eskimer Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 Witam. Kupiłem nową ramę i na niej zbudowałem sobie rower. Jest prawie kompletny, brakuje mi pancerzy i linek, aktualnie mam natomiast problem z określeniem właściwej długości łańcucha. Zastosowałem metodę przełożenia go przez największą koronkę z przodu i z tyłu z pominięciem przerzutek. Z tego co przeczytałem do tej długości napiętego łańcucha dodajemy dwa ogniwa luzu. Co zrobić jak te dwa skrajne ogniwa na dwóch końcach łańcucha są takie same (są ze środka) - tak jak na zdjęciu. Rozkuć jeszcze jedno (wtedy będzie 1 ogniowo luzu) czy raczej jedno (spinkę) dorzucić (będą trzy luzu)? Dzięki, pozdrawiam
szliri Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 Tak musisz przeciwne ogniwo złączyć - najlepiej jakbyś dał spinkę do łańcucha.
eskimer Napisano 5 Maja 2013 Autor Napisano 5 Maja 2013 No zdaję sobie sprawę, że muszę połączyć przeciwne ogniwa, to rzecz raczej oczywista. Pytam o co innego. Czy lepiej żeby było jedno ogniwo luzu czy trzy - po przełożeniu łańcucha przez największe koronki z pominięciem przerzutek. Bo dwa, tak jak przeczytałem, że powinny być mi nie wychodzą.
dziobolek Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 W takim razie spróbuj innej metody - http://www.forumrowerowe.org/topic/132267-lancuch-dlugosc-lancucha-gdzie-popelnilem-blad/?p=1243589 - zamiast "na największe zębatki plus dwa", spróbuj... Ja nie stosuję żadnych wzorów, nie wrzucam na największe koronki napędu, tylko na najmniejsze kasety i korby. Długość łańcucha dobieram tak by łańcuch nie wisiał i nie ocierał o wózek przerzutki. Zawsze działa (ok. 2000 "podejść" do tematu w ciągu 3 lat). Wczoraj wymieniałem łańcuch w kolejnym rowerze i z czystej ciekawości sprawdziłem obie metody. Wynik - obie pokrywają się jeśli chodzi o długość dobranego łańcucha, tzn. wychodzi na to samo. Powyższa metoda ma taką zaletę do alternatywnej "na największe zębatki plus dwa", że nie ma problemu, iż połączenie wyjdzie nie na dwa, a na "jeden i pół" i lamerzy (bez urazy) rowerowi się wtedy gubią
eskimer Napisano 5 Maja 2013 Autor Napisano 5 Maja 2013 Ok. Spróbuję tej metody, dzięki za podpowiedź, nie pierwszą zresztą od Ciebie. Lamerem jednak nie jestem bo to określenie pejoratywne - dla mnie osoby, która na siłę robi z siebie znawcę tematu nie mając o nim pojęcia. Ja tego nie czynię, jak nie wiem, to po prostu pytam. Urazy jednak nie chowam. Zarzuciłem łańcuch zgodnie z instrukcją na najmniejszą koronkę kasety i korby. Wyszło tak jak na fotce. Jest git?
dziobolek Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 Hie hie hie... nie piłem personalnie do Ciebie z tym lamerem, no i wg. mnie to nie jest to określenie obraźliwe, a określające użytkowników niezaawansowanych, o niskim poziomie wiedzy w danym temacie. No i nie ma za co... Człowiek się uczy całe życie, prawda? Co do łańcucha, to jest nieźle, ale może dało by się jeszcze deczko dłuższy zastosować... o jeden zestaw ogniw (bo nie da się przedłużać i skracać łańcucha o jedno ogniwo, zawsze wychodzizestaw dwóch - jedno zewnętrzne i wewnętrzne ) Zarzuć jeszcze fotkę, jak to wygląda na największych zębatkach - maksymalne "rozciągnięcie"...
Schwefel Napisano 5 Maja 2013 Napisano 5 Maja 2013 Fotka nic nie wnosi do sprawy bo nie masz założonej linki.
eskimer Napisano 6 Maja 2013 Autor Napisano 6 Maja 2013 Dobra, jak założę linkę wrzucę. Na razie serdeczne dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.