pawe1 Napisano 1 Marca 2014 Napisano 1 Marca 2014 Witam tak jak w nazwie tematu zastanawiam sie nad dwoma rowerumi Kross Evado 2.0 2013 / 1500 (cena katalogowa 1700) Kross Seto 2014 / 1999zl roweru szukam na dojazdy do pracy, po miescie (chodniki, sciezki rowerowe chodnikowe i z polbruku, gdzieniegdzie ulica na osiedlach z domkami jednorodzinnymi, krawezniki itd...) Jakies skoszenie trawnika skrotem, lekki zuzel tez moze sie trafi. weekendy skoczyc nad morze sciezka rowerowa asfaltowa itd przymierzam sie do tych dwoch rowerkow, nie ukrywam ze cena tez ma znaczenie. Spodobal mi sie Kross i rozgladam sie za Evado od tamtego roku, w tym znalezc mozna juz przecenione. Trafilem na tego Seto z 2014 / jest lzejszy, ale cenowo to juz moja gorna polka. Poczytalem i Evado z amortyzatorem do takiej jazdy nie jest przez wiekszosc osob popierany. Amorek mozna spokojnie sobie odpuscic, znikomy komfort, dodatkowe problemy pewnie z konserwacja itd. Obecnie jezdze na jakims goralu, na kolach 26" bez amorka i wiem ze mozna sie bez niego obejsc. Dlatego tu propozycja SETO, ktory jest dzieki braku amortyzatora lzejszy. Zastanawiam sie tylko, czy taka kombinacja niby szosowka - bedzie dobra do mojej jazdy - głównie na dojazdy do pracy. Oczywiscie nowy rower, wyglad itd sprawia ze bede chcial na nim wiecje jezdzic, wiec nie tylko weekendy, ale i po pracy skoczyc nad morze 20km Do obu moich propozycji dorzuce pewnie jakies blotniki (przynajmniej w niepogode). Mam tez pytanko o DMC (Dopuszczalna Mase Calkowitą), ktos o tym wspomnial w innym temacie. Waze 94kg, czy te rowery na cienkich rurach, oponach dadzą ze mna rade, czy nic nie popęka i nie bede lapal gumy co chwile - przypominam ze obecnie smigalem goralem no name 26". Mozecie cos doradzic, podpowiedziec? Uprzedzam ze jestem napalony na Krossa (ładne rowerki, na osprzecie sie tez nie znam bardzo, a wyglad ma znaczenie - abym chcial na niego wsiadac). Możecie rzucac innymi propozycjami z tego segmentu cenowego, innych firm, ale głównie stawiam na wygląd, bo marke mam już głównie ugruntowaną. Raczej chodzi mi o podpowiedz, czy te dwa wybrane do mojej wagi, jak i potrzeb spiszą sie. Seto w opisie producenta ma napisane o szybkich jazdach po miescie. Ja bede porusal sie umiarkowanie do pracy. Na wycieczki po pracy i weekend - moglbym szybciej dojechac do celu.
venom7 Napisano 1 Marca 2014 Napisano 1 Marca 2014 Żeby szybciej dojechać nie wystarczy szybki rower trzeba mieć tak zwane "kopyto" w nogach. A prędkość kręcenia rośnie wraz z przejechanymi przez ciebie km- tak w kwestii wyjaśniającej byś nie myślał ,że dobry rower wszystko załatwi- jest tylko narzędziem. Niedawno miałem podobny problem do ciebie tyle, że 1000zł w górę i na intensywne jazdy za miastem na asfalcie głownie i zdecydowałem się ponownie na cross-a. Polskie asfalty nie są najlepsze, w mieście są krawężniki, ścieżki też bywają różne dlatego ja uważam, że lepiej mieć amortyzator który waży ten 1kg. Rozpatrywałem rowery typu Krossa Setto bez amora ale doszedłem do wniosku, że co mi da 1kg mniej na rowerze skoro sam jestem ciężki- to może ja zrzucę tę parę kg zamiast uszczuplac je na siłe rowerowi. Mi sprzedawca jeszcze dorzucił cenną radę, że jednak dłonie dostają za swoje jak nie ma amorka i sięgając wstecz bo jeździłem na takim nie