Skocz do zawartości

[rower] KTM ultra line


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym przybliżyć Wam tą marke od strony technicznej-zachowania się sprzetu w terenie. Otóż mam przejechane na nim 430km i mam już kilka spostrzeżeń na ten temat. Jak dotąd jeździłem w przeróżnym terenie, na początku więcej asfaltu aby się oswoić i zaprzyjaźnić z rowerkiem :P później coraz ostrzej.

Na początek rama(48cm przy 182cm)-strzał w 10tke, jak dla mnie świetna geometria, przy podjazdach nie sprawia problemu, trzyma się dobrze podłoża, przy zjazdach natomiast- no cóż cud miód i orzeszki :D --sylwetka na rowerku nie zmęczona, jak na potrójne cieniowanie jednak dość ciężka (chyba 1950gram), mimo to duży +

Przerzutki(przód deore,tył lx) poki co mnie nie zawiodły, czasem byłem zmuszony zmieniać przełożenia przy ektremalnie naprężonym łańcuchu w terenie bardzo ciężkim(tak to jest jak się nie zna szlaku i źle oceni podjazd). Pracują naprawde dobrze +

Korba(Shimano M445) no tu już gorzej,zdecydowanie za miękka jak na moje cięzkie nogi :P, czuje to, nie odmówiła posłuszeństwa ale wiem, że to pierwsza rzecz do zmiany (po uprzednim zajechaniu jej) -

Amor(santour xcr) jest i już ;) jestem dość lekki(70kg) więc pode mną pracuje poki co dobrze, mimo, że to niska półka to mi nie przeszkadza stąd +

Hamulce(Shimano M421) jak na razie jestem naprawde mile zaskoczony, myślałem, że to będzie najsłabszy punkt programu ale tak nie jest!! +

Obręcze(Ambrosio Keba) chyle czoło przed nimi, sporo już przeżyły, zjazdy po kamieniach i bardzo nierównych szlakach, zachaczyłem już nie raz o jakieś wystające konary i większe kamory (czego to nie ma na szlakach :D ) i jak na razie idealnie proste!! +

Opony(ritchey Speed Max alfa i omega) no tu mam pewien dylemat bo z jednej strony są to bardzo szybkie semislicki, bezszelsesne wręcz ale z drugiej strony dość miękkie. Na moje jeżdzenie czesto w ciezkich warunkach niewytrzymałe, efekt -2 kapcie na tylnim kole w ciągu tygodnia. Za świetną jazde + ale za wytrzymałość -

Jak na razie może ocena bardzo wysoka ale będe aktualizował ten test, mam nadzieje, że nie wyjdzie za wiele wad ale jeżeli wyjdą na jaw to z pewnościa je opisze

Pozdrawiam :)

Edytowane przez unforgiven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 dni temu w niedziele wracałem do domu z przejażdzki i złapała mnie ulewa, na początku rowerek zachowywał się normalnie ale jak już nasiąkł tym deszczem przerzutka tylna odmawiała miejscami posłuszeństwa-najwyższe przełożenia zmieniały się bardzo topornie. Hamulce również działały słabiej no ale to "tylko" v-brake więc akurat tego się spodziewałem. Więc za prace w deszczu przerzutkom wystawiam -

Wczoraj natomiast zdedydowałem się na podjazd bardzo stromą ścieżką (od Mirowa w strone Mstowa czerwonym szlakiem), żeby nie przesadzić jest tam ok 25-30stopniowego(może więcej) podjazdu po kamieniach i piachu-ku mojemu zdziweniu KTM-ik wdrapał się na nią bez większego problemu jadąc na semislickach!! A potem zjazd żlebem, którym niegdyś płynął sobie strumyk,pełno kamorów i nierówności-poradził sobie z tym downhillowym zjazdem bez problemów. Za jazde w ciężkim terenie duży +

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amor(santour xcr) jest i już :( jestem dość lekki(70kg) więc pode mną pracuje poki co dobrze, mimo, że to niska półka to mi nie przeszkadza stąd +

 

Opony(ritchey Speed Max alfa i omega) no tu mam pewien dylemat bo z jednej strony są to bardzo szybkie semislicki, bezszelsesne wręcz ale z drugiej strony dość miękkie. Na moje jeżdzenie czesto w ciezkich warunkach niewytrzymałe, efekt -2 kapcie na tylnim kole w ciągu tygodnia. Za świetną jazde + ale za wytrzymałość -

 

