Skocz do zawartości

[do 500zł] rower MTB?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Jakiś czas temu(ponad pół roku),rozleciał mi się mój stary rower, typowy z marketu za jakieś 4 stówki, miałem go od komunii i chyba zbyt wiele przeszedł jak na rower z hipermarketu  :laugh: .

Chciałbym sprawić sobie jakąś nową maszynę, niestety jedyne co mam do dyspozycji to 500zł(może maksymalnie jeszcze jakieś 50-100zł więcej) i nic na to nie poradzę, odpuście proszę komentarze w stylu odpuść, uzbieraj więcej, gdyż nie ma takiej opcji, zbyt długo byłem bez roweru i muszę mieć nową maszynę, nawet jeśli miałby to być makrokesz. :laugh:  :woot:

Niemniej jednak chciałbym abyście polecili co najlepszego w takiej półce cenowej mogę dostać, nieważne czy nowy czy używany, wiem że ciężko cokolwiek znaleźć za tę cenę, dlatego zwracam się o pomoc . :icon_cool: 

Ważę 75 kg mam 175 cm wzrostu, ostatnio mniej jeżdżę, roweru używam intensywnie praktycznie tylko w wakacje, zwykle nie robię więcej jak 30 km i to z dwa, trzy razy w tygodniu, w wakacje więcej, np,: na moim starym rowerze w tamte wakacje zrobiłem dwukrotnie prawie 200 kilometrową wycieczkę.Więc nie jestem jakimś wymagającym użytkownikiem  :icon_cool: .

Chodzi mi przede wszystkim o taką maszynę która się "zaraz" nie rozleci.

Co sądzicie na przykład o Arkusie Romecie Proximo http://allegro.pl/arkus-romet-rower-mtb-26-proximo-shimano-red-i3331669107.html Chyba najlepszy nowy rower jaki mogę kupić, a coś dobrych używek brak na allegro.

Aha i koła koniecznie 26 lub większe, przedni amortyzator też niezbędny.

Napisano

Ujeżdżam Horizon'a Shock i to może jego właśnie poszukać ?

 

Każdy niby narzeka, że stalowy/amor zoom'a/tourney itd.

 

1. Stal nie przeszkadza dużo, tyko jest ciężka, co czuć przy zjazdach albo przy wnoszeniu gdzieś tam roweru.

2. Amortyzator Zoom'a na dziurach większych lub mniejszych (a tak, jeżdżę po nich sporo i ten rower żyje) spokojnie daje radę i... nawet amortyzuje.

3. Lepszy full Tourney niż jakiś Falcon jak w tym Arkusie co podałeś. Tylko, że te Tourneyki lubią się rozregulowywać.

 

Tarcza z przodu do spowalniania jest ok, a do zupełnego przyhamowania tylna fałka i można sobie poradzić. 

Tylko, że klocki od tej Alhongi po 200km są mocno starte i polecam jakieś authory 3cc czy coś takiego (sam będę niedługo zmieniał te stockowe).

 

Reasumując - wyregulujesz porządnie przerzutki, zmienisz klocki hamulcowe w tylnym fałbrejku i możesz jeździć - ja to robię bez problemu, ciułam sporadycznie kasę na coś lepszego, jeśli będzie potrzebne i robię co dwa-trzy dni po 20 km (dziury, polne drogi) z powodzeniem.

 

Więc mogę polecić tego Horizon'a, a cena chyba nie zabija. ;)

Napisano

Skąd jesteś?

Ja ostatnio w Auchanw Krakowie widziałem zdaje się za niecałe 600 rower, który tutaj masz drugi od góry:

http://tugazetka.pl/auchan/2013.04.04.rowery.ogrod/8305,Rower,Longway

 

Jest to także marka Arkus/Romet. Za te pieniądze nic lepszego nie znajdzeisz w nowych - rama aluminiowa i Acera z tyłu.  Ewidentne minusy to ten hamulec z przodu - do końca nie wiadomo co to jest, chociaż pewnie działał będzie. To samo amortyzator - jest przebrandowany i także ciężko cokolwiek powiedzieć. Zapewne to jakiś Zoom, ale tak samo jak powyżej - za tę cenę tylko Zoomy. Ja bym sobie wymienił na sztywny, gdybym miał to kupić.

Na używkę, wiadomo, trzeba polować dłużej - okazja się w końcu trafi, pytanie ile będziesz musiał czekać.

 

Edit

O kurde, znalazłem ten rower w Warszawie za 489,90. To już w ogóle jakieś przedziwne, ale nie wnikam, jest to na pewno dużo lepsza opcja niż z Twojego linka.

http://allegro.pl/rower-gorski-mtb-alu-amor-ham-tarcze-acera-wawa-i3333575971.html

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...