rafalek940 Napisano 7 Lutego 2013 Napisano 7 Lutego 2013 Witam Wiem że to jest dość indywidualne pytnie ale czy ktoś się ściga na maratonach np na sztywnym Mosso ? ciekawi mnie to boo ogolnie zaczyam sciganko na szosie lecz kilka imprez dla sponsorow musze obleciec a mosso bardzo tani i lekki
Jakubas Napisano 7 Lutego 2013 Napisano 7 Lutego 2013 Mozavię można spokojnie robić na mosso - dołożysz do niego oponę 2,2 i spokojnie możesz stawać w sektorze bez kompleksów xD Znam osobiście 3 osoby ścigające się na sztywniakach i często z bardzo dobrymi wynikami:)
mixchris Napisano 7 Lutego 2013 Napisano 7 Lutego 2013 Oczywiście jak Ci nie szkoda nadgarstków Na Mazovi kilku takich śmiga na sztywno ale tam to wertepów jak na lekarstwo, natomiast na Poland Bike'u trasa w Górze Kalwarii czy Płocku na sztywniaku była by naprawdę hardcore'owa a przy okazji był by to niezły test dla karbonowego widła no i wspomnianych już wcześniej nadgarstków
YgreK Napisano 7 Lutego 2013 Napisano 7 Lutego 2013 Ogólnie są ludzie, którzy jeżdżą nawet górskie wyścigi na sztywnym jeżdżą... Mocniej rzuca, telepie, ale jak masz "łapę" to dasz radę. Np. mój teamowy kolega: Bike Maraton - Piechowice - Giga Generalna zasada jest taka, że na równej drodze i na podjazdach zyskujesz... Ale na wertepach i trudniejszych zjazdach możesz tracić.. Dużo zależy od Twojej techniki.
rafalek940 Napisano 7 Lutego 2013 Autor Napisano 7 Lutego 2013 nooo ja na SLR musze przejechac i kilka Xc ... kurde no nie weim teraz caly sezon na szosie sie bede scigal moze too dobrze wszedzie na sztywno ?
Jakubas Napisano 8 Lutego 2013 Napisano 8 Lutego 2013 SLR? - może ktoś rozwinąć? Na mazovie mogę spokojnie polecić każdemu. Zaś w góry ze sztywniakiem trzeba już mieć dobrą technikę jazdy i jakąś bazową siłę w ręku:) - Co nie znaczy że się nie da, mój kolega jeździł na sztywnym po górach i dawał za mną radę. Kwestia wprawy:)
Mod Team Pixon Napisano 8 Lutego 2013 Mod Team Napisano 8 Lutego 2013 SLR Świętokrzyska Liga Rowerowa. Na łódzkich wyżynach sztywny widelec się sprawdzał, chociaż nie było to super rozwiązanie do jazdy w terenie. Niby można się przyzwyczaić do tego telepania, ale skoro można mieć wygodnie to po co się męczyć.
ronina Napisano 10 Lutego 2013 Napisano 10 Lutego 2013 Mam mosso i daje solidnie po łapach w terenie.Śmigam tylko i wyłącznie rekreacyjnie.Nie startuję w rywalizacjach. Choć na co dzień jestem zadowolony z widelca to jakoś nie bardzo widzę ściganie się maratonach celując w dobre miejsce na mecie. Lecz jak widać na foto wyżej jednak się da,pod warunkiem że ma się silne dłonie i mocne bary i dużą dozę samozaparcia.Bo sztywniak bardzo wiele wymaga od techniki jazdy,uwagi,nie wybacza błędów-jest bezlitosny. Mam kolegę którego gdy poniesie fantazja w terenie(las) po prostu nie jestem w stanie dojść na sztywniaku.Zapewne to także kwestia wyuczenia się techniki,lecz ja jeżdżę dość asekuracyjnie bez zbędnego ryzyka.Sztywniak podskakuje na korzeniach utrudniając utrzymanie toru jazdy pow. 20 km/h.Tu precyzja działania amora dobrej klasy wyraznie zwycięża moim skromnym zdaniem nad sztywnym widelcem. Wideł pokazuje swoja przewagę na gładkich podjazdach i sprintach na stojąco,wtedy to najlepiej widać sens jego posiadania.Dobra rzecz do treningu na szosie i zawodów w podjeżdżaniu na czas.Istotna jest także jego całkowita bezobsługowość.Powietrze nie ucieka ,nic z niego nie kapie i nie łapie luzów. Do codziennej jazdy do pracy i po mieście taki Mosso w zupełności mi wystarcza i nie odczuwam palącej potrzeby powrotu do amora.Lecz jest tych kilka dni w roku gdy po 70km w terenie marzę o choć dwóch centymetrach skoku.
enussss Napisano 11 Lutego 2013 Napisano 11 Lutego 2013 sztywniak daje rade, jesli masz troche techniki i mocne nadgarstki:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.