Skocz do zawartości

[napęd] regulacja przerzutek


marshal

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

zlapalem gume z tylu, wiec musialem wymienic detke.

zdjalem kolo - poszlo gladko.

zakladam z powrotem - test przerzutek... i kupa - rozregulowane

nie wiedzialem, ze demontaz kolka moze miec taki wplyw na ten osprzet.

 

I tu pytanie, jak to doregulowac? Nie manipulowalem przy przerzutce, wiec chyba nie w tym rzecz. Sa jakies techniki dokrecania tego kola tak zeby to gralo?

(kolo zapina sie na taka klamre - bez zadnych srub).

 

Ogolnie udalo mi sie tak wyregulowac (dociskajac bardziej lub mniej te klamre), ze przerzutki przeskakuja prawidlowo (wczesniej np spadaly co dwie zebatki). Teraz pozostal tylk otaki objaw, ze przy tym najbardziej ekstremalnym przelozeniu (z przodu najwieksza a z tylu najmniejsza zebatka) z porzodu na przerzutce trze mi lancuch - a tak nie bylo.

Napisano

heh no spoko - strone znam, ale wolalem uniknac manipulacji przy przerzutkach - skoro ich nie dotykalem - to z nimi jest wszystko w porzadku.

 

bez jaj zeby po kazdym zdjeciu tylnego kla trzeba bylo przerzutki regulowac :|

Napisano

musiałeś źle ustawić koło, zobacz czy leży symetrycznie i w linii, czy odległości pomiędzy oponą a dolnymi widełkami są jednakowe, jak nie to poluzuj śruby i ustaw prawidłowo. Powinno pomóc

Napisano

Pewnie jest tak "jak w poście wyżej" - źle założone koło lub (czego Ci szczerze NIE życze) jest wygięty hak przerzutki! Sprawdź dokładnie czy wszystko jest ok.

Napisano

czasami po zdjeciu i zalozeniu tylnego kola mam nieco rozregulowana przerzutke. wtedy wystarczy odrobinke pokrecic wichajstrem przy manetce i wszystko gra.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...