[1800-2500] rozwojowy cross marki unibike/kross/giant/merida

[safer]

Cześć,

 

postanowiłem zakupić swój pierwszy "poważny" rower, który będzie bezpośrednim następcą liczącego sobie już grubo ponad 10 lat roweru komunijnego . Wcześniej rower służył mi głównie na krótkie wycieczki do lasu (głównie wtedy, kiedy miałem okazję w wakacje przebywać 3-4 tyg. na wsiu dziadków), ale teraz, kiedy przeprowadziłem się na ów wieś, chciałbym wykorzystać szansę na zmianę podstawowego środka transportu - zamienic nogi na rower Nie szukam bardzo drogiego sprzetu. Szukam fajnej ramym, którą mógłbym stopniowo ulepszać z biegiem czasu poprzez wymianę poszczególnych komponentów. Wydaje mi się, że podany w temacie przedział cenowy to solidna baza i w tej cenie znajdę z Waszą pomocą idealny rower.

 

Przeglądałem to forum od kilku dni, szukałem wskazówek, ale ostatecznie postanowiłem napisać własny post. Mam wrażenie, że w tym czasie nauczyłem się o rowerach więcej niż przez całe swoje życie (ah, te zarwane noce nad przeglądaniem hierarchi sprzętu shimano i porównywania poszczególnych elementów pod numerkach seryjnych), natomiast wciąż nie czuję się na tyle mocny, żeby podjąć ostateczny wybór

 

OK - DO RZECZY! Zastanawiam się nad różnymi modelami crossów (wydaje mi się, że taki rower będzie idealny to typowych wiejskich nawierzchni, równomierny mix asfalt-szrot-utwardzony piach itd.), z uwzględnieniem takich marek jak wymienione w temacie Unibike, Kross, Giant, Merida czy Kellys. Mam to szczęście, że mieszkam blisko Wielunia (znacie na pewno producenta Medano), gdzie znajduje się całkiem solidne zagłębie rowerowe i w sklepach dostępny jest spory wybór w/w marek + ich serwis.

 

Modele, które rozważam:

 

UNIBIKE (podobno najlepsze):

http://www.unibike.pl/crossfirediscgts.html - Crossfire za 1899 zł

http://www.unibike.pl/vipergts.html - Viper za 2099 zł

http://www.unibike.pl/zethosgts.html - Zethos za....za całe 2799 zł (słyszałem, że jest świetny, więc mógłbym go rozważyć, chociaż mój portfel....szkoda gadać )

 

KROSS:

http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-3-0 - Evado 3.0 za 1999 zł

http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-4-0 - Evado 4.0 za 2499 zł

 

GIANT:

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/roam.2.disc/17684/73893/#specifications - ROAM 2 za 2290 zł

 

KELLYS:

http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2014/cross/phanatic-10-vamp#.U8KvlLEoqq0 - Phanatic 10 (Lime) za 2399 zł

http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2014/cross/cliff-90#.U8Kv8rEoqq0 - CLIFF 90 za 2159 zł

 

Rozważałem też niektore modele Meridy oraz Rometa, ale pierwsza firma zupełnie nieprzekonała mnie osprzętem w tej kategorii cenowej (a szkoda, bo wizualnie prezentuje się najlepiej), a z kolei Romet najlepiej wypadł przy okazji wycofanego ze sprzedaży modelu Orkan 5.0.

 

Generalnie mam kilka pytań i wątpliwości. Każdy z tych rowerów ma coś, czego nie ma inny i na odwrót. Nie ma ideałów, niestety. Pytanie - na co PRZEDE WSZYSTKIM zwrócić uwagę. Czy lepiej wybrac rower z wyższej klasy korbą czy może kasetą? Czy warto poświęcić słabe manetki dla lepszej kasety? Wydaje mi się, że najmniej istotne są właśnie manetki oraz przerzutka przednia. Sugeruję się m.in. też łatwością wymiany poszczególnych elementów. Jeśli coś piszę źle, to proszę o sprostowanie

 

Moje podstawowe pytanie - czy w obecnych czasach warto rozglądać się za rowerem z mniejszą ilością biegów niż 9? Osobiście celuję w 9, bo wydaje mi się, że o ile na terenie wiejskim, nawet biorąc pod uwagę, że jesteśmy w moim przypadku blisko Jury KRK-CZ, nie czekają na mnie mordercze podjazdy etc., to jednak patrząc na dostępny obecnie osprzęt (szczególnie wyższej generacji), to coraz ciężej znaleźć np. świetnej jakości manetki do 8. Za to wybór różnych części do 9 i wzwyż jest co najmniej zadowalający. W temacie podkreśliłem, że rowej ma być rozwojowy, czyli zdalny do modyfikacji. Stąd też moja troska o takie sprawy.

