Skocz do zawartości

[Opony] do MTB 29er Rigid (sztywny widelec).


squadak

Rekomendowane odpowiedzi

Lada dzień zamawiam karbonowy wideł i przerabiam swój rower na absolutnie sztywny. O słuszności tego rozwiązania dyskutować nie będziemy :laugh: Poszukuje odpowiedniego kompletu opon do tego rozwiązania. Przyjąłem sobie takie założenie, że opony będą różne.

Z tyłu chciałbym coś lekkiego, jak najmniejszymi oporami i raczej węższego, acz nadal terenowego. Może Furious Fred? Choć słyszałem, że jak na swoją cenę są mało żywotne :verymad: Z przodu wybór jest trudniejszy. Tu potrzebuję opony, która będzie moją "amortyzacją".  Jaki rozmiar opony przy niskim ciśnieniu zapewni mi trochę komfortu. Wystarczy 2.25 czy będę potrzebował aż 2.4? Myślałem nad http://www.t-bike.pl/opona-continental-mountain-king-ii-29x2-4-zwijana.html, nie ukrywam, że wolałbym nieco lżejszą gume.

Czekam na wasze opinie i prozpozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź :thumbsup:

Oponka wygląda spoko, cenowo też bardzo przyzwoita, a i waga niczego sobie. Gdzieś tylko trafiłem na wzmianke, że wersje wzmacniane kevlarem gorzej tłumią drgania.

A co sądzicie o nobby nic? Rozmiar 2.35...

 

Ps.@jogi109 zobaczyłem właśnie twój rower... Napisałbyś coś o swoich odczuciach związanych z Rigidem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony korci mnie gruby balon, bo nie ma wątpliwości że będzie lepiej tłumił, ale czy różnica będzie, aż tak wielka, że warto będzie znosić opory toczenia i okrutne 750 gramów... 

... żeby nie było rowerem jeżdzę, a nie tylko go ważę :teehee:

 

Dlatego muszę zadecydować czy lepsze będą balony jak np. Ardent czy X king, czy może coś z 2.2?

 

@mokry właśnie o tej oponie myślę od samego początku tego pomysłu, jak na razie #1. Conti RK 2.2 ma kolega, spróbuję się przejechać :icon_cool: Może z tyłu wystarczy coś 2.0 np Schwalbe FF albo maxxis maxxlite?

 

" Po prostu w takim układzie gumę zastępuje się kevlarowym oplotem, który wcale taki idealny nie jest. Nie dość, że drastycznie ogranicza zdolność tłumienia drgań, to jeszcze zwiększa ryzyko przecięcia, choć nie bezpośrednio, i zmusza nas do jazdy na wyższym ciśnieniu, gdyż opona gubi sztywność. Ponadto rośnie ryzyko problemów z montażem i jazdą na bezdętce." cytat z team29er, którym wspominałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

patrząc na te rozbieżności jak Ferious i Ardent to się zastanawiam czy to będzie DrJekkyl czy Myster Hyde :D
polecę to co zawsze -na leśne duktu, na szybkie ścieżki, na te suchsze pół roku Nano od WTB. ma zęby, trzyma się dobrze, waży koło 600.Nawet bB dało jej ocenę świetne" (wygrało np z rocketami) Świetnie amortyzuje i w przeciwieństwie do schwalbów (mam porównanie w jednym biku) nano pojedzie na 1,5 bara a czasem i niżej. Jest elastyczna, niepozorna i bardzo bardzo retro (pierwsza opona 29). Choć ostatnio Itr wyraził się o nich (nano) mało pochlebnie.
A jak coś z większą ilością zębów -popatrz na renegada od speca. Teraz jest wielki balooon 29x2,3. Fajna,szybka, trzyma.
Albo taki np aspen lub jeszcze lepiej ikon od maxxisa. Tu znajdziesz coś w optymalnej wadze.
Ale to wszystko opony na zasadzie "mocniejsze od renegade ale jeszcze nie ardenty" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
" Po prostu w takim układzie gumę zastępuje się kevlarowym oplotem, który wcale taki idealny nie jest. Nie dość, że drastycznie ogranicza zdolność tłumienia drgań, to jeszcze zwiększa ryzyko przecięcia, choć nie bezpośrednio, i zmusza nas do jazdy na wyższym ciśnieniu, gdyż opona gubi sztywność. Ponadto rośnie ryzyko problemów z montażem i jazdą na bezdętce." cytat z team29er, którym wspominałem. 

aaaaa, a to też jest dobre :D bardzo dobre

problem jest "tylko" taki, że producenci kevlar dają w wyższych modelach opon podobnie jak wyższe TPI a to ono własnie ma chyba największe znaczenie dla elastyczności opony. Najlepiej wychwycić taką różnice w oponie szosowej,w terenie jest podobnie.

