś o zamonowanie, przejedź się na jednym i drugim po sklepie (za to lubię Decathlon) http://www.forumrowerowe.org/topic/168530-siodlo-umieram-ratujcie/page-2
2) chwyty ze skrzydełkami, w tym sezonie pojawiły się w końcu w D http://www.decathlon.pl/dugie-gripy-ergo-720-lock-on-id_8298468.html tylko nie wiem skąd tę cenę wzięli, bo kosztują zwykle jakieś 40 zł, poszukaj też w Go-Sporcie, no i allegro, te są za miękkie http://www.decathlon.pl/C-611230-kierownice/N-147653-typ-produktu~układ-kier.-mtb-uniwers i po jakimś czasie czuć przez nie rurę, możesz jeszcze kupić zintegrowane z rogami Merida ergo allegro.pl/nowe-ergo-chwyty-kierownicy-z-rogami-merida-2014-i4738383851.html (są w GoSporcie)
3) poproś o sprawdzenie czy nie ma luźnych szprych, robią w serwisie przegląd przed wydaniem roweru, regulują przerzuty, hample etc. ale szprych nie tykają, nie spotkałem się jeszcze, żeby rower z D miał nie dociągnięte szprychy, ale może to nie miało znaczenia przy niższych wagą bikerach przez pierwsze 500 km, niech ci odkręcą noski od pedałów (na początek to niebezpieczne, a potem kupisz sobie najwyżej zatrzaski, najlepiej mtb Time, ale to melodia odległej przyszłości)
4) poprzymierzaj kaski i koniecznie kup jeden np. http://www.decathlon.pl/kask-miejski-na-rower-7-soft-touch-id_8157523.html z czerwoną lampką w pokrętle z tyłu
5) kup nóżkę
7) najtańsze okulary rowerowe z szybką pomarańczową lub żółtą (lepiej widać w kiepskich warunkach)
8) podstawowe światełka dostaniesz z bike'm
9) smar ceramiczny tzw. suchy, żadnego zielonego mokrego, bo syf się czepia niesamowicie i łańcuch smarujesz ceramicznym co 100 km lub tydzień


Drugi etap - zacznij jeździć i obserwuj czy nie za bardzo na nierównościach dostajesz po d... i przede wszystkim plecach, jeżeli tak to kup sztycę pantografową Suntour NCX (potrzebny będzie adapter bo D ma dziwną średnicę podsiodłowej rury - allegro/ebay bez problemu). Możesz myśleć o wymianie mostka na regulowany lub kierownicy bardziej giętej (choć te proste z D mimo, że lubię generalnie 15 st., bardzo dobrze mi leżą w rękach), jeżeli opony będą zbyt terenowe - kup uniwersalne SmartSam 2.0 (bardzo trwałe i naprawdę spełniające swoje zadanie). W pierwszych kilkuset km rozregulują się przerzuty i być może trzeba będzie dociągnąć szprychy - normalne - serwis D robi to za darmo. Pamiętaj, że bagażnik tylny z bocznymi drutami musi mieć z lewej półkole pod zacisk hamulca (ok. 100 zł), lub kupujesz mocowany na sztycę do 10 kg.

500 osprzęt ma dosyć przyzwoity jak na te kasę - nie jest to całkowity no name, fakt że przednia przerzutka jest dosyć supermarketowa i himeryczna czasem w regulacji, ale dopóki działa (a potrafi działać dobrze przez długi czas) nie ma sensu wymieniać, tylna lepiej, ale szału też nie ma, natomiast obecnie przerzutki ogólnie jako komponenty są dobrze dopracowane więc na rok dobrego początkowego jeżdżenia myślę, że spoko wystarczy, bardzo możliwe, że na wiele dłużej.

Napisano

Sorka za dlugi cytat ale klikam z telefonu, później to przytne.

 

Dzięki za konkrety, czy kola od razu powinienem wymienić na jakieś mocniejsze? A może poczekać aż do oferty dacathlonu wróci odmiana ana 29er?

Napisano

Nie panikowałbym ;) zawczasu.

