Skocz do zawartości

[poznań] szukam kogoś do wspólnego pedałowania


tobiasz

Rekomendowane odpowiedzi

widzę że dawno nikt tu nie zaglądał więc hmm ktoś chętny na morasko strzeszyn rusałke bogdanke cytadele malte poligon biedrusko czy też puszcze zielonke mieszkam w suchym lesie ale moge do kogos dojechać dystanse pasuje mi od 40 do 120 mam wakacje wiec godzina nie gra roli mam 16 lat moj nr tel 698506845 jężdze na corratecu x-vert wiec pasuje mi teren i cięzkie podjazdu ale twarde ścieżki też ujdą choc preferuje piach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też podepnę się pod temat. Ktoś chętny na szose ? Okolice poznaia. Tempo ok 30km/h. Ja mogę codziennie od 16. Jestem z poznania więc ruszam z grunwaldu a potem to już obojętne. Najczęsciej jednak trasa to Grunwald-Strzeszyn-Kiekrz-Szamotuły - Kiekrz- Strzeszyn -Grunwald. Jak co kontakt na gg 6394599.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze dzisjaj ktos chetny na mala petle za jezioro swarzedzkie i powrot nad malte lub ew. przeduzenie trasy na fajne gorki za swarzedzem, profil trasy raczej trekking/mtb

 

tempo raczej zdrowe 25+

 

jakby cos moglibysmy sie umowic na 18 przy zrodelku na malcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć!

 

Zapraszam wszystkich zainteresowanych z Poznania i okolic do Poznańskiej Grupy Rowerowej. Link: https://www.facebook.com/groups/poznanska.grupa.rowerowa/ (dostęp jedynie przez Facebook'a). Dzięki grupie łatwiej znaleźć osobę na przejażdżkę, a także wybrać się na pobliskie rajdy, o których często informujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 wrzesień. Proponuje trasę z średnim przelotem 26 do 28 km/h.

Trasa bocznymi asfaltami prawie bez ruchu. 10 km po szutrze i piachu.

 

Start z Poznania godzina 10 jezioro Rusałka. -Rokietnica-Pamiątkowo-Oborniki(tu jest większy ruch 25 km)-Obrzycko-Szamotuły-Pamiątkowo -Poznań.

Można coś dołożyć. Ja może coś tam wrzucę na ruszt i śmgną jeszcze kilka km

 

piszcie na priva jak ktoś jedzie na 100%. co byśmy się nie rozmineli.

 

15 wrzesień. Proponuje trasę z średnim przelotem 26 do 28 km/h.

Trasa bocznymi asfaltami prawie bez ruchu. 10 km po szutrze i piachu.

 

Start z Poznania godzina 10 jezioro Rusałka. -Rokietnica-Pamiątkowo-Oborniki(tu jest większy ruch 25 km)-Obrzycko-Szamotuły-Pamiątkowo -Poznań.

Można coś dołożyć. Ja może coś tam wrzucę na ruszt i śmgną jeszcze kilka km

 

piszcie na priva jak ktoś jedzie na 100%. co byśmy się nie rozmineli.

 

CAŁOŚĆ MA 135 KM . Trasa liczona od jeziora Rusałka jest o 6 km kródsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś postoje przewidujesz po drodze?

 

Można zrobić postuj ale nie trzeba. Po drodze jest jakaś ścieżka przyrodnicza -dolina kończaka czy jakoś tak-nigdy nie chciało mi się zbaczać z trasy. Można by tam zajrzeć zjeżdżamy z tras 1,6 km plus to co ścieżka nas poprowadzi. Nie wiem czy tam można rowerem wjeżdżać.

 

jeżdżę to trasą bez postoju. na litrze wody. Posttój robie jak okazuje się że trza się bardziej napoić lub coś by się zjadło. Zazwyczaj biedronka na wylocie z obornik.

 

 

powodem dla kórego lecę trasę w całości to to że lepiej w nogi wchodzi i to że jest coś z soboty jeszcze.

Jesteśmy w Poznaniu około 15. Wpadamy do domu na jedzenie i jest 17. Wtedy przychodzą głupie pomysły i wyjazd na pobiedziska i mamy 200 km i z soboty nic. Panna zła, chwasty w ogródku, burdel w chacie ;). pozdro ...a i przychodzi niedziela....i co tu zrobić jak nie parę kilometrów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę to trasą bez postoju. na litrze wody. Posttój robie jak okazuje się że trza się bardziej napoić lub coś by się zjadło. Zazwyczaj biedronka na wylocie z obornik.

 

Może się nie znam,ale litr wody na 135km,to albo jesteś super kozak, albo średnia 15kmph albo po prostu sie katujesz... zacznij pic :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie jest najlepszy. Ale jak ktoś zna swoje granice i możliwości to przy pewnym słabszym nawadnianiu nic nie powinno się stać...