Oczywista duża ilość gumy po bokach to też rzecz istotna - co niestety.. wiąże się zawsze z wagą-fizyki nie oszukamy.

 

Grzesiowiu, chłopak chce sztywniaka to dajmy mu sztywniaka i nie ma (co wyraźnie napisał na początku) dywagować "czy warto czy nie", "czy amortyzują i ile". Od zawsze wiadomo, że opona trochę terenu "gubi" pozostaje kwestia tylko "ile"

A róznice w oponach sa naprawdę spore... jedne działają jak z kartonu, inne są elastyczne aż miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :thanks:

Co do terenu w jakim jeżdzę... 

Mieszkam mazurach, próżno szukać tu stromych, kamienistych zjazdów, czy dropów. Wokół jeziora jest kilka fajnych wąskich ścieżek o sporych przewyższeniach, ale największymi przeszkodami na nich są tarki, drobne korzenie i wszelkiego typu dziury.

Którą z wymienianych polecacie do tych warunków :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

qauadaku, ja w Paprykarzowie mam podobne warunki, no może ciut cięższe ;) ujeżdżam w sztywniaku nano, rara, rocketa.  nano jest najbardziej komfortowe ale w błocie jest zabawa, rocket jak dla mnie... za powolny na twardym i nie tak komfortowy. Rara ujdzie ale też późną jesienią się nie sprawdza. Ot najlepiej było by mieć dwa komplety. Teraz właśnie myślę o ikonach (na tył?) i Renegade 2,3" (podobno wielki balon) na przód. 
A prawda jest taka, że sam musisz coś wybrać i popróbować :)

Na pewno nie interesuje mnie np conti race king, który nawet w porównaniu z moim nano bardziej się zapycha (szczególnie półtwardym błoto-piaskiem), a wagowo wypada tak sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wracam do tematu po sporej przerwie. W międzyczasie zaliczyłem zmianę napędu na 1x10 i stąd te opóźnienia. Mam już wideł, po powrocie z wakacji zajmę się jego montażem. Ale mniejsza z tym bo tu dyskutujemy o oponach:P

Wybór opony frontowej ograniczyłem do trzech modeli:

+Specialized Renegade 2.9x2.3 waga 620 gramów, w wersji S works 570 gramów.

+ Continental X king 29x2.4 waga 650gramów w wersji race sport

+ Maxxis Ardent 29x2.4 750 gram

 

Jeśli dobrze myślę to najlepiej amortyzującą oponą jest ardent, ale ma największe opory toczenia i masę. Renegade będzie tłumił najgorzej, ale jest najlżejszy i najszybszy. Conti jest w środku stawki w obu kategoriach.

Zgadzacie się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wracam do tematu po sporej przerwie. W międzyczasie zaliczyłem zmianę napędu na 1x10 i stąd te opóźnienia. Mam już wideł, po powrocie z wakacji zajmę się jego montażem. Ale mniejsza z tym bo tu dyskutujemy o oponach:P Wybór opony frontowej ograniczyłem do trzech modeli: +Specialized Renegade 2.9x2.3 waga 620 gramów, w wersji S works 570 gramów. + Continental X king 29x2.4 waga 650gramów w wersji race sport + Maxxis Ardent 29x2.4 750 gram Jeśli dobrze myślę to najlepiej amortyzującą oponą jest ardent, ale ma największe opory toczenia i masę. Renegade będzie tłumił najgorzej, ale jest najlżejszy i najszybszy. Conti jest w środku stawki w obu kategoriach. Zgadzacie się?

Ma ktoś jakieś opinie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

squadak, dobrze kombinujesz. Pozostaje Ci wybrać priorytety i tyle (waga,. przyczepność, komfort). Być może właśnie conti będzie tym kompromisem "na dziś". Bo wiesz, po prawdzie jak sam nie sprawdzisz to się nie dowiesz. Każdy inaczej odbiera "komfort, przyczepność albo trwałość"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Renegade zrobił ze mną już jakieś 400 km. Warunki były dosyć zróżnicowane także, wiem już co ta opona potrafi.

 

Z racji na to, że nie jestem jakimś grafomanem z lekkim piórem, podzielę swoją wypowiedź na plusy i minusy.

 

Zacznę od wad.

- Szerokość mniejsza niż deklarowana. Przy 29x2.3 jest węższa niż Race king 26x2.2.

- Cena. W wersji S works kosztuję około 160 zł. Jak dla mnie całkiem sporo.

