AdamJedzie Napisano 7 Marca 2014 Napisano 7 Marca 2014 Zaczynam jutro wcześniej. Bo poźniej się wraca już po ciemku i jest zimno. To znaczy taki mam plan.
Stujumper Napisano 7 Marca 2014 Autor Napisano 7 Marca 2014 12,37 pod kapeluszem jutro! Poznasz mnie po rowerze Aaaa i kto chce autograf to tez zapraszam, bedzie okazja!
Stujumper Napisano 8 Marca 2014 Autor Napisano 8 Marca 2014 Adamie, co tam dzisiejsze statystyki rowerowe nam pokazują..? Ale nas dzisiaj znowu zaskoczył facet na Giancie co? Chyba cos ćwiczy?
AdamJedzie Napisano 8 Marca 2014 Napisano 8 Marca 2014 No cóż, owszem zaszkoczył. Byliśmy na 17-stym okrążeniu odpoczywając na zjeździe. Nie chciało mi się go gonić. Ale z tego co mówileś stracił się przed rondkiem, może przypomniał sobie, że ma coś ważniejszego do załatwienia gdzieś indziej niż oglądać plecy Stu. Ot i tyle z zająców. Dystans 126,5km średnia 28km/h. Jutro na 12:00 pod kapeluszem, zapraszam kto chętny.
spyker34 Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Jak tam koledzy kolarze?. Dopadła mnie mniejsza motywacja i brak chęci na rower ostatnio. W ogóle od tygodnia zmagam się z bólem stawów dlatego mnie nie widać w parku. Trochę już przechodzi ale to jeszcze nie to. Także myślę że niedługo się zobaczymy. xd
AdamJedzie Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Dziś, co zresztą można było przewidzieć, było sporo pieszych na naszej pętli. Więc prędkość średnia spadła do 27km/h. Dystans padł 116,7km, mniej niż wczoraj no ale zawsze coś. Jakiś czas jechał z nami @Woodu16, i myślę, że było spoko.
woodu16 Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Ja tylko symboliczne 50, ale po wczorajszym tyle wlasnie chcialem . Spoko bylo jak zawsze ,choc nie przepadam za chorzowskim w weekendy Pozdrower
mobilo Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Zrobiłem dziś 80 km i Was ani razu nie widziałem na 12 pętlach ;/ Ludzi nadźgane od stadionu do bocznego wejścia bramy zoo ze głowa boli ;/
AdamJedzie Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Ja na parku byłem od 11:00, Stu dołączył kilka minut po 12. Pierwsze kółka lataliśmy we trójke z kolegą na szosie Scott w czerwonej bluzie. Ja jeżdzie w czarnym stroju z dodatkami białymi i czerwonymi, rower biały (w zasadzie) Merida szosa. Stu ma czarną bluze i czarne dresy rower szary z purpurowymi dodatkami, obaj mieliśmy niebieskie czapki . Jeździliśmy z przerwami gdzieś do 15:20. No i jeździmy w strone (patrząc na plan parku) odwrotną do wskazówek zegara, czyli pod bażanta. Tak gdzies od 13 zaczeliśmy scinać po czerwonym, czyli koło kompieliska fala. Powinieneś nas widzieć @mobilo. Jak coś, możemy się ugadać na sobotę, będziemy czekać pod kapeluszem.
Stujumper Napisano 9 Marca 2014 Autor Napisano 9 Marca 2014 No bo my tak szybko jeździmy, ze nawet nas nie zauważył... Ty Adam, a moze to byl jeden z tych co do lasu nas chcieli zaciągnąć na maliny ? Pan na Giancie dzisiaj wymiekl...wolał jeździć ze swoją Lejdi
mobilo Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 @AdamJedzie Ja wiem jak wyglądacie . Miałem okazję się z wami jakieś dwa tygodnie temu zabrać na jakieś kółko. W zeszłym tygodniu zapraszałeś mnie do jazdy, ale niestety nie skorzystałem Dokucza mi achilles i specjalnie nie miałem siły na dłuższe jechanie. Dziś z nogą trochę lepiej i udało się coś pokręcić nie wiem jak będzie z nogą w kolejnych dniach...... Jak będzie tak jak dziś to w sobotę zjawię się.