było to miłe doświadczenie. Więc jeśli chodzi o mnie stawiam na rower cross-owy z amortyzatorem. Chciałeś opinii o to ona Jeśli Kross to nie lepiej kupić Evado 3 2014 http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-3-0 Dlamnie osobiście wizualnie wygląda lepiej i ma hamulce hydrauliczne. Jeśli chodzi o bardzo dobry osprzęt to wolałbym ten model na Alivio i nawet Deorce na tylniej przerzutce tyle, że ciężki 14,3kg minus tego modelu: http://www.unibike.pl/vipergts.html Ciekawy model Kellysa: http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2014/cross/cliff-90#.UxJSn4VIrs4 przerzutka tył SHIMANO SLX, nie wiem jaka waga nie podali A jeśli chodzi o modele bez widelca - ciekawy jest model seri Fitness Meridy tyle, że za 2200zł http://www.rowerymerida.pl/produkt726/speeder-t1-rower-merida.html Jeśli chcesz kupić porządny rower to zastanów się nad zwiększeniem budrzetu do 2200zł. Wychodzę z założenia, że lepiej dopłacić raz i mieć ten rower na bardzo bardzo długo ale to twój wybór. My tylko opiniujemy ty decydujesz
pawe1 Napisano 1 Marca 2014 Autor Napisano 1 Marca 2014 Nie podobają mi sie kolory niebieskie/zielone ... dlatego z 2014 r odpadają Evado 1.0 i Evado 3.0, a 4.0 to już stanowczo za drogo. 2000zl to maks. Kolor kwestia gustu, akurat te mi sie nie podobaja, a i w porradniku jakims wyczytalem wlasnie ze kolor niby nie ma znaczenia - glupio tak wybierac rower... ale dobra rada dla amatorow, ze rower musi sie nam podobac, aby na niego chciec wsiadac.w 2013 przejechalem 1400km, w tym zakladam wiecej. w 2012 o wiele mniej, moze 300, moze mniej... a wczesniej mialem chyba 6letnia przerwe. Te ostanie 3lata (z tego 2013 intensywny po powrocie na 2kolka) na wspomnianym starym odrapanym góralu. Dlatego teraz chce zainwestować i przeprosić się za lata, w których rower odłożyłem.Też zamierzam zrzucić conajmniej 5-10km ... licze ze jazda w tym pomoże / o wadze wspomniałem, bo właśnie doczytałem na forum, że Krossy mają DMC do 100KG - dlatego pytam czy te cienkie opony i rama dadzą rade. Wiadomo, że jak sie pisze DMC 100KG, to pewnie rower wytrzyma 130kg... producent zawsze daje jakis margines bezpieczeństwa... ale nie ma co sie na temat wagi dużo rozpisywać. Dodam tylko, że w miedzy czasie kupiłem tez BMXa (z 4lata temu - już go sprzedałem) i tam też dopiero w instrukcji obsługi i karcie gwarancyjnej było napisane o wadze rowerzysty. Tu na forum sobie to uświadomiłem, że producent na stronach podaje tylko parametry wyposażenia. A po fakcie później człowiek sie dowieduje że na rower jest za ciężki.Z podanych modeli ta Merida (ale droga) jest ciekawa - pod względem wizualnym... rodzaje przezutek, manetek itd... niestety wiele mi nie dają i musze zdac sie na opinie... dlatego wygląd ma też znaczenie / wizualne.Poczekam jeszcze na jakies opinie, może ktoś jeszcze coś doda
Groszkin Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Też szukam czegoś takiego właśnie do jazdy po mieście. Obecnie jeżdżę mtb z dobrym amorem foxa i powiem szczerze, że go nie używam. Jest zakręcony. Ciężko wskakiwać na krawężniki, jak mocno na nim przysiądę to haczy mi o błotnnik (być może muszę go trochę podpompować). Zwróciłbym uwagę natomiast na hamulce, tarczowe jednak w mieście przydają się, a waga dla amatora nie ma tak dużego znaczenia.