- Opory na asfalcie. Nie są jakieś przerażające. Nie czułem jakbym ciągnął za sobą worek ziemniaków, ale jednak jest wolniejsza od RK i Kendy Small Block Eight.

 

Skoro ponarzekałem, to teraz pochwalę.

+ Genialna trakcja.Genialna. Przez przejechany odcinek miałem okazję jeździć w błocie, sypkim piasku czy chyba najgorszym co może być, czyli mokrych liściach. Na wszystkich podłożach czułem się bardzo pewnie.

+ Spory balon i tłumienie nie równości. Balon jest zauważalnie większy niż w dosyć baloniastych RK 2.2. Przy ciśnieniu minimalnych w okolicach 2.5 Bar opona fajnie wybiera. 

+ Mała masa. Jak na dosyć spory kawał gumy to waży bardzo przyzwoicie, bo ciut poniżej 560 gram (mój egzemplarz miał 557).

 

Koniec końców mamy 3 plusy i 3 minusy. Jednak wydaję mi się, że zalety tej opony są znacznie istotniejsze niż jej wady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli ktoś tylko dojeżdża krótko asfaltem albo wozi rower autem - opór na asfalcie nie ma znaczenia (co do RK - one mają jeden z mniejszych oporów toczenia).
Balon i trakcja, za to martwi co piszesz o szerokości, jakoś wszyscy właśnie chwalili spece za w miarę realną szerokość. Tzn ile Ci wyszło w mm jeśli można, i na jakiej obręczy? (co do szerokości i balona, wynika z tego co piszesz, że sam balon spory za to klocki mało rozstawione)
A jak ją oceniasz właśnie w błocie? Tak pytam pod kątem późnej jesieni (czy np powalczyła by w błocie na równi z nobby niciem?)
I drugie pytanie - jak zużycie?

aaa i jeszcze te 2,5 bara, to całkiem sporo :) próbowałeś ich poniżej 2? Jak się zachowują? Czy bardzo pływają? Jak oceniasz komfort (vs RK2,2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ze swojej strony mogę polecić opony Bontrager 29-2, 29x2,2 700g. Nie doceniłem ich właściwości należycie na starcie. Mam teraz taką z przodu w pseudo-rigid fazie przejściowej pod prawdziwy rigid i jest cud-miód. Przy 2.0-2.5 ATM trzyma się każdej nawierzchni, ładnie wybiera i na superwąskiej obręczy Bontrager AT-850 18mm ma całe 55mm szerokości. Wada to dość szybkie zużycie, jeśli ta opona siedzi jako napędowa.

 

Miałem przez całe 2 dni Big-Apple 28 2.3. Była węższa (53-54mm) i ślizgała się po wszystkim, co nie jest suchym asfaltem.

 

Jak znajdę fundusze na szerszą obręcz, to pewnie jeszcze mnie ta opona zadziwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeżeli ktoś tylko dojeżdża krótko asfaltem albo wozi rower autem - opór na asfalcie nie ma znaczenia (co do RK - one mają jeden z mniejszych oporów toczenia). Balon i trakcja, za to martwi co piszesz o szerokości, jakoś wszyscy właśnie chwalili spece za w miarę realną szerokość. Tzn ile Ci wyszło w mm jeśli można, i na jakiej obręczy? (co do szerokości i balona, wynika z tego co piszesz, że sam balon spory za to klocki mało rozstawione) A jak ją oceniasz właśnie w błocie? Tak pytam pod kątem późnej jesieni (czy np powalczyła by w błocie na równi z nobby niciem?) I drugie pytanie - jak zużycie? aaa i jeszcze te 2,5 bara, to całkiem sporo próbowałeś ich poniżej 2? Jak się zachowują? Czy bardzo pływają? Jak oceniasz komfort (vs RK2,2)
 

 

 Co do szerokości to mogę Cię uspokoić. Chwilę temu znowu ją zmierzyłem i teraz ma 58mm. Hmmmm? Pierwszy raz zmierzyłem ją zaraz po założeniu, kiedy zauważyłem, że nie ma różnicy względem RK. Na pomiarze wyszło, że Spec jest 0.5 mm węższy. Rozciągnęła się? Ułożyła? Nie mam pojęcia ... Ostatnio u mnie sporo padało i robiłem kilka błotnych sadzawek i jest bardzo spoko, przez te szeroko rozstawione klocki nie zakleja się. Jeśli chodzi o przyczepność to w każdych warunkach dostaję ode mnie 10/10. Co do zużycia to po 400 km ciężko chyba o tym mówić...

 

30m8oqc.jpg

30xfqtl.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...