Skocz do zawartości

[2000] Cross dojazdy do pracy 90% i wyjazdy w teren z dzieciakami 10%


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich :)

to mój pierwszy post na forum i pewnie jak spora część z Was na początku od razu z prośbą o pomoc.

 

planuję zakup nowego roweru, którym głównie będę się przemieszczał do pracy ok 40 km/dzień - 90% użycia - nawierzchnia głównie droga rowerowa lub jezdnia, pozostałe 10% to okazjonalne wypady weekendowe z dzieciakami może za miasto, ale generalnie niezbyt dalekie wyprawy i żadne "górki".

 

czytając w sieci opisy rowerów najbardziej pasuje mi typ cross i znalazłem 2 interesujące mnie modele:

 

Hercules JUMP PRO 2012 (2000zł) - udało mi się trochę pojeździć i pasuje mi

Kross Evado 3.0 2013 (1999zł)

 

który z nich wybrać? a może macie inne sugestie co do wyboru? 2000zł to max bez dodatków.

 

pytanie 2: jestem po operacji kręgosłupa - czy na takim rowerze pozycja będzie w półpochyleniu na tych rowerach (mam 176cm), czy raczej szukać czegoś w rowerach miejskich? (ale tu raczej każda dziura w drodze to drgania przenoszą się na cały kręgosłup..?)

 

z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi. :)

Napisano

Tu masz link do niemal identycznego tematu:

http://www.forumrowe...a-rowerowa/����

Do planowanego zastosowania roweru i wobec przebytej operacji kręgosłupa, zdecydowanie trzeba wykluczyć wszystkie rowery sportowe i rekreacyjne, których geometria ramy oraz kokpit wymuszją dość pochyloną sylwetkę. Moim zdaniem powinieneś szukać czegoś w rowerach miejskich – od rodzaju urban (coś w rodzaju miejskiego crossa) do klasycznych. Te ostatnie mają najczęściej siodełka w kształcie wygodnej kanapy, a wstrząsy tłumione są poprzez zastosowane żele, elastomery, sprężyny lub amortyzację w sztycy. Wszystkie rowery sportowe i zdecydowana większość rekreacyjnych ma w standardzie siodełka, które dla ciebie będą nieodpowiednie. Powinieneś też szukać rowerów, które poza miejską geometrią ramy, mają możliwość wysokościowej regulacji mostka, kąta jego pochylenia oraz głęboko profilowaną kierownicę (chodzi o to, by punkt oparcia rąk był przed lub najdalej w osi sterów, a nie jak to jest najczęściej w crossach za osią).

Skoro masz do pokonania w dojazdach do pracy dystans ok. 40 km w obie strony, to nie wyobrażam sobie, abyś nie potrzebował błotników, bagażnika i ewentualnie oświetlenia. Te, moim zdaniem niezbędne elementy wyposażenie, chyba nie będziesz miał za darmo, a najtaniej kupisz to w ramach standardowego wyposażenia. Późniejsze doposażanie kosztować będzie wyraźnie więcej.

Niestety budżet mocno ogranicza Ci wybór – z naszych krajowych producentów możesz spojrzeć na Unibike Amsterdam 8R (jeśli pasuje Ci wielobiegowa przerzutka w tylnej piaście, bo ewentualne odkręcenie błotników i bagażnika nie stanowi przecież problemu). Nie znamy do końca wszystkich Twoich preferencji, więc jeszcze musisz wybrać, czy wystarczy Ci sztywny widelec przedni, czy musisz mieć amortyzowany?

Żebyś miał większą jasność do tego, co zaproponowałem, spojrzyj na stronę dość szanowanego producenta (link: http://www.patria.ne.../en/bicycles/��), gdzie w rozróżnieniu sylwetek rowerzysty, zobacz poglądowo modele poniżej żółtego i pomarańczowego piktogramu.

Napisano

Tu masz link do niemal identycznego tematu:

http://www.forumrowe...a-rowerowa/����

Do planowanego zastosowania roweru i wobec przebytej operacji kręgosłupa, zdecydowanie trzeba wykluczyć wszystkie rowery sportowe i rekreacyjne, których geometria ramy oraz kokpit wymuszją dość pochyloną sylwetkę. Moim zdaniem powinieneś szukać czegoś w rowerach miejskich – od rodzaju urban (coś w rodzaju miejskiego crossa) do klasycznych. Te ostatnie mają najczęściej siodełka w kształcie wygodnej kanapy, a wstrząsy tłumione są poprzez zastosowane żele, elastomery, sprężyny lub amortyzację w sztycy. Wszystkie rowery sportowe i zdecydowana większość rekreacyjnych ma w standardzie siodełka, które dla ciebie będą nieodpowiednie. Powinieneś też szukać rowerów, które poza miejską geometrią ramy, mają możliwość wysokościowej regulacji mostka, kąta jego pochylenia oraz głęboko profilowaną kierownicę (chodzi o to, by punkt oparcia rąk był przed lub najdalej w osi sterów, a nie jak to jest najczęściej w crossach za osią).