venom7 Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Groszkin - hamulce tarczowe przydają się do jazdy w mieście??? Trzeba wrócić do korzeni w jakich rowerach były i są stosowane - czyli MTB. A rower MTB jest stworzony do jazdy w trudnych warunkach, las, błoto- zjady z mocnych górek, wypady w deszczowe dni- do tego są hamulce tarczowe. Tarczówki w cross-ie to już jest bajer w zupełności do jazdy asfaltem i trochę brukiem wystarczą V-brakei. O tarczówki musisz dbać- umieć odpowietrzyć, dolewać 2 razy do roku płyn, dobrze je wyregulować - " nie święci garnki lepili" ale z V-brekami masz zero roboty. Policz sobie pod kosztem portfela do V-reaka wymienisz raptem linkę i klocki a w hydraulikach koszt rośnie. W rwerach MTB jak było pierwotnie mówie bardzo TAK na hydrauliki - wspaniała sprawa ale cross lub rower bez amora jak szuka kolega wyżej- szkoda ładować w rower- chyba, że chcesz mieć bajer a bajer to bajer na szpan. Jak mówiłem ja wolę mieć amortyzator w rowerze- każdy ma swoje zdrowie, warunki - asfalt czy ścieżki są w Polsce w naprawdę bardzo różnym stanie. pawe1 kiedyś też kupowałem pod kolor to rower kupowłem za max 500zł w siecówkach ale po paru lepszych wyjazdach trzczkał mi się ten wybór- rower jeździ na podzespołach, dobrej ramie, kasecie a nie na kolorze PS: poczekaj oczywiście na rady innych bo każdy ma swój punkt widzenia- ja niedawo przerabiałem to co wy- też zakładałem tematy na tym forum i trochę obeznania i doświadczenia zdobyłem więc się dzielę Ale niech wypowiedzą się jeszcze inni Patrz na komponenty- czy rower ma kasetę, zdecyduj się odośnie amortyzatora bo to zawęża kwestie wyboru.
mam16v Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Jak mówiłem ja wolę mieć amortyzator w rowerze rowery miejskie bez amorka sa ok pod warunkie ze jest tam stalowy gięty widelec(najlepiej cr-mo) ale niestety współcześnie jest moda na widelce proste i aluminiowe miałem krossa na takim prostym i w ogóle nie amortyzował,teraz mam trekinga na widelcu giętym stalowym i niewiele ustepuje amortyzowanemu (miejskiemu) w krosie miałem tez tarcze LX i po przesiadce na v-brecki jest o niebo lepiej---tarcze w miescie sie nie sprawdzaja ---
Groszkin Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Groszkin - hamulce tarczowe przydają się do jazdy w mieście??? Trzeba wrócić do korzeni w jakich rowerach były i są stosowane - czyli MTB. A rower MTB jest stworzony do jazdy w trudnych warunkach, las, błoto- zjady z mocnych górek, wypady w deszczowe dni- do tego są hamulce tarczowe. Tarczówki w cross-ie to już jest bajer w zupełności do jazdy asfaltem i trochę brukiem wystarczą V-brakei. O tarczówki musisz dbać- umieć odpowietrzyć, dolewać 2 razy do roku płyn, dobrze je wyregulować - " nie święci garnki lepili" ale z V-brekami masz zero roboty. Policz sobie pod kosztem portfela do V-reaka wymienisz raptem linkę i klocki a w hydraulikach koszt rośnie. W rwerach MTB jak było pierwotnie mówie bardzo TAK na hydrauliki - wspaniała sprawa ale cross lub rower bez amora jak szuka kolega wyżej- szkoda ładować w rower- chyba, że chcesz mieć bajer a bajer to bajer na szpan. Jak mówiłem ja wolę mieć amortyzator w rowerze- każdy ma swoje zdrowie, warunki - asfalt czy ścieżki są w Polsce w naprawdę bardzo różnym stanie. pawe1 kiedyś też kupowałem pod kolor to rower kupowłem za max 500zł w siecówkach ale po paru lepszych wyjazdach trzczkał mi się ten wybór- rower jeździ na podzespołach, dobrej ramie, kasecie a nie na kolorze PS: poczekaj oczywiście na rady innych bo każdy ma swój punkt widzenia- ja niedawo przerabiałem to co wy- też zakładałem tematy na tym forum i trochę obeznania i doświadczenia zdobyłem więc się dzielę Ale niech wypowiedzą się jeszcze inni Patrz na komponenty- czy rower ma kasetę, zdecyduj się odośnie amortyzatora bo to zawęża kwestie wyboru. Ja swoim mtb ostro zapierdalam po mieście, między autami i na czerwonych światłach. Przyznaję się, że jestem rowerowym piratem i kierowcy raczej mnie nie lubią. Przy takiej jeździe cenie sobie hamulce tarczowe. Poza tym jeżdżę też gorszych warunkach jak śnieg i deszcze, vbrake chyba się wtedy dobrze nie zachowują? (nie wiem) Twoje argumenty o kosztach są jak najbardziej zasadne. Jeżeli ktoś będzie spokojnie jechał dróżką rowerową to hamulec w pedałach wystarczy.