Pozdrawiam :)

f16128 o oponkach napisałem co za a co przeciw, na razie więcej spostrzeżeń nie mam, może tylko jeszcze to, że wjeżdzając na tą samą góre co opisywałem we wcześniejszym poscie ale w mokrych warunkach wjazd na nią był cięższy ze względu na żwir z wodą, który wyrywałem spod kół no ale nie ma co sie dziwić,Speedmax to tylko semislicki :)

O amorku nie napisałem dużo...bo nie ma o czym pisać, niska półka ale coś sobą nawet prezentuje, nieźle wybiera nierówności terenu i dobrze pracuje pode mną (lekkim bikerze). Nie przeszkadza mi jak na razie ale pewnie w przyszłości za sezon może dłużej będe wymieniał.

Gwarancja obejmuje cały rower na 2 lata, przez ten czas mam wszelkie regulacje roweru za darmo :D Inna sprawa, że jak mi sie rozreguluje np przerzutka to nie będe jechać do serwisu tylko sam to zrobie. Serwis mam naprawdę profesjonalny,nie mówiąc już o przynajmniej 10% zniżce na wszystkie części i inne akcesoria.

Może zapomniałem napisać o siodle...bo nie ma o czym pisać :lol: --najzwyklejsze ze zwykłych, na pewno nadaje się do wymiany, przy dłuższych wyprawach konieczny pampers bo w przeciwnym razie po zejściu będziemy chodzić jak cowboy :D

Komponenty typu stery,kiera,mostek to Ritchey ale podstawowa wersja więc jest sporo do zmian i są duże możliwości zejścia z wagi

Pedały platformowe zwykłe aluminiowe, tu też można pomyśleć o czymś lepszym, na razie jednak na spd nie mam kasy.

Jak coś mi sie przypomni to napisze,

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Przyszła kolej na krytyke ale bardziej serwisu niż roweru...na wycieczce po Jurze wyszły pewne niedociągnięcia w kwestii regulacji przerzutek...zawodziły w chwilach, w których zawieść nie miały prawa, przednia przerzutka szwankowała nie chcąc zrzucać na środkową i najmniejszą zębatke, przez to wypadałem z rytmu jazdy zwłaszcza na podjazdach w trudnych warunkach. Dziś ide do serwisu aby naprawili swój kardynalny błąd w przygotowaniu sprzętu do prawdziwej jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam twoja opinie na temat KTMów ja osobiście śmigam na KTM Ultra Cross 2006 i jestem z niego bardzo zadowolony mam wykręcone na nim jakies 500km głównie w lesie z baaaaaaaaarrrrrrrrdddddddddzzzzzzzzzzooooooooooooo duzą ilością kożeni i niespodziewanych przeszkód jak i pozostałości po wojne (leje po bombach i rowy przeciw czołgowe) i pagórkowatym terenie z dość osstrymi zjazdami i podjazdami na terenie Wolińskiego Parku Narodowego oraz tereny Szczecina i Świnoujścia często wypusczam się na plaże, maszyne spisuje się świetnie zarówno deore na przodzie jak i XT z tyłu chodź w przypływie gotówki planuje przejść w całość na Xt to już teraz jest dobrze dużym plusem tego modelu jest amor Axon u mnie D-RL 100mm jak się go dobrze ze stroi z waga bikera pokazuje pazurki ;), pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę sie, że moje spostrzeżenia mogą komuś ułatwić podjęcie decyzji w kwestii zakupu tego roweru. Polecam też test rowerów do 3000zł w czerwcowym Bike Board'zie, w którym to KTM wypada bardzo dobrze (najlepiej Scott Scale 70)

Rower mam już blisko 2 miesiące ale dopiero teraz wszystkie ustawienia i regulacje są już bliskie optimum. To nie jest tak że kupujemy rower, wsiadamy i już wszystko jest super. Wszystko samemu trzeba dopasować pod siebie. A to trochę trwa.

Podkreśle poraz kolejny, że bardzo ważnym czynnikiem przeważającym za kupieniem własnie KTM-a był solidny, profesjonalny i "ludzki" serwis.

Oczywiście subiektywnie gorąco polecam ten rowerek, w ogóle rowerki marki KTM, gdyż mają w sobie piękno muzyki Mozarta połączone z niemiecką precyzją :D

GT Avalanche 1.0 nic nie wiem na temat tego roweru, nawet nie widziałem na żywo ale na papierze charakteryzuje się bardzo fajnie, bardzo dobry osprzęt,

życzę trafnego wyboru

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...