Skocz do zawartości

[ustawka]Spotkanie łódzkiej strefy fr.org cz. 2


Pixon

Rekomendowane odpowiedzi

Alkor, nie wiem jeszcze co z weekendem, ale jak by się miało coś dziać to będę obserwował forum i może się załapię na last minute. W tygodniu niestety nie mam czasu za dnia i tu przechodzimy do punktu trzeciego, mianowicie ostatnio jeżdżę głównie nocą (między 20 a 2 jest ok). Więc tak, jestem zainteresowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silenoz, jak się roztop opanuje to można w ogóle spróbować jakiegoś wieloosobowego tripa tam zarządzić:)

Owurac- dobra, to będę informować jak to wygląda z tym weekendem. Prawie na pewno padnie na niedzielę.
A co do nocnych jazd- super:) to będziemy się jakoś zgadywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

To możemy się ustawić na niedzielę.


Asiu? A ty jak tam, w niedziele jakiś inny wypad planujesz? Czy może po asfaltach chcesz w sobotę sie ze mną przejechać? A może jakoś jeszcze inaczej?

Bo też nie wiem czy ty nie chcesz jechać jakoś któregos dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeśli już to w sobote bo w niedzielę się taplam w błocie. Przy czym jeszcze nie wiem czy w ogóle cokolwiek w ten weekend bo dziś się obudziłam z gorączką-.-'
Mogę dac znac jutro późnym wieczorem co z sobotą. Ewentualnie możemy pojechać kiedy indziej. W ciągu tygodnia jakoś? Bo w następny weekend mnie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://darty24.bikestats.pl/900040,MR-W-115-Bezdroza-pod-wieczor.html

 

Muszę przeprosić tych co nie chcieli jechać ze mną ass-faltem - dodałem do tego - znane nie skądinąd, jak z mazovsza "sekcje kałuż", połacie błota i paciary.

 

Na jutro proponuję odczekać aby do niedzieli może coś podeschło - przejechać - przejedzie-cie ale lepiej zrobić to z przyjemnością, nie z musu;p.

 

Ponadto jacyś kretyn/i, bo inaczej nie można nazwać kogoś, kto na terenie parku krajobrazowego robi taki syf, rozkopali w poprzek w kilku miejscach drogę wjazdową na punkt widokowy. Wokół tych wykopalisk widać albo ślady urządzenia budowlanego albo samochodów terenowych, których kierowcy taplają się najpewniej w tym po zderzaki. Może ktoś się zajmie tą sprawą bo to raczej świeże jest.

 

To wszystko z mojej strony. Dobranoc już teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto jacyś kretyn/i, bo inaczej nie można nazwać kogoś, kto na terenie parku krajobrazowego robi taki syf, rozkopali w poprzek w kilku miejscach drogę wjazdową na punkt widokowy. Wokół tych wykopalisk widać albo ślady urządzenia budowlanego albo samochodów terenowych, których kierowcy taplają się najpewniej w tym po zderzaki. Może ktoś się zajmie tą sprawą bo to raczej świeże jest.

 

Rozkopali, z tego co się domyślam, właśnie po to żeby samochody terenowe nie wjeżdżały tam, co dość często miało miejsce. W końcu dobre miejsce do mini off-roadowych tras. Chociaż i tak pewnie będą jeździły inną drogą. Ale w pełni się zgadzam, że rozkopanie dróg mógł wymyślić tylko jakiś kretyn. Zjeżdżając w stronę Dobrej można sobie krzywdę zrobić, jak ktoś nie zauważy wykopki, a tam można się rozpędzić. W drugą stronę pewnie też.

 

Oby tylko jutro była taka pogoda jak dzisiaj :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś reflektował to jest taka opcja.

 

Jutro, czyli niedziela 14.04., godzina 10:30 pod kapliczkami w Łagiewnikach. 

 

Wypad w kierunku Wzniesień Łódzkich. Prawdopodobnie trasa będzie się opierać na szlakach zielonym i czarnym. Dopuszczamy sporą dawkę spontanu w wytyczaniu trasy, zwłaszcza że nic konkretnego chyba nie jest zaplanowane. 

 

Spodziewane błoto, resztki śniegu i inne atrakcje. Dystans zapewne nie mniejszy niż 70-80 km. 

 

Będę ja, 13k2 i jeszcze przynajmniej 2 super fajne osoby. Udział innych osób jest niepotwierdzony. 

 

Zapraszamy. 

 

(Mój numer kontaktowy w razie W.  792 030 288 Łukasz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minor, nie zapominam;) w końcu nadal jednym z bardziej pamiętanych przeze mnie naszych wypadów jest ten po spływających wodą Łagiewnikach:D
No, ale prawdą jest, że na razie nikt z forum na mokre nie pojedzie. Zresztą... ja w sumie tez nie pojechałam, co prawda z innych powodów niż rodowód no, ale zawsze;)

A takie temperatury chyba niedługo będziemy mieli.
Wróce z Kalwarii to pewnie zarzucę na powrót Karmy. Może wtedy będziesz znowu chciał ze mną jeździć:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to się w ogóle niehonorowo zachowałaś. Uciekasz przede mną w jakieś choróbsko:( Tak nie można... Nie wiem, pokaż że masz ja... no że coś tam masz:P

@Biafra, ja mam 43km. Ty chyba trochę więcej.

A co do psów. To wyszło to tak:

Wybiegł jeden (nawet ładny był, spory, podobał mi się, Alkor wie że musiał być duży żeby mi się podobał :P), myślę sobie spoko, nie raz nie dwa się zdarzało. Przebiegł za nami jakieś 50m. Poszczekał odpuścił. Myślę sobie "no i po problemie".
I nagle słyszę szczekanie. Patrzę przed siebie, a tam z bramy wybiegają prosto na nas 4 psiska. Otoczyły nas:P Poważnie przeszło mi przez myśl, że tego to akurat mogę nie przetrwać :P
Najgorsze było to że one nie biegły obok jak większość psów, tylko się pchały pod koła. Mi się już droga z lewej strony skończyła:P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...