Ale nie mówię, że jest to dobre. Na następną "setkę" wezmę dwa bidony :)

 

 

 

pociesze was. Jechałem w wtore i wypiłem 3 litry ;) była letnia pogoda 27 stopni lub więcej. Zależy od temperatury na dworze.

Dla ściałości . Na podstawie badań doświadczlnych przeprowadzonych na moich organach: Temperatura do 20 stopni na wymienionej trasie i przelocie około 5 h... i trochę godziny 1 litr wody w 90 % starcza,

temperatura 19 do 24 około 2 litry.

 

Jak jeździłem latem do powidza temperatura powyżej 30 to flaszek schodziło jak przy dobrym grilu.

 

U mnie to zależy od temperatury i wiadomo że taką trasę lecisz na tętnie 132 /145 udeżeń co nie powoduje że wyglądam jak po deszczu.

 

Może się nie znam,ale litr wody na 135km,to albo jesteś super kozak, albo średnia 15kmph albo po prostu sie katujesz... zacznij pic :]

 

amator ze mnie. ale lubie sobie pocisnąć :) dopuki noga podaje to się leci .

 

 

Fak . nawet moja dziewczyna mówi. Człowieku zacznij pić a nie ciągle jakiś rower.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę o 7.00 rano jedziemy na szlak dwunastu drewnianych kościołów. Póki co jadę ja i michalbike. Jeżeli będą chętni, to zapraszamy na węzeł przy Baraniaka na Malcie. Jedziemy takim tempem aby wrócić po południu. Dystans ok 140 km :).

jak coś zorganizujecie za tydzień to się pisze. Najlepiej dajcie znać do przodu kilka dni ;) np z 7 ;)

 

a tak z ciekawości to jaka jest trasa ? szutr ? piach ? ...? do której planujecie wrócić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero tutaj zawitałem, po dłuższej nieobecności w temacie.

Dzięki za wyjazd jeszcze raz Tomek!

 

Dla zainteresowanych, trasa jaką jechaliśmy liczy sobie 140km. Szlak Kościołów Drewnianych z założenia jest szlakiem samochodowym. Nie ma wyznaczonej trasy. Każdy jedzie jak chce, jak mu wygodnie i generalnie nie robi w całości szlaku jednego dnia. My jechaliśmy rowerami i zrobiliśmy trasę w niespełna 11 godzin. Minusem było to, że nie wszystkie kościoły były otwarte, ponieważ (teoretycznie) są czynne o w określonym i raczej stałym przedziale czasowym.

Jak to prawie każda z naszych wielkopolskich, dłuższych tras, i ta prowadzi przez pola, lasy i drogi (mało uczęszczane). Opcja warta zdecydowanie rozważenia na całodniowy, spokojny wyjazd. Kościoły są tak rozłożone, że średnio co 30min mamy postój. Kolejno jechaliśmy przez: Kicin, Wierzenicę, Uzarzewo, Węglewo, Sławno, Łagiewniki Kościelne, Jabłkowo, Raczkowo, Kiszkowo, Rejowiec, Skoki i Długą Goślinę.

 

Z Tomkiem być może jeszcze we wrześniu, a jak nie, to w październiku zamierzamy przejechać jeszcze raz tę trasę, ale częsciowo, by odwiedzić kościoły, które spotkaliśmy zamknięte. Chętnych zapraszamy, spokojny wyjazd dla tych, którzy chcą zakończyć sezon ponad 100km trasą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie in plus zaliczyć można wizyty w Węglewie i Rejowcu. Tamtejsi duchowni okazali się nad wyraz życzliwi, pozwalając nam na zajrzenie do wnętrz przybytków i nawet schowanie się przed deszczem :). W kwestii formalnej: wg. informatora zdobytego w Długiej Goślinie w sezonie turystycznym kościoły mają stałą dostępność w okresie kwiecień-październik w godzinach 10.00-15.00 (sobota) i 14.00-17.00 (niedziela). I było z tym średnio, bo, jak napisał Michał, nie wszędzie dało się wejść. Podejrzewam jednak, że najlepiej w praktyce sprawdziłaby się metoda zwiedzania "na cichociemnego" podczas niedzielnych nabożeństw :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale podczas nabożeństw można siać zgorszenie "niestosownym" strojem, szczególnie wśród ortodoksyjnych katolików. Spotkałem się z informacjami wieszanymi na drzwiach kościołów o stroju odpowiednim do miejsca.

 

Podczas jazdy dyskutowaliśmy w podobnym tonie, ale w końcu nota bene strudzonych wędrowców chyba się nie wyprosi z Domu Bożego ze względu na ubiór? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...