 

Koła 26" są z natury wytrzymałe i wytrzymalsze niż 28" - 28" mają ten sam profil obręczy tylko dłuższy w obwodzie i te same szprychy tylko dłuższe, więc siły działające na to koło są większe. Co do 28/29" poczytaj sobie j/n  - jak dla mnie to niewypał na polskich drogach, dla innych - jedyny słuszny wybór, sam musisz sobie to ocenić. Gdybyś napisał, że potrzebujesz bike'a do katowania w terenie, to rzeczywiście należałoby myśleć o wzmocnionych kołach, ale do zwykłej jazdy na początek, to w/g mnie zbytek. Jeżeli zaczną się tobie z czasem wyginać koła (kto wie) to pozostanie ci kupienie pancernej obręczy do dirt'u i szprych 13G i przeplecenie tego. Ważne, żeby w D tobie wszytstkie szprychy dokładnie sprawdzili.

 

http://www.forumrowerowe.org/topic/172937-do-2200zl-rower-cross/page-2

http://www.forumrowerowe.org/topic/172981-rower-problem-z-wyborem/

 

 

Napisano

Nie widzialem zadnej propozycji ze stajni Giant (chyba droga marka) ale przeszperalem angielska strona tego prducenta i tu ciekawostka, jeden z prostszych modeli Giant Roam 3 ma oficjalny limit wagi samego kierowcy na poziomie 136kg!!!

 

ROAM_SIZING.jpg


UPDATE: taki sam limit dotyczy marki Specialized, tutaj model Hardrock

Maksymalne obciazenie roweru to 300 funtow czyli ok 136kg i nie chodzi tutaj o mase calkowita zestawu (rower + kierowca + bagaz) a o obciazenie bez wagi roweru!

 

http://service.specialized.com/collateral/ownersguide/new/assets/pdf/0000037057_r1.pdf

Napisano

takie firmy jak Giant, Specialized, Trek, Canondale i jeszcze sporo innych uznanych każe sobie sporo dopłacać za nalepkę, niekoniecznie dając lepszy produkt, myślę że po tylu dziesięcioleciach od "wynalezieniea" roweru górskiego każda z zajmujących się tym firm, także tych mniej uznanych, jak choćby Kross, ma to wszytsko już wystarczająco obcykane, aby przy modelach ze średniej półki zaoferować jakość nie gorszą od pionierów

 

gdzieś ostatnio tu na forum wpadł mi post, że Rockrider 5.2 (poprzednik 520) w jakimś magazynie, który nie boi się jeździć mocno nawet po topowych markach, wypowiadał się o nim bardzo pochlebnie (dzwoniłeś do D, żeby potwierdzić czy mają one limit wagi? bo D żadnej szczegółowej gwarnacji nie daje, a przynajmniej ja nie dostałem i na www też nie ma, na bike'u nie ma również żadnej naklejki, a D daje obecnie dożywotnią gwarancję na ramę)

 

po prostu wybierz, kup i jeździj ! :D

Napisano

dzieki za pomoc kolego jip

 

Wlasnie rozmawialem ze sprzedawca z D, potwierdzil ze gwarancja bedzie bez problemu respektowana i nie ma tutaj ograniczen co do wagi jezdzca. Koniecznie musze wyrobic sobie karte stalego klienta bo tylko wtedy gwarancja dziala. Co ciekawe, chlopak sam jezdzi na 5.2 i startuje w maratonach, ma 100kg wagi i 192cm wzrostu i sam zaproponowal mi model 500. Zdradzil tez, ze do konca roku ma pojawic sie nowa odmiana 500tki z nowym lepszym amorkiem ale szczegolow nie zdradzil. Poza tym mozliwe ze do oferty wroci jakis mocny 29er w przystepnej cenie. Potwierdzil tez, ze w swoim Rockriderze 5.2 ma kola identyczne jak w 500ce i sa bardzo mocne, juz nie raz zaliczal dziury i korzenie przy predkosciach >50kmh i nic zlego sie nie dzieje. Jedyne co na wejsciu powinienem zrobic, to wyminic siodlo na wygodniejsze. Pedaly sa metalowo-stalowe i powinny wytrzymac rekreacyjna jazde, reszta to tylko kwestia dobrej regulacji.

 

Obserwuje zatem sklep D i pewnie skonczy sie na Rockrider 500 lub na jego nastepcy ew. 29er.

