Skocz do zawartości

[widelec] co lepsze: ROCK SHOX XC 32 TK czy SR SUNTOUR Raidon RL


Rekomendowane odpowiedzi

Zaintrygowała mnie Twoja wypowiedz, czy był byś tak łaskaw i ją nieco rozwinął? Pytam dla tego że ja na tym amorku uprawiam nieco niespokojny styl jazdy:trening z elementami trasy DH, zjeżdżam po schodach, zaliczam różne hopki, przeskakuję przez progi zwalniające, cyknąłem kilka maratonów i dwa wyścigi XC i po Twojej uwadze zaczynam się zastanawiać co mi się może stać przy takiej jeździe. Zdecydowałem się na ten amorek głównie ze względów ekonomicznych ale też przy zakupie i pół rocznym wertowaniu różnych ofert, zauważyłem że ów sztuciec można spotkać zarówno w rowerach za 3k jak i za 8k. Doszedłem zatem do wniosku iż - w prawdzie nie jest on szczytem technologicznej ekwilibrystyki, lecz zapewni mi dwie rzeczy na których wówczas mi zależało - przy mojej wadze ok 80kg jako takie amortyzowanie oraz bezpieczeństwo - teraz zaczynam się zastanawiać nad tym drugim elementem.

 

Na tym czyli XC ze sprężyną stalową bo taki miałem na myśli. Zrób zakup widła o kilka klas wyżej to może zrozumiesz co miałem na myśli. Albo żeby było prościej i taniej zamontuj sobie sztywniaka. Wtedy zrozumiesz co to znaczy "spokojna jazda". Absolutnie nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem. Był bym zresztą hipokrytą jako użytkownik swego czasu RS'a na sprężynie z goleniami 28 mm przy wadze blisko 90 kg. Czy to takie trudne w domyśle, że R7, Minuta, DT Swiss XRM, Reba, Fox, ... czy nawet Epicon oferują większą kontrolę nad sprzętem a co za tym idzie więcej wybaczają pozwalając na agresywniejszą jazdę??? Chyba jednak nie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...