pajomcek001 Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 odkręciłem osyfioną totalnie po zimie ww przerzutkę. Ledwo dałem radę, bo śruba mocująca prawie się nie kręci. Robiłem to pierwszy raz, nie jestem pewien czy to normalne, czy rozkręcać dalej, więc proszę o radę. na fotce zaznaczyłem o jaką śrubę mi chodzi. Nawet gdy przerzutka jest odkręcona, nie jestem w stanie tą śruba kręcić. No chyba że tak właśnie być powinno?
tobo Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Śruba jest stalowa, w piwocie jest pewnie wilgoć albo woda, więc się zastało. Z tyłu jest pierścień blokujący, wyciągasz go płaskim śrubokrętem, zdejmujesz pokrywę piwotu, wyciągasz ze środka sprężynę i wybijasz śrubę. Po usuwasz rdzę, szlifujesz wżery na gładko, składasz na smar. Zrobienie tego jest trochę karkołomne ale wykonalne. Regularnie trzeba sprawdzić sztywność tego przegubu, przydałoby się rozebrać systematycznie i czyścić zanim znowu złapie rdzę. Szczególnie niezbędne jeśli jeździsz w deszczu/śniegu.
Grand231 Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Ja bym bez robierania spróbował zamoczyć to na noc w benzynie ekstrakcyjnej, ew. popsikać WD-40 i zostawić na noc. Lub jeżeli chcesz rozbierać to Tobo ci opisał wyżej jak to zrobić.
tobo Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 "Rozmoczenie" tego przyniesie połowiczny rezultat - przydałoby się umieścić w środku smar, na którym będzie się obracał zawias. Możesz też użyć oleju np do łańcucha a następnie na tyle ile się da psiknąć nim do środka zawiasu (bez rozbierania go) a następnie "podpiec" zawias opalarką. Często budzę do życia w ten sposób zastałe przerzutki przednie. Najskuteczniejsza metoda to jednak rozbiórka elementu.
Jaca911 Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Mam pytanie o ten zawias. Po zimie czyscilem przepustkę (SLX 9-rzędów) i zauważyłem luz sprzeczny na tym przegubie/zawiasie. Nawet wiem skąd się wziął - od stojaka rowerowego gdy wkładałem tam tylne koło to zwracałem uwagę na wózek a nie zwróciłem uwagi że w kość dostaje ramię, w które wchodzi ostatni kawałek pancerza. Czy luz w tym miejscu jest do przeżycia czy uposledzi pracę przerzutki? Nie jestem w stanie tego sprawdzić bo mam miesięczny odpoczynek od roweru - zdrowie.
tobo Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Luz pojawił się nagle? Raczej nie. Jest mniejszy lub większy w praktycznie każdej przerzutce, bez względu na firmę i model. Luz nie jest zdrowy, opóźniają pracę, szczególnie pod obciążeniem. Niekoniecznie musi w wyczuwalny sposób wpłynąć na pracę układu.
Jaca911 Napisano 20 Kwietnia 2013 Napisano 20 Kwietnia 2013 Luz nagle to ja zobaczyłem ;-) Prawda jest taka że w zimie w soli, oblepiona śniegiem i lodem, męcząca się z rdzewiejacym łańcuchem i kończącymi się kołami przerzutki straciła trochę na precyzji. Dokładnie to cykl miałem tydzień 6 dni po 12h pracy potem tydzień wolnego. Czyli 6 dni na rowerze z daniem oliwy na łańcuch potem przez tydzień przerwa w tym czasie czyszczenie napędu. Po czyszczenie dzień dwa przerzutki chodziła idealnie potem trochę gorzej. Gorzej tzn zarzucała na twardsze biegi dobrze ale redukcja na mieksze poza klikiem wymagała lekkiego podtrzymania w połowie następnego biegu lub pokręcić z mniejszym obciążeniem wtedy wchodził. Czyli tragedii nie ma ale jest różnica z tym co było przed zimą. Luz zobaczyłem jak przy ostatnim czyszczenie i przy okazji zobaczyłem skąd go prawdopodobnie mam. Teraz jak rozebrał rower na kawałki (mam miesiąc czasu na remont) to się zastanawiam czy czyszczenie wymiana linek i pancerzy plus wymiana kółek wystarczy czy trzeba się rozglądać za nową przerzutka. Wiem że na odległość nikt mi tego nie powie ale na podstawie doświadczenia może jakieś sugestie? Luz to jakieś 3-4mm na górnym kółku wózka.
pajomcek001 Napisano 21 Kwietnia 2013 Autor Napisano 21 Kwietnia 2013 "Rozmoczenie" tego przyniesie połowiczny rezultat - przydałoby się umieścić w środku smar, na którym będzie się obracał zawias. Możesz też użyć oleju np do łańcucha a następnie na tyle ile się da psiknąć nim do środka zawiasu (bez rozbierania go) a następnie "podpiec" zawias opalarką. Często budzę do życia w ten sposób zastałe przerzutki przednie. Najskuteczniejsza metoda to jednak rozbiórka elementu. Udało się ożywić śrubę przy pomocy WD-40. Obraca się, choć nie jakoś lekko, nie wiem zresztą jak to powinno wyglądać w nowej przerzutce, będę w mieście, to zajrzę do jakiegoś sklepu i pomacam. Co do rozkręcania, to trochę się boję, że jak wyciągnę tę zaślepkę, to nie będę mógł (potrafił) wcisnąć sprężyny do środka. Więc pewnie nie rozbiorę, bo się nie odważę Mam olej Rohloff, jest dość gęsty, więc pewnie nadałby się, żeby go spróbować wcisnąć do tego zawiasu, no ale nie mam opalarki, co najwyżej mogę nad świeczką podgrzać ten zawias hehe. ale dzięki za wszystkie podpowiedzi
Mod Team Puklus Napisano 21 Kwietnia 2013 Mod Team Napisano 21 Kwietnia 2013 Rozebranie nie jest skomplikowane, jednak odpowiednie nakręcenie sprężyny i poskładanie tego do kupy to już niewielkie wyzwanie ze tak powiem
pajomcek001 Napisano 22 Kwietnia 2013 Autor Napisano 22 Kwietnia 2013 Rozebranie nie jest skomplikowane, jednak odpowiednie nakręcenie sprężyny i poskładanie tego do kupy to już niewielkie wyzwanie ze tak powiem no właśnie boję się tego właśnie. Jak kiedyś zostanie mi jakaś przerzutka, to popróbuję swoich sił, ale nie teraz
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.