 

Druga sprawa - czy majac w perspektywie dalszą rozbudowę roweru warto kupić model z hamulcami v-brake czy tarczowymi/hydraulicznymi? Wymiana v-brake na hydrauliczne w przyszłości chyba nie byłaby najtańsza lub najprostsza? No i czy pozostawienie v-brake'ów przy jednoczesnym wbogaceniu całej reszty ma sens?

 

Każdy z podanych przeze mnie rowerów ma jakieś "uchybienia". Albo ma fajne hydrauliczne hamulce i "tylko" 8 biegów, albo odwrotnie - v-brake + 9 biegów. Podobnych "konfiguracji" z resztą osprzętowania jest mnóstwo. Niektóre mają lepsze piasty, inne przerzutki tylnie (jeden nawet z serii SLX, co nadrabia np. słabą kasetą) i od sprawdzenia tego wszystkiego powoli boli mnie już głowa. POMÓŻCIE MI USTALIĆ PEWNE PRIORYTETY

 

Mam nadzieję, że ktoś dotrwał aż do tego momentu i skoro przeczytał moje prośby i żale, to poświęci jeszcze chwilę na odpowiedź. Dziękuję

 

 

[Pitof]

Witam,

 

jeśli rama ma być priorytetem, a opis na stronie Unibike jest poprawny to daruj sobie modele Crossfire i Viper, bo wychodzi na to, że ich ramy nie są cieniowane. Warto się jednak upewnić, bo Viper 2013 w opisie niby miał podane cieniowanie. Ta w Kellys CLIFF 90 też nie jest, ale za to PHANATIC oparto już o lepszy model ramy i cieniują ją nawet trzykrotnie. 

Generalnie rama bez tej opcji to będzie ciężki kowadło, a nie żadna rozwojowa baza.

 

Czy lepiej wybrac rower z wyższej klasy korbą czy może kasetą?

Kaseta zużyje się szybciej niż korby i kosztuje znacznie mniej. Kaseta to jest z tych typowych elementów na których producent oszczędza. Bardzo często jest ona z niższej grupy niż reszta osprzętu.

 

Wydaje mi się, że najmniej istotne są właśnie manetki oraz przerzutka przednia.

Co do przedniej przerzutki to o tyle masz rację, że używasz jej rzadziej niż tylnej, a poza tym przenosi ona mniejsze obciążenia. Co do manetek to niestety wygląda to trochę inaczej, ponieważ mają one duży wpływ na odczuwalną jakość zmiany przełożeń.

 

Moje podstawowe pytanie - czy w obecnych czasach warto rozglądać się za rowerem z mniejszą ilością biegów niż 9

Nie. Wprawdzie niekoniecznie potrzebujesz napędu 3x10, ale 3x9 przy twoim budżecie powinno być.

 

Druga sprawa - czy majac w perspektywie dalszą rozbudowę roweru warto kupić model z hamulcami v-brake czy tarczowymi/hydraulicznymi?

Założenie tarcz w rowerze, który ich pierwotnie nie miał wiąże się z zakupem nowych piast, przepleceniem kół i jeśli jesteś dużym estetą to również wymianą obręczy. Do tego trzeba się upewnić, że amortyzator również jest przystosowany pod tarcze. Choć zazwyczaj jest. Można jednak spekulować czy za kilka lat wyższej klasy amortyzatory crossowe nadal będą miały mocowanie pod v-ki. Generalnie trend rynkowy jest taki, że tarczówki wypierają v-ki.

 

No i czy pozostawienie v-brake'ów przy jednoczesnym wbogaceniu całej reszty ma sens?

Sens w danym rowerze ma widzieć przede wszystkim jego właściciel. Mnie osobiście takie zestawienie zupełnie nie razi. To po prostu może być czyjś świadomy wybór.        

 

[safer]

Dziękuję za fachowe porady. Niestety wygląda na to, że najlepsze modele są już rozpsrzedane. A nawet jeśli są dostępne w sieci, to nie mam jak ich przetestować/przymierzyć, bo do najbliższego dealera mam całe lata świetlne.

