Skocz do zawartości

[rower] Jaki 29er dla żony?


Herodot

Rekomendowane odpowiedzi

Ps: na koniec jedna rzecz naprawdę dla mnie ciekawa-po raz pierwszy słyszę o Kobiecie która najpierw kładzie nacisk na "konkretną" markę a dopiero potem resztę :)

Standardowo budowałem rowery dla Kobiet/Dziewczyn na "ładnej-dobrej" ramie a cała reszta wg mojego uznania.

Choć własnie płeć pię

kniejsza jest najtrudniejszym klientem-chcę "tylko" roweru ładnego, cichego i lekkiego... a na koniec: "dlaczego aż tyle to kosztuje"

 

A bo Małżonka taka wyjątkowa jest :) Skąd zmiłowanie do marek z tradycjami się wzięło to dłuższa historia, ale ma swoje mocne uzasadnienie ;)

 

Dosyć przeciętny amor jak na rower w takiej cenie ...

 

Mam tego świadomość, ale cóż marka kosztuje i tutaj nie ma co dyskutować, liczy się zdanie użytkownika. Za tą samą cenę w innej, nowszej marce, można dostać dużo więcej.

 

ps: co do sławetnej "zwrotności" - jakie trzeba osiągać prędkości i jak gęsto muszą być ustawione drzewa żeby rzeczywiście poczuć sławetne "obniżenie zwrotności"? Szczególnie w przypadku Białogłowej? :)

 

No więc właśnie, nalezy moim zdaniem mierzyć rower według potrzeb użytkownika. Co więcej, chyba jest tak, że bardziej zwrotny rower to równocześnie bardziej nerwowy.

 

Nie ma nic za darmo i zwrotność ma również swoje konsekwencje, prawda? Wyczynowiec tego potrzebuje, ale ambitny amator już chyba mniej.

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

prawda ( o zwrotności nie do końca :) )

 

To jest coś o czym wielu zapomina, że "ambitny rowerzysta" ale nie "wyczynowiec" potrzebuje roweru na miarę swoich umiejętności.

Rower skrupulatnie oglądany i macany jest tylko.. gdy się go kupuje (mówię o normalnym użytkowniku), potem człowiek wsiada i zapomina, że ma "deore" z tyłu. I nawet jak by zamiast tego scotta był treking na oponkach 700x42 też by było.

Ale Herodot - przymierzcie się do tego roweru na spokojnie. 4k piechotą nie chodzi.

 

Ktoś kiedyś powiedział bardzo mądre słowa "gdy zapomnisz na czym jedziesz będziesz naprawdę wolny"

i życzę tego Każdej i Każdemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś powiedział bardzo mądre słowa "gdy zapomnisz na czym jedziesz będziesz naprawdę wolny"

i życzę tego Każdej i Każdemu.

 

 

Dokładnie :) I to jest clue dyskusji, tj. znaleźć rower, na którym będzie się najlepiej czuło. Po prostu. Tym niemniej podbudowa teoretyczna plus Wasze spostrzeżenia z tej dyskusji pomocne bardzo są...

 

Czasu, jak pisałem jest sporo, bo 2 miesiące, więc pośpiech nam nie grozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic za darmo i zwrotność ma również swoje konsekwencje, prawda? Wyczynowiec tego potrzebuje, ale ambitny amator już chyba mniej.

Chyba nie do końca rozumiesz o czym piszę, rozmiar M to już "mułowatoć" a rozmiar S ma bazę kół większą niż "normalne" rowery w rozmiarze 19" ... więc rozmiar S na pewno nie będzie "przesadnie" zwrotny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowmy sie tak, niech rozstrzygajaca bedzie opinia uzytkownika, bo to w koncu jest najwazniejsze. Nie jestesmy wycinakami i nie zalezy nam na wyniku, wydajnosci czy parametrach za wszelka cene.

 

Przede wszystkim liczy sie to, czy dobrze sie czujemy na danym rowerze czy nie... Zatem do przymiarki pojdzie rama S i rama M i zobaczy sie, co bedzie dawalo najwieksza przyjemnosc z jazdy :)

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SCOTT Scale 29 Team wczoraj zakupiony i odebrany (z planów zakupu za 2 miesiące nic nie zostało :) ), pozostaje cieszyć się i jeździć...

