Skocz do zawartości

[manetki] SRAM i SHIMANO


Marcint96

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

 

Chciałem zapytać/ upewnić się czy najlepsza manetka pod 8 rzędów to Sram Trigger Attack

Posiadam napęd Shimano.

Kaseta 8 rzędów

przerzutka tylna SLX 9 rzędów 

przerzutka przednia Deore XT 9 rzędów. 

 

Jako iż chcę pozostać przy 8, to szukam dobrych manetek które by mnie zadowalały. Wiem że Alivio pod 8 nie jest tragedią,ale ja bym chciał coś lepszego. Aktualnie mam Altusy... Tak więc zacząłem ryć i znalazłem Trigger Attack. 

I pytanie czy jest to warte swojej ceny ? Jakiego pokroju shimano są te manetki i czy będą rzeczywiście lepsze od Alivio ?

z góry mówię że nie przejdę na 9 rzędowy napęd. 

 

Pozdrawiam

 

Napisano

Ja mam sramy 8 biegowe i działają jak cudo po prostu na tip top. tylko że ja mam cały osprzęt Srama ale z tego co wiem to dobrze on współgra z grupą z Shimano wiec powinno chodzić.

Napisano

Jeśli chodzi o manetki "cynglowe" to Attack jest najwyższym modelem, wcześniej był jeszcze Rocket. W obrotowych wyższy jest Rocket, który od Attacka różni się jakością gumy chwytu - jest ona trwalsza.

 

http://www.jejamescycles.co.uk/sram-rocket-trigger-shifter-05-id21325.html

 

co do bebechów to Rockety od Attacków niczym istotnym konstrukcyjnie się nie różnią.



Czy trigger jest lepszy od rapidów Shimano? Wg mnie jednoznacznie: NIE.

Przy triggerach, nawet jeśli dźwignia wrzutowa ma regulowaną pozycję, trudno jest znaleźć właściwe ustawienie tak by palec obsługujący - czyli  kciuk - miał wygodny dostęp do obu. Albo ustawiasz manetkę tak, że dobry zasięg jest do małej dźwigni, zrzutowej, wtedy do wrzucania trzeba mocniej odginać palec do góry; albo ustawiasz tak że dźwignia wrzutowa jest w dobrej odległości do palca a jej ruch jest sensownie obsługiwany palcem, ale wtedy dźwignia zrzutowa jest jak dla mnie zbyt głęboko i zbyt z przodu. 

Próbowałem dwóch modeli, beznadziejnego X-7 i X-0 który łatwiej dopasować do użytkownika, niestety musiałem podziękować. 

 

Bardzo dobrym triggerem jest to

 

http://www.sram.com/sram/road/products/doubletap-10-flat-bar-road-shifters

 

Obecność tylko jednej dźwigni eliminuje problem z zasięgiem do niej. Problem w tym że takie są jedynie pod 9 i 10 biegów.

Napisano

Częściowo zgadzam się z Tobo. Rzeczywiście manetki jak te które pokazałeś w linku są niewygodne. Miały też problem z jakością - obie które miałem pękły przy baryłce do regulacji linki (choć zapewne to już poprawili). Podobnie nie byłem zadowolony z SX4, szczególnie z przedniej. Te z kolei były "gumowe". Dokonały swego żywota na moim rowerze a teraz przechodzą testy wytrzymałościowe na rowerze syna. Teraz używam X7 9sp z matchmakerami i problemu z regulacją nie ma żadnego. Działają bardzo dobrze ale ja mam homogeniczny napęd Sram.

Napisano

Czyli lepszym rozwiązaniem będą manetki Alivio od tych przedstawionych w moim pierwszym poście ? 

Zaznaczam że nie chcę mieć obrotowych, nie mogę się do tego przekonać.

Napisano

 

Rzeczywiście manetki jak te które pokazałeś w linku są niewygodne

Tą samą zasadę działania i konstrukcję mają wszystkie triggery.