Napisano

No widzisz ;)

O nowej serii 500 słyszałem rok wczesniej zanim się pojawiła w sklepach.

 

Wiem, że 29" to fajna iedea, sam takie coć w końcu miałem skuszony poradami na forum, ale niestety zalet jego nie odczułem, wady niestety tak. Wiem Maja Włoszczowska startuje na 29, i dobrze, że się jej to sprawdza w jej sporcie. Zauważ, że parę lat temu była szał na 29" - miało być super duper i hi end, teraz wszyscy producenci wprowadzają 27,5", przypadek? Nie daj się zwariować, za 3-5 lat zaoferuja nam całkiem nowe, odmienione i bardzo klasyczne 26" :/

 

Nie czekaj, wsiadaj na rower :D


Jeżeli możesz wydać 400 zł więcej to weź 520, pojawiły się właśnie XL w sklepie internetowym - amor z regulacja i blokadą, lżejszy i hample hydrauliczne Auriga. Mam taki :D

Rower pryzjeżdża gotowy w ogromnym kartonie. Możesz też zrobić odbiór w sklepie.

http://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-520-id_8293188.html

 

 

Napisano

dodatkowe 400pln nie bedzie problemem, poczekam jeszcze chwile bo zarowno 500 jak i 520 to ich stala ekspozycja i czesto pojawiaja sie posezonowe promocje a wraz z nowym sezonem wchodza nowe / lepsze komponenty

Napisano

W D tak nie ma, jedyna rowerowa promocja jaka znam jaka pojawiła się w ostatnich latach to teraz wyprzedaży 5.3 (biały, obecnie podciągniety pod 520), co za tym idzie D zmienia co parę lat kolekcję, nawet malowania sa przez lata te same.

 

520 bardzo szybko znikają bo mają znakomitą relację ceny do jakości, poczytaj na forum

Napisano

Ok ale czy zauwaze roznice 500 vs. 520 jezdzac kilkanascie km tygodniowo? Rower zamierzam trzymac w nieogrzewanym garazu wiec pewnie hydraulika moze na tym ucierpiec. Czy moze sie myle?

Napisano

Tez miałem podobne wątpliwości. Co prawda ja ważę tylko 120kg. Ja podszedłem do tego trochę inaczej; najważniejsze jeździć. Jeździłem na starym góralu rozmiar ramy 18. Za mały. No to dałem długo sztycę podsiodłową. Zgięła się, widzę nie tędy droga. Kupiłem używaną szosę za 300zł. Pod moim ciężarem dobija. Nawet jak mocno napompuje koła. Też chyba nie dla mnie. Teraz mam starego niemieckiego trekinga. I chyba wreszcie to. Może warto kupić coś taniego i popróbować zamiast wydawać grube pieniądze. Forum Ci nie powie czy na rowerze będziesz się dobrze czuł i czy fajnie się będzie jeździło.

Napisano

Z dnia na dzień pewnie nie zauważysz, ale 520 ma lepszy osprzęt więc po paru latach będzie sprawował się wiele lepiej, gładziej, lżej niż ten w niższym modelu. Fajny jest w 520 amortyzator z regulacją (siły tłumienia) i blokadą (używasz przy jeździe pod górkę, żeby rower nie pompował) no i hydrauliki, które mają bardzo dobrą modulację i nie wymagają dużego nacisku. Gdyby hydrauliki były tak wrażliwe na zimno, myśle, że nikt by ich nie stosował, a stosuje się je bez względu na warunki i jeździ też np. w zimowych rajdach 24 h. Olej ci raczej nie zamarznie :)

 

Nie sądzę, żebyś robił kilkanaście km tygodniowo :) To niewykonanalne :) Te 15 km łykasz w 30 min. bez wysiłku ;) No dobra poniosło mnie - 65 minut. Jak już powzmacniasz przyczepy mieśniowe przez pierwszy miesiąc, zacznij trenig interwałomy, np. na koniec wycieczki - czyli od zera do maxa, utrzymać max. przez 60 sek, tak "do porzygania, i luz. To daje speeda organizmowi do chudniecia. Poszukaj w internecie dokument dla BBC autorstwa Michaela Mosleya "10 Things You Need to Know About Losing Weight"

 