 

Dziękuję wszystkim za pomoc i cenne porady :)

 

Ktoś kiedyś powiedział bardzo mądre słowa "gdy zapomnisz na czym jedziesz będziesz naprawdę wolny"

i życzę tego Każdej i Każdemu.

 

Tak mi się pomyślało, że w tym celu sprzęt nie moze być zbyt tani (bo nie da o sobie zapomnieć) i zbyt drogi (z tego samego powodu). Mam nadzieję, że to jest właśnie taki kompromis...

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ps:...na każdym sprzęcie można cieszyć się w 100% jazdą nie myśląc o rowerze

O przykładach z górnej półki pisał nie będę, ale na drugim biegunie .... pamiętacie czasy pelikanów i wigry? wiraży, hamowania z piskiem i "ścigania".

Albo przeloty przez miasto nocą na oldscholowych szosach po 4stówy z allegro.... Czysta magia...

 

ps2: jaki rozmiar wybraliście ostatecznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówimy o pamiętaniu to pamiętam (posiadałem):

 

- rowerek Reksio, jeżeli ktoś jeszcze coś takiego pamięta (na wsiach czasami można je jeszcze spotkać),

- kolarzówkę Sprint 3 (albo jakoś podobnie) z czeską przerzutką pięciobiegowa Favorit,

- Waganta, na którym zdobywałem 3miejskie lasy,

- rower górsko-podobny (czasy Rometowskiego Mustanga), w którym pękłem pierwszy widelec (rozpadł się jego trzon),

- Gianta Granite 26'' z piękną ramą Cro-Mo (rama jest jeszcze na strychu),

 

trochę tego więc było i na karku doświadczeń sprzętowych trochę jest. To, co jest teraz dostępne to w skali tych doświadczeń z przeszłości rzecz po prostu nie do pojęcia i czyni to dużą różnicę w porównaniu do dzisiejszych maszyn :)

 

ps2: jaki rozmiar wybraliście ostatecznie?

 

Apropo rozmiaru, to stanęło na L. Rower był macany, jeżdżony i sprawdzany...

 

S to kompletne nieporozumienie, M było z lekka małe (ale można by przy mocno wyciągniętej sztycy, tylko po co jeśli zwrotność to nie nasz priorytet) i stanęło na L, do którego małżonka znakomicie pasuje :)

 

Dla niedowiarków podpinam oryginalną rozmiarówkę SCOTTA dla tego modelu :)

 

Nie chcę tutaj dalej z teorii polemizować, bo to trzeba po prostu zobaczyć, aby dalej dyskutować. Mogę tylko powiedzieć, że proporcje są zachowane mniej więcej takie, jak na zdjęciu innej Białogłowy zamieszczonym w tym temacie.

post-141624-0-04338200-1343726113_thumb.jpg

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

L? ożesz.......

no to czekamy na relacje z jazdy :)

kolejny raz tabelki swoje a odczucia swoje....

 

ps: ja listy nie piszę:)ostatnio wyszło jak liczyliśmy z kolegą Kovalem koło 23 rowerów w okresie od "pelikana do Sarny2" (a już wiem, że zimą będzie się rodził nr 24) hehe

 

ps2: mała errata - znalazłem listę - tylko 20 a nie 23 biki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rulez: jak się odniesiesz do oryginalej rozmiarówki SCOTTA, którą zamieściłem powyżej? Oni też mają poczucie humoru??? :icon_lol: A może nie wiedzą co robią? Wiesz, sztab projektantów pracuje nad rowerami, ramami, geometrią i złośliwie wciska ludziom za duże rowery itp. :whistling:

 

Na marginesie, nie widziałem tej specyfikacji producenta przed zakupem, wybór był intuicyjny i zgodny z nią w 100% jak się okazało.

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
@Rulez: jak się odniesiesz do oryginalej rozmiarówki SCOTTA, którą zamieściłem powyżej?

hehehe dobre, dobre..... a ta rozmiarówka to chyba najlepszy "papir" dla niedowiarków

moim zdaniem temat należy "merytorycznie zamknąć" - sprzęt kupiony i raczej cieszyć się a nie obrzydzać nowy nabytek pachnący lakierem

dobrej drogi pozostaje życzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyscie wiedzieli, kto nierzadko siedzi na wysokich stolkach w firmach rowerowych, to byscie padli jak muchy...rozmiar L jest na mnie, 188cm wzrostu