 

Do założyciela tematu - jeśli masz możliwość spróbuj gdzieś "pomacać" triggery - może jakiś sklep ma rowery z osprzętem SRAM'a. Siądź na rowerze i powciskaj dźwignie w pozycji rąk takiej jaka jest normalnie na kierownicy. Może Tobie ułożenie ich podpasuje. 

Napisano

Tą samą zasadę działania i konstrukcję mają wszystkie triggery.

 

Zgoda, ale to nie znaczy, że nie można pocudować z ergonomią. Chyba, że jesteś na "nie" jeśli chodzi o triggery jako takie-wtedy nie ma tematu.

 

 

Czyli lepszym rozwiązaniem będą manetki Alivio od tych przedstawionych w moim pierwszym poście ?

 

Czyli zrób to, co sugerował Tobo. Pobaw się w jakimś sklepie Sramami i Shimano i sam dokonaj wyboru.

Napisano

No tak będę musiał zrobić, jadę dzisiaj do zaprzyjaźnionego sklepu, może uda mi się tam coś znaleźć. 

A może obrotowe to nie będzie aż taka tragedia ? Zależy mi na dobrej pracy.. Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Sam już nie wiem. 

Priorytetem jest bez problemowa praca. na 2 miejscu są moje "widzimisię"

Napisano

Ergonomia - miałem X-7 które wg mnie działają bardzo marnie (duży jałowy skok dźwigni wrzutowej) i X-0 które działają pod tym względem bardzo dobrze, mają też regulację kąta ustawienia dużej dźwigni, jednak tak czy inaczej albo trafiam dobrze w dźwignię zrzutową i wyginam mocno do góry kciuk żeby wrzucić albo dobrze wrzucm ale dźwignia zrzutowa jest za daleko z przodu. Pod tym względem Rapid Fire Shimano jest o niebo lepsze od Srama choćby dlatego że dźwignię zrzutową można obsłużyć na dwa sposoby, czyli mam wybór, a nawet jeśli obie obsługuję kciukiem to i tak jest to dla mnie wygodniejsze niż przy Triggerach.

Nie jestem na nie dla triggerów, bo manetka double tap flat bar też jest triggerem tej firmy ale ma tylko jedną dźwignię - używałem z zadowoleniem dlatego że chodziła bardzo lekko i nie miałem problemu z prawidłowym ustawieniem na kierownicy.



 

A może obrotowe to nie będzie aż taka tragedia ?

Ja tak czy inaczej stawiam na pierwszym miejscu gripy - oczywiście kwestia preferencji. Przesiadając się na 10tkę z tyłu ubolewałem że nie ma do niej gripów, problem rozwiązał się w zeszłym roku, więc z chęcią z tego skorzystałem.

Gripy są średnio kompatybile z krótkimi dźwigniami hamulców Shimano z nowego wypustu. 

Napisano

...A może obrotowe to nie będzie aż taka tragedia ? Zależy mi na dobrej pracy.. Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Sam już nie wiem. 

Priorytetem jest bez problemowa praca. na 2 miejscu są moje "widzimisię"

 

Proponuję spróbować Gripshiftów SRAM. 

 

Jest do przygarnięcia zestaw Rocket (używane) na alledrogo za 120zł.

 

http://allegro.pl/sram-rocket-3x8-srs-2-1-shimano-ritchey-wcs-i3482946115.html

 

Ja sam mam w swoim rowerze i nie chcę słyszeć o cynglach (miałem nie raz okazję jeździć).

Mam gripshifty od początku (ponad 15 lat), od nowości były SRT 400, niedawno wymieniłem na Attack,

a wczoraj przygarnąłem kolejną parę Attack (nówki) dla żonki, bo RevoShifty w jej rowerze zaczęły szwankować.

Napisano

wygląd gripshiftów mnie przeraża... 

Mówiłem, chodzi mi o kulturę pracy, aby działało jak najlepiej, tak więc JAKIE MANETKI DADZĄ MI TAKI EFEKT ?

