Booby Napisano 27 Sierpnia 2013 Napisano 27 Sierpnia 2013 Witam. Z góry pragnę zaznaczyć że na daną chwilę nie interesują mnie odpowiedzi typu "schudnąć" itd.Rower na jakim się przemieszczam to hardtail KONA Hoss Deluxe 2006 Teren po jakim sie przemieszczam jest zróżnicowany z tym że nie występują na nim kamieniste podjazdy i tego typu "atrakcje". Mam poważny problem z doborem siodła. Robię trasy rzędu 100km co przy masie 150+ stwarza naturalnie problemy z odparzeniami, przetarciami itd. Jak każdy wie jazda na rowerze z totalnym dyskomfortem dla zada to porażka oraz kompletny brak przyjemności z przemierzanych kilometrów. Przejrzałem gro poradników i innego krapu ale są tam z reguły uogólnienia że o jakiejkolwiek wzmiance dla ludzi z nadwaga nie wspomnę. Chciałbym poznać opinie ludzi w takiej samej sytuacji i jak sobie dobrali siodła oraz czy to w ogóle jest możliwe. Przechodziłem przez wiele rodzajów siodełek i jak na razie jest to porażka. Efekt jest zawsze ten sam - otarcia i odparzenia na wewnętrznej stronie ud. Co ciekawe nie mam ich bezpośredni na tyłku. Używam wszelkiego rodzaju chemii w postaci maści itp. co znacząco wydłuża zasięg moich eskapad ale to dalej nie jest to i powrót jest prawie zawsze w bólu. Najlepiej spisuje sie ALANTAN oraz Sudocrem - tu tez chciałbym poznać jakieś inne sprawdzone specyfiki. Z mety pisze że zdobycie odzieży rowerowej w takich rozmiarach jest nie wykonalne w tym kraju więc to też jest poważna przeszkoda w drodze do wygodnej jazdy. Raz goście z DATURY całkiem poważnie podeszli do tematu szycia na miarę z tym że kiedy poznali wymiary szortów to kontakt najzwyklej się urwał Próbowałem znaleźć wkładki "pampersy" luzem ale to graniczy z cudem. Po za tym te w spodenkach dla standardowego rowerzysty są bardzo cienkie i pod moja masą nie sprawdziły by się że o problemie wszycia w coś w co się mieszczę nie wspomnę. Wracając do tematu. Miałem pod sobą siodełka żelowe, z nakładką, z dwiema nakładkami, ze sprężynami, pokusiłem się nawet o siodło damskie (a może to będzie to nie było) i niestety efekt jest ciągle ten sam. O ile do 50km cirka jest znośnie to potem zaczynają się schody. Jest jeden typ siodełka z którego nie korzystałem. To jak jak to nazywam sam plastik powleczony czyli super cienkie czy coś ten desień. Tyłek mam zahartowany więc to nie problem tyle że za takie siodło to już by trzeba było 300pln położyć a to już nie tak mało. A pod moją zacną osobą od razu widać że siodło było używane bo zostają ślady po jarzmie (mocno trzeba dokręcić) i nie można go ewentualnie zwrócić - swoją droga mam całkiem pokaźną kolekcje siodełek które się nie sprawdziły więc jak ktos z nadwaga praktykuje taki set to czekam na opinię. Reasumując przyjmę wszelkie pomocne rady co by sobie te wyjazdy umilić. Wyczytałem w necie że na dłuższe trasy to tylko wąskie siodełko ale tu też chciałbym poznać opinie osoby z nadwagą i takim siodełkiem Sorka za marudzenie Pozdrawiam.
Marcint96 Napisano 27 Sierpnia 2013 Napisano 27 Sierpnia 2013 Moim zdaniem, jedyne co będzie dobre dla Ciebie,to nie kanapa a wąskie siodło sportowe. Odparzenia itp. masz od tego że skóra ociera się o siodło. W momencie kiedy to siodło będzie małe(na szerokość) nie będzie aż tak dużego kontaktu ze skórą. Próbowałeś tego ? PS. ja nie mam takich problemów, tylko wydaje mi się że może to być dobry tok myślenia.