 

jaki % sprzedawcow w sklepach rowerowych ogarnia dostatecznie temat, by czuc sie kompetentnym? z doswiadczenia obstawiam, ze grubo ponizej 10%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówimy o pamiętaniu to pamiętam (posiadałem):

 

- rowerek Reksio, jeżeli ktoś jeszcze coś takiego pamięta (na wsiach czasami można je jeszcze spotkać),

- kolarzówkę Sprint 3 (albo jakoś podobnie) z czeską przerzutką pięciobiegowa Favorit,

- Waganta, na którym zdobywałem 3miejskie lasy,

- rower górsko-podobny (czasy Rometowskiego Mustanga), w którym pękłem pierwszy widelec (rozpadł się jego trzon),

- Gianta Granite 26'' z piękną ramą Cro-Mo (rama jest jeszcze na strychu),

 

oj widzę że sporo społeczeństwa przebyło podobną drogę rowerową ;)

 

u mnie był mój pierwszy własny rower to 20 letni Favorit po mamie z własnoręcznie zakładaną przerzutką kupioną w NRD ;)

romet Sport kupiony za 2 pierwsze wypłaty.

musowo Romet Mustang

parę pieknych hybryd poskładanych z duńskich częsci, niestety wszystkie skradzione

Giant ATX840

Cross Stevens

i teraz Unibike Evo 29.

 

.rozmiar L jest na mnie, 188cm wzrostu

 

Też mam 188 i ok 91 cm w kroku -wszystkie 19" jakie w życiu sprawdzałem łącznie z 29" są na mnie za małe,żle się na nich czuję i mam niewygodną pozycję. Tak więc-albo zmiana sztycy i mostka na dłuższe ale po prostu coś większego. Sądzę więc że to jednak nie kwestia rozmiarówki i tabel a indywidualnego dopasowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyscie wiedzieli, kto nierzadko siedzi na wysokich stolkach w firmach rowerowych, to byscie padli jak muchy...rozmiar L jest na mnie, 188cm wzrostu

 

Wybacz, ale z całym uznaniem dla Twoje wiedzy i doświadczeń rozstrzygające jest dla mnie: rzeczywiste dopasowanie użytkownika (a nie teoretyzowanie) oraz rozmiarówka producenta. Wydaje mi się ponadto, że jednak Ci siedzący na wysokich stołkach w firmach rowerowych wiedzą co nieco więcej na temat tego, co sami zaprojektowali niż mniej lub bardziej zaawansowani użytkownicy.

 

A tak w ogóle może przyjmiesz, choć tracę już powoli w to wiarę, że Twoja długość nogi przy 188 cm wzrostu może być podobna, jak długonogiej Białogłowy przy 180 cm wzrostu. Czy mam to rozrysować, żeby było bardziej zrozumiałe? ;)

 

Ja nie wiem, jesteście jacyś niereformowalni koledzy. Użytkownik dobrze dopasowany (wspomniany przekrok jest OK, mostek trzeba może by zmienić na dłuższy, bo oryginalny jest dość krótki, co wydłuży ramę i poprawi sterowanie), specyfikacja potwierdza subiektywne odczucia własne, a Wy swoje... Najlepsze jest kłócenie się z producentem i z jego własna specyfikacją... No bo przecież się na tym nie znają... :icon_lol:

 

Sądzę więc że to jednak nie kwestia rozmiarówki i tabel a indywidualnego dopasowania.

 

Proponuję dokładnie tak zostawić temat, bo dalsza dyskusja niczego nie wnosi.

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obiektywny fakt 1 - przeszedlem bg fita bez dotkniecia, jesli chodzi o poprawki, wiec jest cien szansy, ze nie tylko teoretyzuje

 

obiektywny fakt 2 - jesli twoja zona ma nogi mojej dlugosci, moze i dluzsze, to ma duzo bardziej krotki tulow i rece i w tym jest problem, ze 620mm horyzontalnie to dla niej z dobre 4cm za duzo

 

tu nie chodzi o to, aby utwierdzac cie, ze zle wydales pieniadze, tylko po prostu szkoda, ze 2str tematu zapisane przez uczynnych, kompetentnych ludzi zostalo zwienczone takim wyborem, ale oczywiscie skoro uwazacie, ze jest optymalnie, to widocznie tak jest...przynajmniej nikt jej nie powie, ze ma za maly rower :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Z teoretyzowaniem to miałem na myśli, że nie widzisz tej danej osoby na tym konkretnym rowerze :)

 

2. No właśnie jest nawet lekko za krótko, bowiem jak mi się wydaje (pomiarów nie robiłem), ale widzę po postawie (może to kwestia długości rąk).