Nie zważając na cenę, ergonomię, itd... tylko funkcjonalność mnie interesuje. 

Napisano

Nie krzycz kolego, bo to nieładnie (DUŻE LITERY uważa się za krzyk w netetykiecie).

 

Jeśli chodzi o precyzję, to gripshifty SRAM są... bezkonkurencyjne.

 

Natomiast wygląd, ergonomia - to już osobiste preferencje.

 

Wśród znajomych którzy podobnie podchodzili do zaproponowanej przeze mnie przesiadki na gripy,

nie ma ani jednej osoby, która chciała by powrócić do cyngli.

Napisano

Moje jedyne gripshifty były w markeciaku, co chodziły tak ciężko że okręcały się one na kierownicy ale biegów nie zmieniały i mam traumę.. Albo jak były mokre od deszczu, to też nie mogłem przerzucić, z tymi się tak nie stanie ? 

Napisano

Nieeee, no... rozumiem Twoją traumę wink11.gif

 

Ale tak naprawdę, to tu nie ma co porównywać.

 

Obecne manetki obrotowe Shimano nie dorastają nawet do linek tym, które robi SRAM.

Nie wspominając już o jakichś innych wynalazkach "no name"...

Napisano

To ja też pozwolę sobie opisać swoje subiektywne odczucia... Być może zmieniarki "pstryczkowe" Srama nie są tak dobrze zaprojektowane jak klamkomanetki Shimano, ale da się do nich przyzwyczaić. Uwagę przykuwa praca lewej manetki, która w dużej mierze zależy od budowy przedniej przerzutki. Inaczej działa top, a inaczej downswing. W niższych modelach Srama cyngle są grilonowe, co przy pracy z przerzutką typu downswing, wywołuje wrażenie jak gdyby cyngiel był elastyczny... przy topswingu zmiana biegów jest bajecznie płynna i prosta. Jeżeli idzie o manetki obrotowe, to od lat w rowerowym światku wiadomo, że nie sposób porównywać pracy Revoshift i Gripshift. Dlatego jeżeli się zraziłeś do obrotówek za sprawą Shimano, to polecam, abyś się przejechał na sramowskim wynalazku, bo różnica jest spora. Obrotówki Shimano stosowane są zwykle w markeciakach i budżetowych rowerach znanych marek. I to właśnie one psują opinię manetkom obrotowym. Kto wie, może to przemyślana strategia marketingowa Shimano? :-)

Napisano

Eeee, tam...  do markeciaków manetki Shimano są za drogie i za dobre.

Tam się stosuje inne wynalazki, np.

 

mmJP46lWANkCLVJ5MAjN-2A.jpg TP470.jpg

 

RevoShift Simano w porównaniu z takimi wynalazkami, to jest luxus.

Napisano

Takie też oczywiście :) Revoshifty bywają w tych droższych odmianach markeciaków :) Ale jak już jesteśmy przy taniości, to dodam, że byłem w niemałym szoku, gdy w Carrefour w Lublinie znalazłem na półce z akcesoriami rowerowymi Gripshifty MRX w wersji siedmiobiegowej. Wyglądały jak stare 3.0 i tak się zacząłem zastanawiać, czy Sram szuka nowych kanałów dystrybucji, czy też jakaś hurtownia po prostu wietrzy magazyny? Produktów tej marki raczej nie spodziewałbym się marketach...

 

Edit:

Pierwsze zdjęcie od prawej mnie rozbiło... jeszcze takiego patentu nie widziałem - widać mało jeszcze widziałem :D

Napisano

Już kolejna osoba nudzi w kwestii manetek pod 8-e w przypadku kiedy po prostu nowych, porządnych się nie dostanie za wyjątkiem obrotowych Sram'a. Jeśli stan tych XT jest zgodny z opisem to osobiście gdyby mi bardzo zależało dał bym za nie nawet 300 stówy. Za jakość z najlepszych lat Shimano warto słono płacić.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...