 

A co sądzicie o tych dwóch modelach. Mam okazję zobaczyć je na żywo i ich serwis jest blisko miejsca mojego zamieszkania:

 

http://bikepark24.pl/pl/p/Rower-crossowy-CUBE-LTD-CLS-PRO-2014-ZIELONY/4584 - Cube Ltd Cls Pro 2014

http://author.pl/rowery/turystyczne/crossowe/reflex - Author Reflex

 

Reflex niby ma wszystko z Alivio, ale telefonicznie ustaliłem z gościem od Cube, ze generalnie Shimano strasznie miesza z tymi kategoriami i ich tylnia Acera (w sensie w Cube) jest tylko trochę słabsza od Deore itd...

 

 

[Maaciek10]

Cuby opłaca się brać w sklepach skiteamu, jest internetowy i stacjonarne w większych miastach, ja właśnie czekam na odbiór cube nature pro i był 350 zł tańszy niż w innych sklepach, chyba że miałem farta z tym modelem.

[Pitof]

Ski Team po prostu ruszył już z obniżkami cen na kolekcję 2014. Ten Cube Cube Ltd Cls Pro stoi u nich po 1999 zł, a model wyżej - Curve Pro - jest za 2559 zł.

 

 

telefonicznie ustaliłem z gościem od Cube, ze generalnie Shimano strasznie miesza z tymi kategoriami i ich tylnia Acera (w sensie w Cube) jest tylko trochę słabsza od Deore itd...

 

Shimano nic nie miesza, to raczej ten sprzedawca ściemnia, bo akurat różnica w pracy pomiędzy manetkami i przerzutkami Acera, a Deore jest na tyle duża, że zauważy to nawet laik.

[safer]

Rozumiem. Aczkolwiek jemu mimo wszystko chodziło chyba o to, że różnice między Alivio i Acera są dosyć płynne i niektóre komponenty z tej drugiej kategorii wyprzedzają Alivio.

 

Sprawdziłem ten sklep. Ceny faktycznie ciekawe. Najlepszy był model Cube Nature, który normalnie był gdzieś za 4000 zł a tutaj za 2300. Niestety wersja L54, czyli nie dla mnie ;( Inaczej byłbym gotów po niego nawet do tej Warszawy jechać.

 

Curve Pro rozważę, ma naprawdę bardzo dobry osprzęt, chociaż dobrze byłoby utargować z 2400 za niego. Na pewno jest najlepszy z nich wszystkich. Rama 58 też powinna mi pasować, mimo że podobnie 54 jest ok (mam 188, 90 kg - ale co ciekawe w przymierzanych dotąd rowerach zazwyczaj mniejsza rama pasowała, 54 czy też 19, w zależności od systemu oznaczenia).

[Tadeus]

 

 

Aczkolwiek jemu mimo wszystko chodziło chyba o to, że różnice między Alivio i Acera są dosyć płynne i niektóre komponenty z tej drugiej kategorii wyprzedzają Alivio.

 

To naprawdę żałosne

 

A nie myślałeś o Medano Vanity vt3? Skoro mówisz, że mieszkasz w zagłębiu Medano?

 

 

[Pitof]

Ski Team to dystrybutor marki Cube w Polsce. Rama 19 cali (48 cm) jest dla Ciebie za mała. Rama Cube'a 54 to realnie 52, czyli 20,5 cala. 

[safer]

To naprawdę żałosne

 

A nie myślałeś o Medano Vanity vt3? Skoro mówisz, że mieszkasz w zagłębiu Medano?

 

Liczyłem, że w tym temacie pojawi się jakaś sugestia z Twojej strony Szczerze mówiąc przeglądałem Medano pobierznie, ale nawet nie zwróciłem uwagi na podany przez Ciebie model. To ten, prawda?

 

http://www.zasada-rowery.pl/?id=106&p=130

 

Przyznam, że zaskakuje mnie jego wygląd i nie jestem pewien co oznacza tag "alternatywne", jeśli chodzi o jego przeznaczenie (jest turystyczny, ok, ale już np. nie miejski tylko właśnie "alternatywny"). Rama jest dziwna.... I jak spojrzałem na osprzęt, to rzuciło mi się w oczy wszechobecne Deore, co podejrzanie współgra z ceną 2300. Gdzie jest haczyk? Możesz coś więcej napisać o tym rowerze?