AdamJedzie Napisano 9 Marca 2014 Napisano 9 Marca 2014 Ja wiem jak wyglądacie Pewnie jak Flip i Flap A tak na serio, to pewnie coś pojeździmy.
AdamJedzie Napisano 10 Marca 2014 Napisano 10 Marca 2014 Dziś postanowałem rozprostować kości po tym weekendzie (243km). Spotkałem kolegę @woodu16. Padło 42km przy średniej 28. Puki co na jazdę po 16-stej na więcej mnie nie stać po 17-stej zapada szybko zmrok i robi się zimno. brrrr.
Stujumper Napisano 10 Marca 2014 Autor Napisano 10 Marca 2014 Widziałem was jak pendalowaliscie Kółeczko Ja juz wtedy odpoczywalem na ławeczce
Stujumper Napisano 12 Marca 2014 Autor Napisano 12 Marca 2014 Jak mnie sie podoba jak goście, którzy mnie jeszcze nie znają, startują ze mna na podjezdzie....! Dzis poczciwy szoson chyba Romek, nie wiem taki zielony bardzo ładnie zaczął ponad 30km/h na pierwszej górce, utrzymał jeszcze na prostej ta prędkość, a potem... No cóż miał jakies 100m straty pod Bazantem, a z górki to juz nawet nie spróbował Potem jakas poczciwa Meridka-ten to juz na dwa kółka sie załapal...troche wiecej siły mu zostało na bazanta, baa nawet za pierwszym razem mnie chciał wyprzedzać na przedostatnim zakręcie, ale i tak miał suma sumarum jakas 50metrowa strate na bazancie przy drugim kółeczku to juz była standardowa formalność, ze odpadł w przedbiegach... Ale co sie dziwić, dzisiaj srednia na 90km była ponad 29km/h z dwoma przerwami na SMSa :) Taka ciekawostka dla śledzących ten wątek; Równo dwa lata temu zacząłem swoją przygodę z jazda na kole po Parku Chorzowskim!!! Ach! Co to były za czasy, jak ja gonilem z jęzorem wywinietym az do kolan tych wszystkich wycinakow smigajacych po Parku...wtedy bylo wiecej motywacji do jazdy!!! Rower byl o wiele gorszy i CIĘŻSZY! Na poczatku to nawet nie miałem koszyka na bidon ani licznika, sie jeździło od bufetu do bufetu bo to nie raz o mało co bym sie przewrócił zasiadając z roweru z totalnego zmęczenia... Pamietam dobrze, jak gonilem chłopaków z OSOZu, którzy se gawedzili w najlepsze w trakcie jazdy, a ja ledwo dysząc i widząc juz na oczy kląłem w myślach...ile to jeszcze musze trenować zeby se jeździć tak jak oni??? Prawda jest taka, ze do tej pory nie opanowalem oddechu i nadal sapie i dysze jak koń po westernie... Pamietam jak uczyłem sie podjazdów pod bazanta, a raczej gościa, który mnie natchnął na taka jazdę...kurde ten to miał kopyto!!! Chetnie bym sie teraz z nim zmierzył, ale nie widuje go juz z dobre 1,5 roku! Ps. Musze czym prędzej zmienić hample, bo moge nie doczekać szczytu formy...
spyker34 Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 Ciekawa lektura mistrzu oby tak dalej a będzie Tour De Pologne
Sonix Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 Stujumper fajnie opisujesz jak to zawsze jakiś kozak odlatuje po jednym czy dwóch okrążeniach, albo na podjeździe. Jeździsz do tego parku trenujesz tam cały czas i z pewnością jesteś dobry, ale te uwagi o słabeuszach mógłbyś zachować do siebie. Większość z nich jeździ tam sobie dla relaksu, a czasami chce sprawdzić czy podoła za innym. Jestem ciekaw jak Ty byś wypadł wśród osób na jakiejś trasie bardziej technicznej takiej jak np. zawody w mtb enduro.
