Skocz do zawartości

[ukraińskie Karpaty] plany na tygodniową wyrypę


mrmorty

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Hej :)

ciągle chodzi mi po głowie taka trochę poważniejsza wyrypa z jazdą w naprawdę dzikim terenie, gdzie jesteś ty i twój rower.

Niby byłem niedawno na Ukrainie ale obskoczyłem tylko Beskid Skolski i trochę Borżawy. Z przejazdu Czarnohorą i Swidowcem nici, bo po kolei wycofali się wszyscy znajomi.
Do czego piję - ano, może by znalazło się tu kilku śmiałków na wspólny wypad.
Mówimy tu o pierwszym albo ostatnim tygodniu września. Raczej w grę wchodzi ostatni tydzień, tak by nie robić nic na ostatni moment, choć ja wszystkie plany mam w głowie i potrzebuję ok godzinę na przygotowania :) Wyprawa na tydzień, w dzień przejazd graniami, a spanie w łóżku w dolinach - zbyt poważny teren by tachać namioty ;) Wyjazd musi być mocno budżetowy, przynajmniej z mojej strony, bo cały czas mam remont chaty w perspektywie. 
Trasa może ulec kilku zmianom ale mniej więcej będzie to Czarnohora - Swidowiec - Borżawa i jakieś pokręcenie się po Beskidzie Skolskim.
Wymagania od potencjalnych współuczestników:
- ważny paszport;

- nienajgorsza kondycja(ale bez przesady, sam nie jestem jakimś przecinakiem mtb) chodzi o to by jechać na luzie ale w razie czego narzucić mocniejsze tempo.

- trochę doświadczenia;

- rower który się nie rozleci; 

- cierpliwość na moje narzekania ;)

- rowerowa "zajawka"

Co oferuję:
- zdrową (już) wątrobę ;)

- doświadczenie w rowerowych wypadach w góry od  xc do fr/dh;

- doświadczenie w wyjazdach na Ukrainę

- mogę dopasować sprzęt albo jadziem na rowerach do xc albo na fullach do cięższych/lżejszych zadań;

- znajomość ukraińskich realiów, znajomość języka - biegle rozmawiam po ukraińsku i rosyjsku;

- mapy;

- lubię gadać, ale wiem też kiedy się zamknąć

 

edit: dla każdego uczestnika darmowe stoppery do uszu na noc
 

 

 

Mimo, że info o wojnie na Ukrainie z rusakami ciągle gości na ekranach naszych TV, to ta wojna dotyczy małego skrawka terytorium Ukrainy i nie ma najmnieszych szans na to by rusaki mogli destabilizować zachodnią część państwa. Nie ma żadnego stanu wojennego czy stanu nadzwyczajnego. Na zachodzie życie toczy się spokojnie i bez zmian.

Dojazd zapewne zajmie nam ładne parę godzin więc chciałbym podzielić to na etapy:
Dojazd do Drohobycza(80 km na południe od Lwowa); Z Drohobycza po noclegu wyjazd w wyższe partie gór.
Pierwszy nocleg zapewniam ;)
Przejazdy pociągami są śmiesznie tanie, czasem też adekwatne do jakości tych pociągów, ale to ma swój klimat :)
Nie zapomnę wyrazu twarzy Matiego(kumpla z którym byłem na Borżawie rok temu), który zapytał mnie czy w pociągu(jechaliśmy w pociągu podmiejskim o lichym standardzie) jest toaleta gdzie mógłby się odświeżyć. Ja z kamienną twarzą wskazałem mu drzwi. To co chłopak zobaczył, wywołało w nim głęboką traumę :D
Resztę dopiszę gdyby pojawili się jacyś chętni.
Aha - warunkiem wyjazdu będzie dobra pogoda, bo słynne bieszczadzkie błoto to pikuś w porównaniu z tym co może rowerzystę spotkać w trakcie ulewy na Czarnohorze. Wszystko oczywiście będę monitorował.

parę fot z kilku moich poprzednich wypadów

foto 1144 celowo jest zamazane - chodzi o wspomnianą toaletę ;)

 

DSC01141 (Copy).JPG

DSC01144 (Copy).JPG

DSC01147 (Copy).JPG

DSC01168 (Copy) (Copy).JPG

DSC01179 (Copy).JPG

DSC01179 (Copy).JPG

DSC01180 (Copy) (Copy).JPG

DSC01182 (Copy).JPG

DSC01205 (Copy).JPG

DSC01510 (Copy).JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 3 Września 2014 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 3 Września 2014 - Brak powodu

Szkoda że trzeba mieć paszport...

Choć tydzień to wydaje się sensownie w takie miejsce,  ale jak dla mnie to za długi urlop, dopiero co kończę urlop 2-tygodniowy więc nie dostane szybko następnego.

Ale jakby kolega organizował coś w przyszłym roku to ja bym się pisał :)

Odnośnik do komentarza
Napisano · Ukryte przez mrmorty, 3 Września 2014 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 3 Września 2014 - Brak powodu

już się poprawiam ;)  faktycznie może niewłaściwie dobrałem słowa :P 

<<jeżeli kolega by szukał współtowarzyszy w przyszłym roku to ja bym się pisał >>

aczkolwiek masz pomysł na cel, trasę oraz tzw 'know how' więc w jakiś sposób jesteś organizatorem wyprawy dla tych co chcieliby z Tobą jechać.

 

 Zauważam że jest trochę ludzi którzy narzekają że nie mają z kim jeździć; że kiedyś mieli z kim, ale kontakt się urwał...

a jednak niewielu ma inwencję aby to pokonać, napisać i zdobyć nowe kontakty; bo wiadomo można mieć znajomych ale zupełnie 'nierowerowych' i ktoś taki z kim można dzielić życiową pasję zawsze by się przydał :)

Także wielki plus dla kolegi!

Odnośnik do komentarza
  • Mod Team

jakbyś się zdecydował to tak ;)
Właśnie przegadaliśmy wstępnie temat z Piotrkiem (c1ach)
Z mojej strony cały wyjazd musiałby się zmieścić między 20 a 30 września, tak bym 30 września mógł pójść na nockę do pracy

Aha - warunkiem koniecznym będzie dobra pogoda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...