Skoro masz do pokonania w dojazdach do pracy dystans ok. 40 km w obie strony, to nie wyobrażam sobie, abyś nie potrzebował błotników, bagażnika i ewentualnie oświetlenia. Te, moim zdaniem niezbędne elementy wyposażenie, chyba nie będziesz miał za darmo, a najtaniej kupisz to w ramach standardowego wyposażenia. Późniejsze doposażanie kosztować będzie wyraźnie więcej.

Niestety budżet mocno ogranicza Ci wybór – z naszych krajowych producentów możesz spojrzeć na Unibike Amsterdam 8R (jeśli pasuje Ci wielobiegowa przerzutka w tylnej piaście, bo ewentualne odkręcenie błotników i bagażnika nie stanowi przecież problemu). Nie znamy do końca wszystkich Twoich preferencji, więc jeszcze musisz wybrać, czy wystarczy Ci sztywny widelec przedni, czy musisz mieć amortyzowany?

Żebyś miał większą jasność do tego, co zaproponowałem, spojrzyj na stronę dość szanowanego producenta (link: http://www.patria.ne.../en/bicycles/��), gdzie w rozróżnieniu sylwetek rowerzysty, zobacz poglądowo modele poniżej żółtego i pomarańczowego piktogramu.

 

Dzięki wielkie za podpowiedzi i sorki, rzeczywiście dość podobny post się pojawił wcześniej, choć ja nie przewiduję dokupywania przyczepki - posiadam już 2 foteliki.

 

Bardzo ciekawy jest ten Unibike Amsterdam 8R i w sumie to już nie wiem, który typ roweru jest dla mnie najodpowiedniejszy cross, czy city. Czy rzeczywiście na crossie jest się tak mocno w pochylonej pozycji?

Tak naprawdę zakup podstawowych błotników i świateł to nie aż taki koszt a chyba lepiej wydać więcej na podstawowy "goły" rower niż w zestawie - tak rozumuję, może błędnie?

Napisano
planuję zakup nowego roweru, którym głównie będę się przemieszczał do pracy ok 40 km/dzień - 90% użycia - nawierzchnia głównie droga rowerowa lub jezdnia, pozostałe 10% to okazjonalne wypady weekendowe z dzieciakami może za miasto, ale generalnie niezbyt dalekie wyprawy i żadne "górki".

 

Jednoznacznie podałeś zastosowanie komunikacyjne roweru jako dominujące i dalej musisz być konsekwentny. Dodatkowym u Ciebie czynnikiem jest przebyta operacja kręgosłupa – ale to tylko Ty wiesz jakie tak naprawdę z tym faktem masz ograniczenia i jaki wpływ na to może mieć sylwetka w trakcie jazdy rowerem. Jak wcześniej wspomniałem, jest wiele czynników które mają wpływ na to, jak w konkretnym crossie pochylona będzie Twoja sylwetka. Ogólnie można stwierdzić, że na rowerach trekking i city (z uważaniem na część rodzaju urban) będziesz miał bardziej wyprostowaną sylwetkę.

 

Tak naprawdę zakup podstawowych błotników i świateł to nie aż taki koszt a chyba lepiej wydać więcej na podstawowy "goły" rower niż w zestawie - tak rozumuję, może błędnie?

 

Temat zasadności zakupu „gołego” roweru i późniejsze jego doposażanie w błotniki, bagażnik i oświetlenie, był już wielokrotnie na tym forum poruszany – tematy te znajdziesz wyszukiwarką.

Jako codziennie dojeżdżający do pracy rowerem, przećwiczyłem już wcześniej oba warianty i zdecydowanie stoję na stanowisku, że lepiej to mieć od razu w standardzie. Finansowa matematyka jest bezwzględna, ale też istotny jest czynnik ludzki – przy stałym korzystaniu z roweru (dojazdy do pracy), po czasie fascynacji, nadejdzie czas rutyny i wtedy okaże się że nie zawsze pamiętasz o zakupie/naładowaniu baterii/ogniw, a bezpieczeństwo własne (jazda niedostatecznie oświetlonym rowerem) chyba cenisz sobie wysoko? Uwzględniając pory roku i warunki atmosferyczne, czy po powrocie z pracy, będziesz miał czas na przemycie roweru i niezbędną konserwację napędu, hamulców (głównie szczękowych) i wytarcie obręczy?

Napisano

Decyzja podjęta, rower kupiony.

Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Zastanowiłem się raz jeszcze nad tym, czy koniecznie potrzebuję rzeczywiście tak wyprostowanej pozycji jeżdżąc na rowerze i stwierdzam, że jeśli nie jest to pochylenie jak w szosowym to nie będzie dramatu. Druga kwestia jest taka, że lubię czasem szybciej pojeździć a w Amsterdamie chyba takiej opcji nie daje i jest znacznie cięższy a jest to dla mnie istotne, gdyż codziennie rower jest wnoszony do góry.

 

Sprawdzałem w akcji Krossa Evado 3.0 - bardzo miłe wrażenia i Herculesa Jump Pro również super.

Decyzja padła na tego drugiego - wszystko okaże się w praniu, dodatkowo udało się wytargować duży rabat i serwis mam blisko domu co też ważne.

 

:)

Napisano

Fajny sprzęt. Można wiedzieć ile ostatecznie dałeś ?

 

Całość 2300 (rower, błotniki, światła, kask) - tak przy okazji właśnie dowiedziałem się od księgowej, że mogę wliczyć to jako koszta firmy :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...