 

W tym momencie rozważam już przede wszystkim Cube'y, wspomniane wyżej modele przecenione w Ski Team (szczególnie ten za 2559, bo wydaje mi się, że z ramą 58 sobie poradzę). Znalazłem też Authora Mission w jakimś sklepie, też fajnie przecenionego - http://rowery-happy.pl/product_info.php?cPath=289_339_345&products_id=3040 Nie wydaje się bardzo OK? Author również ma swój serwis blisko Wielunia, więc OK.

[Tadeus]

Ten Vanity jest na forum popularny. Na allegro jest już od 1800zł, w sklepie podobno też go można mocno stargować. To po prostu cross z bardzo dobrej klasy łysymi oponami (tylko na asfalt, jeśli teren to do wymiany) i na deore (łącznie z piastami + dobre obręcze) + dobrym amortyzatorem olejowym w dobrej cenie.

 

Ten Author już się tu chyba pojawiał. Wydaje mi się, że go jednak nie było (ta dostępność na tej stronie nie jest aktualizowana programowo, więc jak wpisali, tak zostało) warto by było dopytać, czy na pewno jest.

 

No ale oczywiście Vanity, mimo swojego świetnego stosunku jakości do ceny nie może konkurować z tym Nature, więc jeśli go dostaniesz na swój rozmiar, to nie ma się co zastanawiać.

 

Ale ja ostatnio z promocjami nie jestem na bieżąco

 

Tu masz co nieco o tym Vanity:

 

http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/6872/medano_vanity_vt3

 

Ta alternatywność to raczej taki chwyt. Przejawia się tym, że ma śmieszną naklejkę, manetki z grupy szosowej (ponoć też odpowiednik deore) i chwyty, które udają szosową owijkę. No i opony prawie szosowe w standardzie.

[safer]

Tadeus, Nature jest poza moim zasięgiem, bo to, tak jak napisałem wyżej, wersja L54, czyli damska, jak rozumiem. Dla pewności wyślę link - http://skiteam.pl/rower-cube-nature-p2260.html. On jest w Ski za 2300 i ma rewelacyjny osprzęt, w innym sklepie też jeszcze się zachował (już męski), ale kosztuje ponad 3400 zł, tak więc odpada. Jeśli jednak jakaś dziewczyna szuka roweru, to niech jak najszybciej jedzie po niego do Warszawy, bo przebicie nieziemskie

 

Dzięki za odpowiedź. Z wymianą opon nie będzie problemu, jeśli tylko to miałby być jego mankament (ja jednak będzie jeździł równie intensywnie na innym podłożu), to nie ma żadnego problemu. Na pewno udam się do Wielunia i przymierzę go, żeby sprawdzić jak mi pasować będzie ta przedziwna (wciąz tak mi wygląda ) rama.

 

Ok, to żeby wszystko podsumować. Na placu boju pozostały:

 

1. Vanity - do sprawdzenia na dniach, ze znakiem jakości forumrowerowe.org , wydaje się idealny.

2. Cube Curbe Pro (http://skiteam.pl/rower-cube-curve-pro-p3395.html lub http://skiteam.pl/rower-cube-curve-pro-m-p3591.html) - przeceniony na 2500 lub 2350 w zależności od koloru, trzeba będzie po niego pojechać trochę dalej, ale też wydaje się świetny. Tu bym prosił o sugestię - czy warto się dla niego starać, jest lepszy/gorszy od Vanity. Oba kolory mi pasują, ten tańszy nawet bardziej (bo bliżej mnie dostępny)

3. Cube LTD CLS PRO (http://skiteam.pl/rower-cube-ltd-cls-pro-p3404.html) - na pewno słabszy od tamtych dwóch, ale do wzięcia poniżej 2000 - tylko czy to się opłaca, skoro mogę wyłożyć kilka stów więcej?

 

 

[Tadeus]

Tego najtańszego Cube'a bym odpuścił. Nic tam ciekawego nie ma. Taki sobie napęd, taki sobie amortyzator, cała reszta zupełnie przeciętna.

 

Curve pro jest niezły - średnio osprzętowo wypada mniej więcej tak jak Vanity + to że ma tarcze zamiast V-ek. Nawet jeśli ci to niekoniecznie potrzebne, to faktycznie można prorokować, iż w przyszłości również i w crossach sprzęt wysokiej klasy będzie głównie pod tarcze.

 

Przejedź się oboma i będziesz wiedział