Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 15


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

7 km do/z pracy a wieczorem: czyszczenie napędu i smarowanie łańcucha. Po raz kolejny okazało się, że nawilżane chusteczki dla niemowląt dają radę w każdej sytuacji. :-)

Napisano

Wczoraj mały serwis tylnego koła. Dokładniej czyszczenie, smarowanie piasty. Demontaż wolnobiegu (miał luzy), rozłożenie na czynniki pierwsze, smarowanie. Po złożeniu wolnobiegu okazało się, że luzów nie udało się wyeliminować. Zna ktos może jakiś sposób na wyeliminowanie luzów wolnobiegu. Czytałem, że niby podkładki jednej można nie zakładać i wtedy jest lepiej. Jeżeli się nie da jutro najprawdopodobniej kupie nowy. Do tego wszystkiego ośka była skrzywiona. Czyli jutro powtórka z rozrywki i zabawa z tylnym kołem.

Napisano

Luz w wolnobiegu skasujesz wyjmujac jedna cieniutka podkladke . Ale jak nie strzela i kreci sie dobrze to nie ma sensu wymieniac . Luz w wolnobiegu zawsze jest wyczuwalny po jakims czasie.

Napisano

wyścig na stoku narciarskim, a potem trochę pokręciłem się po miasteczku MTB Maja Race i widziałem Majkę i Marka Konwę :P

Napisano

aż wstyd pisać

ale

ok 21km dzisiaj między 9:15 a 12;

w tym ok 9km w 19min58sekund.

Pozdrawiam przy okazji kierowce tira któremu przeszkadzało, że jechałem po drodze zamiast po poboczu

 

Wszystko mi się w życiu sypie, więc nawet nie wiem czy   czegoś nie pominę, ale od tamtego czasu co najmniej raz było 20pare km  w zeszły piątek, czyli w sumie 380 w tym sezonie wychodzi, a do tego wczoraj: http://www.endomondo.com/workouts/210025608/10372020 (mam nadzieję, że nikt nie zrobi mi "wjazdu na chatę" :P) średnia szybkość masakryczna (wolna), ale na dużym przeziębieniu,nie mówiąc, że była to wyprawa z 18kg żywej wagi w foteliku - zresztą od czasu jazdy nie odliczam krótkich postojów, nie mówiąc o tym,że  parę, jeśli nie paręnaście kilometrów było po piachu, a częściowo nawet przez szczere pole (choć ta droga okazała się w końcu zła droga i trzeba było zawrócić zatem nie uwzględniałem tego przy odwzorowywaniu trasy :P) - Ogółem  mówiąc wyprawa przyjemna, mimo, że było trochę stresu wynikającego z wiszących chmur, niepewności co do trasy - bo wyjechaliśmy poza obszar wydrukowany na mapie (BTW mapki które przygotowałem pokazywały trasę przez jednostkę wojskową w Krzesinach :D) a także "legendarnych" wibracji w moim lazaro kiedy próbowałem przyspieszać

 

 

W tym roku zatem: 450km

Napisano

Zamiana opon na Saguaro co wiąże się z jazdą po terenie. Dziś 23 km w ulubionym ciężkim terenie, dużo podjazdów. Przy okazji podjechałem do serwisu sprawdzić ciśnienie w oponach i amortyzatorze. W końcu rzeczywiście poczułem jakość SIDa, wcześniej był za twardy. Teraz idealny :)

Napisano

Dziś wymieniona skrzywiona oś tylnej piasty, wyjęcie jednej podkładki z wolniobiegu (luzu praktycznie zanikł). Do tego wymiana łożysk w suporcie, a później test czy wszystko ładnie bangla. Wyszło 24,88 km. Po trasie mała regulacja przerzutek :-)

 

 

Napisano

Wczoraj wyjeździłem mój nowy rekord :) 52.5km wokół Siedlec

http://www.mapmyride.com/workout/316418797 - apka momentami szalała ale w miarę udokumentowane ;)

 

Musze wspomnieć że jeżdżę dopiero od tego sezonu. Drugie osiągnięcie to przekroczenie 500km w tym sezonie.

Ciekawe ile jeszcze muszę wypedałować żeby waga się ruszyła - puki co ponure 102 się trzyma ale to się zmieni ;)

Napisano

...

Ciekawe ile jeszcze muszę wypedałować żeby waga się ruszyła - puki co ponure 102 się trzyma ale to się zmieni ;)

 

Spokojnie. Ja też troche pedałuje. Na początku waga stała w miejscu, 106 kg. Troszkę zacząłem inaczej jadać i dziś rano pierwszy raz od nie pamiętam kiedy poniżej 100 kg  :woot:

 

 

Dzisiejsza przejażdżka w okolicach Łodzi 50,30 km. 

Napisano

Dzisiaj 105.4km ze średnią 23.6km/h. Większa część asfaltem, ale trochę było w terenie.

Przy okazji znowu pobiłem swój dobowy rekord o całe 2.4km.

Kolejny dzisiejszy rekord to najwyższe wzniesienie zdobyte na kołach - Kobyla Góra (284m n.p.m.).

Napisano

Już myślałem, że się nie doczekam, ostatnie 30 km si strasznie ślimaczyło..... ale ... jest pierwszy 1000 km w tym roku

W nagrodę na działeczce trochę pucowanka rowerek dostał ;) 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...