Skocz do zawartości

[do 2000zł] Pierwsza kolarzówka


kamaz124

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Od dłuższego czasu głowę zaprząta mi chęć przesiadki z crossa na typową szosę. Do tej pory 2 razy w życiu jeździłem prawdziwą kolarką, przez chwilkę aby poczuć jak mniej więcej się tym jeździ i wrażenie są pozytywne. Głównym problemem jednak jest dla mnie pozycja, chciałbym możliwie wygodną. W sklepie powiedzieli że wówczas muszę kupić trochę mniejszą ramę. Przy moim wzroście 186cm sugerowali 56cm. Druga rzecz to koła... podobno wytrzymałością nie odbiegają od zwykłych kół, mimo to mam obawy jak będą wyglądały po kilku godzinach jazdy po mieście, oraz jak z odpornością opon na przebicia.

 

Ale troszkę kilometrów już przejechałem i chciałbym teraz pojeździć na szosie. I tutaj prośba do was o podpowiedź, jaką kolarkę wybrać. Wiem, że nowa w tej cenie będzie słaba, ale może jakaś lekka używka... Będę wdzięczny generalne za opinie o jeździe na szosie oraz za wszelkiego rodzaju linki na allegro, konkretne modele które są godne uwagi, jak również propozycję od forumowiczów mających rower do sprzedania na PW. I warto kupić rower szosowy z prostą kierownicą ?

Taki jak tutaj http://www.giant-bic...#specifications

Kwota jaką mogę max. wydać na rower to 2000zł.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I warto kupić rower szosowy z prostą kierownicą ?

 

Z mojego wcześniejszego doświadczenia wynika, że nie warto. Chciałem mój drugi rower MTB przerobić na taki jak na zdjęciu. Przynajmniej w większości. Po kilku przeróbach w tą stronę jednak zaprzestałem. I tak szosy z tego nie będzie.

Nie wiem do jakich celów tej szosy potrzebujesz, ale do jazdy po mieście nada się średnio. Może napisz coś więcej ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego wcześniejszego doświadczenia wynika, że nie warto. Chciałem mój drugi rower MTB przerobić na taki jak na zdjęciu. Przynajmniej w większości. Po kilku przeróbach w tą stronę jednak zaprzestałem. I tak szosy z tego nie będzie.

Nie wiem do jakich celów tej szosy potrzebujesz, ale do jazdy po mieście nada się średnio. Może napisz coś więcej ;).

 

 

Ten giant to można powiedzieć "prawie szosa". Jedyne co go odróżnia od typowej kolarki to właśnie prosta kiera. Ja tak jeżdżę 50/50 - miasto i trasy poza miasto do 200km. Baranka się boję, że będzie niewygodny, od kilku osób słyszałem że plecy trochę bolą po dłuższej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Road Ride - Na niekończące się rowerowe wycieczki

 

Modele MERIDA ROAD RIDE to autentyczne maszyny wyścigowe – już na pierwszy rzut oka. Ale bliższe przyjrzenie się tym rowerom pozwala dostrzec szczegóły techniczne, dzięki którym jazda na nich nie musi kończyć się opowieściami o obolałych plecach, ramionach czy dłoniach.

W przeciwieństwie do rowerów szosowych, zoptymalizowanych wyłącznie do szybkiej jazdy, połączenie nieco krótszej górnej rury, dłuższej rury przedniej i wyższego przodu zwiększa komfort. Natomiast umiarkowanie rozszerzona kierownica zapewnia płynność jazdy, kontrolę i bezpieczeństwo. Wraz z płaskim profilem amortyzatora siodełka, wąską sztycą i wygodnymi 25-milimetrowymi oponami, te cechy składają się na rowery szosowe, tak samo agresywne jak ich odpowiedniki ROAD RACE, jednak z dodatkowym komfortem, który jest bardzo ważny dla rowerzystów jeżdżących dla przyjemności."

 

To wyżej ze strony Meridy. Nie wiem jak w praktyce, bo nie miałem przyjemności porównać do innych ścigantów. Gdzieś ostatnio widziałem porówanie geometrii tych dwóch szos i faktycznie, jest widoczna różnica. Jeżeli chcesz przejść na szosę to raczej z barankiem. Po to jest szosa, żeby zredukować opory powietrza. Rower z prostą kierą to jedak nie to samo ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wyżej ze strony Meridy. Nie wiem jak w praktyce, bo nie miałem przyjemności porównać do innych ścigantów. Gdzieś ostatnio widziałem porówanie geometrii tych dwóch szos i faktycznie, jest widoczna różnica. Jeżeli chcesz przejść na szosę to raczej z barankiem. Po to jest szosa, żeby zredukować opory powietrza. Rower z prostą kierą to jedak nie to samo ;).

 

 

Jeśli już z meridy patrzysz, to odpowiednikiem tego gianta będzie merida speeder. Tyle że ja nie zamierzam się raczej ścigać. Chcę jeździć w miarę szybko, długo i komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie cytuj całych postów, po prostu normalnie odpowiadaj. Regulamin - punkt 2i.

2. Owszem, odpowiednikiem będzie speeder, ale nie o to chodzi. Ten tekst, który skopiowałem był o szosówce z barankiem o zmienionej geometrii. Zmiany mają na celu odciążenie pleców, dłoni, barków i przyjęcie pozycji bardziej komforotwej, niż w yścigowej. Jest to moim zdaniem najepszy wybór, bo nie dostajesz całego powietrza na klate, tylko dalej masz pozycję opływową, jednocześnie nie obciążając pleców czy innych części ciała.

Żebyś wiedział, o co mi chodzi, to proszę. KLIK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...