ugupu Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 O tarczówki musisz dbać- umieć odpowietrzyć, dolewać 2 razy do roku płyn, dobrze je wyregulować - " nie święci garnki lepili" ale z V-brekami masz zero roboty. Dwie bzdury w jednym zdaniu! Do tarczówek nie trzeba dolewać płynu. Jeśli są sprawne płynu w nich nie ubywa. Hamulce v-brake wymagają regulacji w miarę zużywania się klocków co może następować dość szybko. Nie są więc bezobsługowe. Prawdą jest natomiast to, że v-brake wymagają mniejszej wiedzy technicznej niż tarcze jeśli już coś przy nich trzeba zrobić. ---tarcze w miescie sie nie sprawdzaja --- Tarcze w mieście sprawiają się tak jak i w górach czyli doskonale. Pytanie tylko czy rzeczywiście są potrzebne skoro v-brake sprawdzają się wystarczająco dobrze.
tobo Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Temat nie jest o hamulcach jednak warto zwrócić uwagę że v-brake jako hamulec do rowerów na asfalt praktycznie wymiera. Pracuję w sklepie który rocznie sprzedaje kilkaset rowerów miejskich i praktycznie nie pamiętam żeby nabywca przyszedł z pytaniem czy w jego rowerze da się zamontować hamulce obręczowe. O plusach i minusach nie ma co dyskutować, lepiej poczytać i samemu wyciągnąć wniosek czy jest to danej osobie potrzebne czy nie. Ja swoim mtb ostro zapierdalam po mieście, między autami i na czerwonych światłach. Przyznaję się, że jestem rowerowym piratem i kierowcy raczej mnie nie lubią. Przy takiej jeździe cenie sobie hamulce tarczowe. Może ktoś otworzy niechcąco drzwi samochodu i Ci "pomoże? Dla dobra świata i innych ludzi....
venom7 Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 ugupu - każdy ma swoje zdanie. Z płynem może trochę przesadziłem ale koledze często przewód gubił płyn( przeciek) i dolewał często, przewód oczywiście wymieniał- kwestia jakie to hamulce czy słabe czy lepsze a może ma trafił na hamulce z defektem, wolę uprzedzić .Żebyś mi nie wmawiał, że biorę słowa z powietrza. Same hydrauliki jak mówiłem super sprawa w mieście hamują tak samo jak i za miastem- może źle to ujołem ale jeśli nie są do końca potrzebne ( bo prowadzisz dość prosty styl jazdy ...) uważam, że lepsze są V-brake. Dlamnie regulacja V-brake zero problemu- to chyba każdy wie, że coś tam grzebać trzeba. Ale hydrauliki są bardziej pracochłonne, trzeba mieć specjalne narzędzia do nich ( jak mi tłumaczył kolega), trzeba czasem je odpowietrzyć, dobrze wyregulować. Jak mówiłem wszystkiego się człowiek nauczy i naprawdę będziesz miał z nich pożytek- kwestia kto do czego potrzebuje i na jakim poziomie. Ja jeżdzę dużo i wybrałem V-brake bo wyłączne asfalt w moim wypadku PS; Racja temat nie jest o hamulcach- chciałem tylko uświadomić kolegę - niech sobie dobrze poczyta co który hamulec oferuje i wybierze względem siebie najlepiej
ugupu Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 nie wiem To pisz kiedy wiesz a nie pisz kiedy nie wiesz.
venom7 Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Ale wracając do rowerów bo o to koledzy pytają. Myślę, że kwestię hamulców ładnie im rozpisaliśmy- uzupełniając się. Giant- bez amora http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/escape.1/17676/73866/ Widziałem fajne modele bez amora Cube ale wydatek 2900zł PS Co miał dodać z crossów - podałem wyżej modele.