 

Nie uważam, że szkoda. Zapytałem o opinie, posłuchałem, dopytałem i rozważyłem ale i tak, zgodnie ze złotą zasadą, decydująca jest przymiarka i tyle :)

 

Nawiasem mówiąc cały czas nikt rzetelnie nie wytłumaczył, dlaczego autor projektu ramy dla wzrotu 180 cm zaleca L, a Wasze sugestie to było S lub M (a to i tak z bólem)? Jak to możliwie, że przekrok na tej ramie jest dokładnie taki, jak należy skoro jest za duża o dwa rozmiary?

 

Wybaczcie, ale zalecenie producenta sprzętu jest jednak dla mnie bardziej wiarygodne niż opinie nawet doświadczonych użytkowników :)

Edytowane przez Herodot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Herodot - bo większość doświadczonych (naprawdę doświadczonych) rowerzystów patrzy najpierw na parametr długości górnej rury.

Nie na "przekrok" jak ciągle wspominasz, nie na "wysunięcie sztycy" ale długość górnej rury.

Z mojej strony luz -tak jak pisałem. Przymierzyłeś się i leży. Sam od wielu lat żyję z "mocnorowerową" kobietą i wiem, że nasze "widzenie świata" jest (bywa) diametralnie odmienne od Ich spojrzenia. Piszesz - "jest ok" ale.... nie chcąc drążyć ....bo wygląda dobrze (?) z boku czy zrobiliście 50km w terenie?

Na drugim biegunie całkowitej wiary w długość górnej wiem już, że potrafią być bardzo wygodne (przy moich skromnych 176) sześćsetki i "jakieś długie" 590 :)

Bo rower to nie tylko górna rura (wiem, oczywista oczywistość) i dlatego "siedzę cicho" i nie polemizuję z Waszymi Odczuciami i Tabelą Scotta.

 

 

ps: a gdyby na górze siedzieli tylko najmądrzejsi Świata nie powstały by nigdy niektóre ramy, systemy amortyzacji, napędu itd itd itd........

Ci tam na górze praktykują.... na takich królikach doświadczalnych jak my :)

Edytowane przez anarchy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik dobrze dopasowany (wspomniany przekrok jest OK, mostek trzeba może by zmienić na dłuższy, bo oryginalny jest dość krótki, co wydłuży ramę i poprawi sterowanie), specyfikacja potwierdza subiektywne odczucia własne, a Wy swoje... Najlepsze jest kłócenie się z producentem i z jego własna specyfikacją... No bo przecież się na tym nie znają..

.My się kłócimy, a Ty co robisz, mostek będziesz zmieniał na dłuższy skoro producent założył krótszy ? wiesz niby lepiej niż producent jaki mostek do tej ramy jest optymalny ? ignorujesz zalecenie producenta ?

Wybaczcie, ale zalecenie producenta sprzętu jest jednak dla mnie bardziej wiarygodne niż opinie nawet doświadczonych użytkowników
Edytowane przez Rulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy parafianie ;)

 

Z mojej strony oglaszam koniec tematu :) Dziekuje wszystkim zaangazowanym za pomoc i poswiecony bezinteresownie czas. Kazda porada byla wnikliwie przeanalizowana. Wyszlo inaczej, bowiem decyduje uzytkownik i jego odczucia. To najwazniejsze.

 

Moze na jakims maratonie sie spotkamy to bedzie mozna na zywo ocenic to co napisalem :)

 

Apropo dlugosci gornej rury. Do tej pory dyskutowalismy bardziej o wielkosci ramy w sensie wysokosci. Przydalaby sie dluzsza gorna rura, fakt. Ale np. Polecany wczesniej Cube ma chyba jeszcze krotsza. Dlatego wlasnie przymiarka jest kluczowa. Dlugosc rury jest mniej wiecej taka, jak w moim GF Marlinie, a wiec jest dosc dluga. Dluzsza jest tylko w wiekszej ramie, zatem trzeba bylo wziasc taka, co w wysokosci jest dobra I jak lekko skorygowac.

 

To najlepsze wyjscie moim zdaniem. To tyle tytulem wyjasnienia. Proponuje zakonczyc ta dyskusje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...