Aaa, z tego co pamiętam 500 ma traktory a 520 juz bardzo zgrabne Hutchinson Python z niskimi oporami toczenia po twardym. Myk polega na tym, żeby napompować je tak by z chodnikiem stykała się centralna gęsta cześć bieżnika, ale żeby opona nie była za twarda, żeby amortyzacji z balona nie zgubić. U ciebie to może być ok. 3 bar.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

Pozwole sobie na maly odkop

 

Wracam do tematu - juz wiem ze chce rower i najwyzszy czas zaczac sie za czyms rozgladac. Dosiadlem wspomnianego RockRidera 500 w Decathlonie, rozmiar XL i musze przyznac ze byl po prostu niewygodny. Nie wiem czy chodzi o rozmiar czy to geometrie ale ciezko mi bylo nawet ruszyc. Fakt, tlumy byly dzikie wiec nie mialem mozliwosci przejechac sie powyzej 5-7m ale nie zrobil na mnie jakiegos piorunujacego wrazenia.

 

Obecnie rozgladam sie na uzywka, przegladam ogloszenia w poszukiwaniu ciekawych ofert, szukam roweru trekkingowego lub nawet miejskiego. Podoba mi sie design niemieckiego Kalkhoffa i naczytalem sie juz ze czesc rowerow tej marki spokojnie poradzi sobie z nawer z moja waga - maja nosnosc do 170kg! :)

 

Teraz pytania:

1. jaki rozmiar - wg. tabelek Kalkhoffa przy wzroscie 191cm jestem na granicy XL oraz XXL (60-64cm czyli ok 24-25")

2. czy powinienem szukac jakiegokolwiek kalkhoffa czy tez jakis konkretny model ktory nie rozleci sie pod moim ciezarem (przypomne - ok 137kg)

3. jaki typ ramy jest stabilniejszy/mocniejszy - diament czy trapez?

Napisano

Generalnie każdy produkowany rower wytrzyma twoją masę, ale musisz się liczyć z szybkim zajeżdżaniem sprzętu. Rama typu damka jest logicznym rozwiązaniem dla osoby z nadwagą, ale podwójny trójkąt będzie mocniejszy. Najważniejsze w twoim wypadku to hamulce, które musza wytrzymać dwukrotność masy przeciętnego rowerzysty. O ile będziesz jeździł tym rowerem w suchych warunkach z uwzględnieniem bezwładności układu "hamujący 140kg rowerzysta", to w zupełności wystarczy. Nie oszukujmy się - jest to twój pierwszy rower, masz prawdopodobnie słaba kondycję i minie ze 3-4 miesiące codziennej jazdy zanim twój styl jazdy zacznie stanowić ryzyko uszkodzenia roweru. To co ulegnie awarii to centryczność kół i z tym musisz się liczyć. Możesz to poprawić po przez wycentrowanie, a następnie zlutowanie szprych w miejscach krzyży (znalezione na youtube, według vblogera to rozwiązanie wytrzymało to masę 200kg osoby na wózku inwalidzkim).

Napisano

Dzieki Tofi! Pociagne troche temat jesli pozwolisz...

 

1. napisales, ze kazdy produkowany rower wytrzyma jednak we wczesniejszych postach wyraznie sugerowano mi cos pancernego - jak to w koncu jest?

2. najwazniejsze sa hamulce i musza wytrzymac ok 280kg - no dobra czyli co z tego wynika? maja byc v-brake'i czy juz tarczowki?

3. podwojny trojkat - rozwin prosze co to znaczy?

 

Napisano

 

 

podwojny trojkat - rozwin prosze co to znaczy?
  BikeFrameMtb.png

 

 

maja byc v-brake'i czy juz tarczowki?
Jak jeździsz tempem zwykłego mieszczucha to v-brake wystarczą.