Groszkin Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 <quote>Może ktoś otworzy niechcąco drzwi samochodu i Ci "pomoże? Dla dobra świata i innych ludzi.... <quote/> Marzenia ściętej głowy
pawe1 Napisano 2 Marca 2014 Autor Napisano 2 Marca 2014 no powiem tak, że skutecznie mnie zniechecacie do amortyzatorow - w sumie nie mam na nie jakiejs zajawki, dlatego Kross Seto był w planach. Evado 2.0 2013 dlatego chyba odpuszcze. Z drugiej strony Kross Seto droższy, bez amora .... ale teraz to zaczeliscie mnie zniechecac do tarczówek. Tu nie wiem czy jednak nie zaszaleć z tarczówkami, chyba nie są aż tak złe, a lubie mieć sprawne hamulce. W moim starym góralu były jakies v-brakei "trzpieniowe" jak to okreslil w rowerowym sprzedawca przy kupowaniu klockow. Przyznam ze jedyne co robilem przy rowerze to ustawianie hamulcow - co zawsze mnie drazni. Można, ale człowiek sie nawkurza. Detka itp oczywiscie tez, ale cala reszta wole udac sie do serwisu, co z nowym rowerem bym praktykowal, w razie jakiejs wiekszej usterki. Sam nie podejmowalbym sie grzebania w "zębatkach", łożyskach, piastach, korbach itd... Dlatego nie wiem czy przy hamulcach tarczowych jest wiecej roboty, trudniejszej, wymagajacej precyzji itd... moze mialem tez kiepskie vbrakei - stary rower, ale zabawy z tym bylo. zaciekawił mnie Giant Escape 3 (cena też ma znaczenie, dlatego nawet wersja 2013 http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/escape.3/14048/64122/ i 2014 http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/escape.3/17676/73869/ w obu brak amortyzatora, brak tarczówek ... w dwóch są mankamenty kolorystyczne ... ale może jst to do przełknięcia. Chciałbym zobaczyć je na żywo... co możecie mi o nich powiedzieć... no i w porównaniu do wcześniejszych Evado 2.0 2013 i Seto 2014 ogólnie kolory jakie mnie interesuja to czarny, najlepiej mat... z odcieniami szarosci. Srebrne, całe szare już nie. Spodobała mi sie też Merida Speeder T1 http://www.rowerymerida.pl/produkt726/speeder-t1-rower-merida.html ale tu już cena troszke odstrasza. Także dodajecie do pieca... im więksy wybór, tym większy mętlik... ale powoli otwieram się na coś innego niż Kross. Prawdopodobnie wybiore sie do rowerowego jutro i nie wiem czy mają coś z wyżej wspomnianych na miejscu - bo w sumie najlepiej byłoby zobaczyć je na żywo.
Groszkin Napisano 2 Marca 2014 Napisano 2 Marca 2014 Ta merida jest kozacka. Fajny kształt ramy, tylko trochę droga. Kross seto jest tańszy i ma tarczówki.
pawe1 Napisano 13 Marca 2014 Autor Napisano 13 Marca 2014 podsumowując ... zamówiony Kross Seto 2014 już do mnie jedzie. Jutro (piątek) powinien już dojść. Temat można zamknąć... chyba, że kogoś interesuje jak ten rower wygląda, to bede mógł dorzucić jeszcze jakieś fotki.
RemarSportPL Napisano 14 Marca 2014 Napisano 14 Marca 2014 Generlanie jak rower będzie juz u Ciebie to daj znać jak Twoje wrażenia oraz opinia. Z tego co czytam na innych forach to zbiera on bardzo pozytywne recenzje,więc nie powinieneś się na nim zawieźć.
pawe1 Napisano 14 Marca 2014 Autor Napisano 14 Marca 2014 rower przyszedl ... ładny, fajny ... na żywo wcześniej go nie widziałem, więc sie zaskoczyłem na kształty ramy - cos ala trójkątna ta pozioma (siodło kierownica), druga szeroka i płaska kierownica/korba .... okrągła jest tylko siodlo/korba i te mniejsze. Opony cieniutkie, lekki. na razie nie wiem czy pośmigam w weekend, bo pogoda sie psuje. Jak ogarne go - wtedy zrobie jakieś fotki w plenerze ... na razie wydawało mi sie że jest długi (ale to chyba tez konieczność dostooswania siodła itd.... bo po poewnych regulacjach już mi jeliej sie siedzi... no i trzeba sie przyzwyczaic po starym rowerze... ale na razie wszystkim sie podoba ... dziewczyna, jej brat, jego żona. Zresztą on też planuje zakup tego modelu (tyle ze mniejsza rama).
WojciechRadko Napisano 12 Czerwca 2014 Napisano 12 Czerwca 2014 czy ktos mi powie jak kross seto miesci sie w kategorii "miejski rower"? Planuje go kupic ale mam coraz wiecej watpliwosci czy to aby nie niewygodny goral. Czy edycja 2013 jest inna niz 2014? Pozdrawiam zlotawy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.