biker90 Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 Nie każdy zna jak Stu każdy zakręt w Parku Śląskim, mnie zniechęca jakość asfaltu i ludzie, jak te słupki, które postawili nie dawno na czerwonym dywanie. Większość pewnie, których Stu objeżdża założę się, że gdzieś startuje albo ma wyje... na czas na pętli jak i to, że po 1 kółeczku się to nudzi.
mobilo Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 Na pewno jest frajda odstawić kogoś na podjeździe lub móc się z kimś pościgać, widać wtedy efekty swojego jeżdżenia. Oczywiste nie każdy ma tyle czasu i zdrowia aby prawie codziennie kręcić w parku po 90 km i to jeszcze z taką średnią
Stujumper Napisano 12 Marca 2014 Autor Napisano 12 Marca 2014 @sonix Nie nazwalem nigdy nikogo slabeuszem, ani nie chce nikogo ośmieszyć tymi wpisami-to raz, dwa to nie mowie tu o kolarzach rekreacyjnych, którzy do parku jada na przechadzke, nawet nie pisze tu o zawodnikach, którzy wpadają na pare kółek zrobic ewidentnie swój określony plan treningowy... Pisze tu o ludziach (zawodnicy, kozaki, maslaki i rekreacja) którzy maja ewidentne parcie na ścig!!! Tak bylo w przypadku tych dwóch opisanych powyżej-w moim odczuciu oni chcieli sie poscigac, a przynajmniej pokazać, ze są mocni i moga odstawić gościa na "zawodniczym" 10razy lepszym rowerze na ich szczęście lub nieszczęście trafili na mnie i nic nie pokazali, ale sie starali i szacun dla nich! Co do jazdy w terenie to nigdy mnie nie zobaczycie bo mnie to w ogóle nie interesi i moja technika jest zerowa! ale tez nie kozacze na takim terenie, zeby sie ścigać...rozumiesz o co kaman?
erzurum Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 stu, są takie zawody jak chociażby podjazd na czas na równicę, myślę, ze tam mógłbyś się sprawdzić, szans wielkich byś nie miał, ale na pewno byłbyś w czołówce. ps. nie za ciepło Ci w tej czarnej czapce dzisiaj było?
kashie Napisano 12 Marca 2014 Napisano 12 Marca 2014 A ja sie zaytam co dalej? co zamierzasz? Sam napisales ze nauczyles sie tej trasy przez te dwa lata - ja bym wrecz powiedziala ze wykules ja na blache, Twoje miesnie doskonale wiedza w ktorym miejscu maja palic sie do czerwonosci, a w ktorym mozesz wziac gleboki oddech, jestes mistrzem - jak Cie tu nazywaja, chca nazywac Twiom imieniem ta trase, i co?... przez kolejne dwa lata bedziesz dalej krecil sie w kolko doslownie i w przenosi pobijajac z kazdym dniem jedynie samego siebie, duzo piszesz o rywalizacji, sciganiu, to scigaj sie na nieznanym dla Ciebie terenie, ja bron Boze sie kwestionuje Twoich umiejetnosci, tylko zastanawiam sie nad sensem Twojego krecienia po Parku jednej i tej samej trasy dzien w dzien skoro znasz jej kazdy milimetr, i dziwi mnie to ze nie wykorzystujesz tego co osiagnales , dlatego kiedy ja przypadkiem trafilam na ten watek zapytalam Was na poczatku czy Wam sie nie nudzi ta jazda po parku, ta trasa, to krecenie kolek... A tym bardziej Tobie skoro osiagnales tu taki poziom... Pozdrawiam:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.