 

 

napisales, ze kazdy produkowany rower wytrzyma jednak we wczesniejszych postach wyraznie sugerowano mi cos pancernego - jak to w koncu jest?
Rama może wytrzymać ale koła nie koniecznie, polecam poszukać coś z oferty Unibike. DMC rowerów tej firmy jest do 140 kg, czyli powinny wytrzymać pod takim maksymalnym obciążeniem  
Napisano

ok czyli juz wiem:

ad.1. co to jest rama "podwojny trojkat" :icon_cool:

ad.2. ze v-brake'i wystarcza

ad.3. ze nic nie wiem... wychodzi na to ze musze kokretnie sprecyzowac czy chce rower miejscki czy trekking a tutaj musze troche poczytac, trekking wydaje mi sie bardziej uniwersalnym rozwiazaniem. Poszukam jednak pancernej uzywki z dobrymi kolami niz najtanszego unibike'a. Spodobaly mi sie Kalkhoffy, musze tylko pomierzyc dokladnie swoje wymiary bo tak jak pisalem, rama XL w RockRider500 z Decatholu jest niewygodna :(

Napisano

A ja polecę Ci kolego ROMET WAGANT 3.0 (2013). Mam go 3-ci rok . Sam Ważę 110-115 kg często jeżdżę z sakwami maksymalnie było nawet 35 kilo całego bagażu Więc razem zemną 145 kg i rowerek daje radę. Oczywiście zdarzało się że w tylnym kole czasem pękła jakaś szprycha ale nie było tragedii. To także wina mojej jazdy (dziury i krawężniki). Teraz kupiłem UNIBIKE EXPEDITION GTS (2014) ale dziś go dopiero dostałem, tak więc nie będę oceniał. W gwarancji ma wpisane 140 kg. Przejechałem nim dzisiaj kawałek i puki co wydaje mi się że jeździ mi się dużo lepiej/lżej , ale z oceną to się wstrzymam przynajmniej do pierwszej wyprawy z sakwami.

Napisano

 

 

ad.2. ze v-brake'i wystarcza
O ile jeździsz w suchych warunkach po płaskim, a to właściwie nie możliwe. Ważę 83 kg i vki mi wystarczały, ale zużywałem w warunkach miejskich praktycznie jedne klocki na 4-6 tygodni i były momenty gdzie mimo, iż nie jechałem szybko to niewiele brakowało do kolizji, a to dlatego ze były niewielkie górki, tak po kilka metrów wzniosu i to wystarczyło, żeby mimo zaciśniętych klamek jechać dalej w dół.

 

O ile będziesz jeździł tym rowerem [...]  z uwzględnieniem bezwładności układu "hamujący 140kg rowerzysta", to w zupełności wystarczy.
Naprawdę trzeba mieć oczy do okoła głowy i widzieć sytuacje na kilkadziesiąt sekund do przodu. Oczywiście to przyjdzie z doświadczeniem, tak jak wstępnie napisałem masz na to 3-4 miesiące jazdy non stop. Obecnie mam hamulce tarczowe - mniej obsługi, dłuższa żywotność, a siła hamowania taka sama, tyle że niezależnie od warunków pogodowych. Pamiętaj że podałeś bardzo niski budżet i tarczówek w tym sektorze nie znajdziesz, może za kilka lat. Zatem kupując rower z Vkami poszukaj dobrych klocków hamulcowych.

 

Co do mocnych kół to proszę. Pełna profeska DT Swiss Pro-lite

https://youtu.be/VAfP6QR4f0A

wiążesz szprychy drutem i lutujesz

Napisano

Panowie o czym Wy rozmawiacie.

Ja ważyłem nawet 160 kg i rower dawał rade. Zrobiłem na nim mocno ponad 20000 km w tym zaliczyłem wypad z Warszawy nad morze.

 

Rower jest tak mocny jak jego najsłabszy element dlatego zamiast przejmować sie sama rama rowerowa skup sie na dobrych kołach jak mówił Tobo.

 

W tym roku składam rower 29" ale na ramie carbonowej i nie mam jakos obaw co do tego czy wytrzyma.

 

Co do samych kół to nawet 32 szprychy wystarcza byle były one dobre, firmowe i nie cieniowane 100x.

Zwróć uwagę na piasty, szprychy i obręcze. Hamulce tez doinwestuj i ciesz sie z bycia jednym z nas.

Napisano

Asked, jak rozumiem ujezdzasz swojego Wheelera Pro 1900 (wnioskuje po rowerku z "garazu") ?

 

Lubie majsterkowac i przez chwile zastanawialem sie czy nie zlozyc sobie roweru ale gdy patrze na relacje cena sprzetow / cena gotowego roweru to wydaje mi sie, ze to nieoplacalne.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...