Filip71 Napisano 31 Sierpnia 2013 Napisano 31 Sierpnia 2013 Spróbuj może system doboru siodełka ID Match Selle Italia. Sam nie miałem z tym styczności ale wygląda na racjonalne podejście do doboru podkładki pod "zacną część ciała". Link do tematu na forum gdzie niezbyt dużo napisano ale może Ci pomoże: http://www.forumrowerowe.org/topic/142656-siodełko-dobór-siodełka-poprzez-pomiary-id-match/
Booby Napisano 31 Sierpnia 2013 Autor Napisano 31 Sierpnia 2013 Witam. Troche wyprzedziłem porade bo właśnie jestem po wyjeździe na czymś co sie zowie http://www.bikeinn.com/images/products/fotos/selle_italia_40360.jpg i nie bardzo rozumiem co zaszło Po pierwsze start na rowerze i zero "0" jakiegokolwiek ucisku czy bólu na anusie. Cała trasa (70km) bardzo pozytywnie. Niestety jednego czego nie jestem w stanie uniknąć to potu i tutaj trzeba będzie stanąć na głowie i zdobyć pieluche pod zad. Nie sądziłem że tak cienkie siodło może być tak wygodne przy mojej masie. na razie to jeden wyjazd. Tak że nie traktujcie mojej opinii jako oczywistej i w 100% poprawnej. Bede meldował o postępach. Na dzień dzisiejszy wróciłem do domu susząc zęby Pozdrawiam.
Booby Napisano 3 Września 2013 Autor Napisano 3 Września 2013 Panowie i Panie Dzień radości nastał a zowie sie FS260 Pro Bibshorts w rozmiarze XXL http://www.endurasport.com/Product.aspx?dept_id=128&prod_id=184 . Dzisiaj kisiłem w niewiedzieć czemu mało lubianym sklepie w Sosnowcu i moją uwage przykuły właśnie te spodenki , spodnie, big spodnie Poprosiłem o miarkę i juz wtedy zapaliła sie lampka - to może pasować Radości po wyjściu z przymierzalni nie bedę opisywał ale koniec końców uboższy o 300PLNów opuściłem ten przybytek dzierżąc w dłoni moja nadzieję na godne przemieszczanie sie na rowerze. Nie ma sie co rozpisywać - MAGIA. Fakt że zrobiłem tylko 40km ale jeszcze nigdy w takim komforcie. Polecam każdemu z pokaźnym nadmiarem sadła i gwarantuje że jazda na rowerze będzie już tylko przyjemnością. Dziwne że goście z ENDURY mnie odbili skoro mają w ofercie coś co pasuje i nie żebym jakoś naciągał te gacie czy na siłe zakładał - poprostu przy 178kg i 190cm wzrostu w nie wpadłem. Jak zrobie jakiś męski dystans to napiszę czy sprawdziły sie po całości. Tak więc set Selle Italia Q-bik + owe gacie sprawdził sie przy zakładanych warunkach. Pozdrawiam.
Marcint96 Napisano 3 Września 2013 Napisano 3 Września 2013 No to powodzenia Trzeba było szybciej pisać, nie wydał byś tyle siana na kanapy
elwrona Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 To ja z niecierpliwością czekam na opinie po dłuższym dystansie. Mam w identyczny problem i też chciałbym się go pozbyć.
ugupu Napisano 4 Września 2013 Napisano 4 Września 2013 Tak więc set Selle Italia Q-bik + owe gacie sprawdził sie przy zakładanych warunkach. Zaiste duży sukces. Gratuluję!
Booby Napisano 5 Września 2013 Autor Napisano 5 Września 2013 Witam. Jestem po 80km trasie i tak jak wcześniej nie mam żadnych problemów z zadem. Jedynie do czego mogę się przyczepić to jazda po kamieniach (drobno usianych nierównościach) powoduje tak jakby dobijanie siodełka do tyłka ale tego przy tej masie się nie wyeliminuje. Chciałbym tez dodać bardzo ważną informację której zabrakło na początku - mam ogólnie zahartowany tyłek ale osoba która nie jeździ za dużo na rowerze a do tego waży swoje może nie mieć tak różowo na początku jak ja teraz - proszę o tym pamiętać. Mam też pytanie z natury hygielnicznej Czy stosuje się (stosujecie) coś (jakie maści itp) na skórę okolic wkładki czy po prostu wystarczy czysty tyłek ?
Booby Napisano 2 Października 2013 Autor Napisano 2 Października 2013 Zamknąłem temperaturowo sezon tripem o długości 150km i tak jak wcześniej pisałem z tyłkiem nie ma żadnych problemów. Na siodełku się troche pościerały napisy ale to jego jedyny defekt. Gacie w stanie idealnym i po 1200km nie odczułem efektu "spłaszczenia wkładki" tak że nadal git. Teraz trza coś znaleźć na zimę Pozdraiwiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.