Skocz do zawartości

[piasta tylna] problem - bicie na kasecie


cahirrp

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam problem ze zdiagnozowaniem usterki, którą mam w rowerze. Otóż główny problem to niemożliwość ustawienia tarczy hamulcowej tak aby nie obcierała klocków. Przy czym to nie jest ciągłe obcieranie a tylko w pewnych miejscach, co świadczy jedynie tyle, że coś jest krzywe. Pare danych:

1. brak 1 sprzychy w piaście od strony kasety - na obręczy zauważalne bicie

2. krzywy hak

3. tarcza na 90% prosta

4. klocki przez jazde gdy obciera do wymiany

Wrzuciłem filmik poglądowy, nie widać tego super, ale można złapać pojęcie o czym pisze. Nie wiem jak z dźwiękiem, bo nie sprawdzałem, ale może słychać jak tarcza obciera co obrót. Na kasecie widać jak chodzi na boki, szczególnie przy większych zębatkach.

 

I teraz pytanie: czy takie bicie to rzecz naturalna przy braku 1 sprychy? Ewentualnie krzywym haku? Wszystkie części na wymianę poza ośką posiadam, no i brakiem czasu żeby pochylić się nad problemem i potestować, stąd prośba o pomoc. Najbardziej mnie zastanawia czy może być krzywa oś w piaście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tarcza jest na 90% prosta to wina tarczy :) Jeśli naprostujesz tarczę a dalej będzie ocierać to może masz zbyt mały prześwit miedzy klockami więc trzeba rozepchnąć tłoczki i skoro okładziny są już zużyte to szykować się na wymianę klocków.

Szprychy nie mają znaczenia, jeśli sam hak ma skrzywienie to też nie powinno mieć wpływu na tarczę ale sprawdź sobie czy ośka nie ma luzów lub nie jest skrzywiona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tarcza jest na 90% prosta to wina tarczy :) Jeśli naprostujesz tarczę a dalej będzie ocierać to może masz zbyt mały prześwit miedzy klockami więc trzeba rozepchnąć tłoczki i skoro okładziny są już zużyte to szykować się na wymianę klocków.

Szprychy nie mają znaczenia, jeśli sam hak ma skrzywienie to też nie powinno mieć wpływu na tarczę ale sprawdź sobie czy ośka nie ma luzów lub nie jest skrzywiona.

 

No dobra, ale czy prosta/krzywa tarcza może wpływać na bujającą się kasetę? Z wymianą się wstrzymuje z braku czasu, a zarazem nie wiem co jest powodem, bo jeśli kaseta bije na boki, to tarcza rownież może bić pomimo, że byłaby prosta....Wtedy już tylko oś mogłaby zawinić, chociaż sama tarcza do piasty jest przymocowana, więc teoretycznie powinno być ok.

 

PS: odnośnie tarczy napisałem "90%", bo nie zweryfikowałem tego dokładnie, ewentualnie zdejmę zacisk i przy kręceniu sprawdze czy gdzieś nie ucieka, ale wcześniej była na przodzi i nie było problemu z nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delikatne "pływanie" kasety nie jest tragedią, u mnie też to jest delikatnie zauważalne... ale dziwi mnie ten dźwięk obracającego się koła u Ciebie, jakby krzywa oś czy cosik takiego.

 

Muszę w domu sprawdzić jakie dźwięki słychać, ale generalnie słychać jak tarcza obciera o klocek. Wrzuciłem też drugi filmik, bliżej zacisku, aczkolwiek nic ciekawego poza skarpetką na pedale nie widać :P Mam nadzieje, że słychać będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz ewidentnie źle zacisk wyregulowany - zacznij od rozepchnięcia klocków jakimś klinem (nóż) a potem baw się w regulację zacisku względem tarczy.

Ewentualnie same klocki możesz przelecieć drobnym papierem ściernym na płaskiej powierzchni (lustro) aby wyrównać ich powierzchnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zacisk może być źle wyregulowany. Samo rozpychanie tłoczków pomaga do pierwszego zaciśniecia hamulca. Czyli musze poluzować śruby od zacisku, zacisnąć hamulec, dokrecić i powinno być git? Tarcze i klocki wymienie, więc odpada czynnik materiału, pomijając błędy fabryki. Tłoczki raczej chodzą poprawnie, więc powinny się ładnie cofać. Inna sprawa, że ostatnio często zdejmowałem tylne koło, a pewnie inaczej dociskając je też już zmienia się położenie tarczy względem klocków/zacisku.

 

Dobrze myśle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nie mogłem edytować swojej poprzedniej wiadomości, pisze kolejną, jedna po drugą.

 

Wczoraj już dość konkretnie zaczął rzęzić hamulec przy hamowaniu, więc mocno wieczorową porą zdecydowałem się wymienić tarcze i klocek. Poprzedni klocek przez to, że obcierał podczas jazdy tarczę bardzo szybko się sratł i już zupełnie wartswa hamująca (żywiczne) zaniknęła na dole (od środka tarczy), więc zaczął się stykać metal z metalem, co skutkowało hałasem i rysami na tarczy. Po wymianie i szybciej regulacji (przykrecenie na zaciśniętym hamulcu) nadal tarcza obciera, ale koło raczej kręci się swobodniej i nie jest to obcieranie co obrót czy w konretnym miejscu, raczej słychać ciągle. Może potrzebują chwili by się ułożyć i dotrzeć.

 

Chciałem pokombinować z ustawieniami równoległymi do tarczy, ale po użyciu hamulca, klocki są bardzo blisko tarczy, że nie sposób zauważyć czy jest na całej długości równo odsunięte, prześwitu za bardzo nie widać. Czy może pomóc mocniejsze rozgięcie tej blaszki trzymającej klocki? Skoro tłoczki ładnie się rozepchnęły to chyba nie tkwi w nich problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...