snejku Napisano 11 Lipca 2012 Napisano 11 Lipca 2012 Witam, chciałem zapytać czy wykonujecie dodatkowe ćwiczenia podczas jazdy, np wykorzystując ławki, pniaki czy co tam się mija np do pompek, brzuszków, czy może widzieliście kogoś kto się tak bawi?
panPierniczek Napisano 11 Lipca 2012 Napisano 11 Lipca 2012 Oj! Przez tekst o wykorzystywaniu ławek i pniaków mam brzydkie myśli.... A pompkę wożę w plecaku;)
Fenthin Napisano 11 Lipca 2012 Napisano 11 Lipca 2012 Trochę ciężko robić brzuszki z paroma kilogramami żelastwa między nogami...
Florek Napisano 11 Lipca 2012 Napisano 11 Lipca 2012 Ja w miarę możliwości, przed jazdą się trochę rozciągam i rozgrzewam. Ale w trakcie to raczej nie... Może dłonią pomacham, jak mi czasem zdrętwieje po dłuższej jeździe. Liczy się? W życiu by mi do głowy nie przyszło zsiadać z roweru i robić pompki. Przez tekst o wykorzystywaniu ławek i pniaków mam brzydkie myśli.... Dendrofil - cyklista? I pewnie jeszcze mason.
Sansei6 Napisano 11 Lipca 2012 Napisano 11 Lipca 2012 Zależy od trasy, ale pompki, brzuszki itp to wolę robić w domu... ale jak trasa długa, to dobrze się na jakimś przystanku ( w znaczeniu, że w przerwie jazdy) porozciągać i powyginać
KornFanHead Napisano 15 Lipca 2012 Napisano 15 Lipca 2012 Na postojach czasem trochę rozciągam mięśnie rąk, obroty, machanie itp. Oraz staram się trochę rozluźnić plecy. W czasie jazdy czasem pochylam się by poczuć miłe nastawienie w kręgosłupie. Wiadomo, że jak się jedzie gdzieś dalej to plecy też dostają w kość.
bubaruba Napisano 25 Lipca 2012 Napisano 25 Lipca 2012 Minimalnie odejdę od pytania, ponieważ opowiem co nieco o ćwiczeniach na rowerze pedałując. 1. Pedałowanie jedną nogą(tylko SPD lub inne "zatrzaskowce"). To chyba jasne tłumaczyć nie trzeba. 2. Pokonywanie oporu. Dajesz na najwyższe przełożenie, robiąc 50-60 obrotów na minutę. 3. Najniższy bieg i najwyższa kadencja jaką zdołasz wyciągnąć. Te ćwiczenia wykonuję się w cyklach 20-60 sekund. Oczywiście pomiędzy poszczególnymi cyklami chwila przerwy. Jakby ktoś się dziwił skąd to wytrzasnąłem, to od razu mówię: Brain Lopes, Lee McCormack "Jazda rowerem górskim". Fajna książka. Takie zebranie wszystkich istotnych informacji co do techniki i treningu.
Arhain Napisano 3 Sierpnia 2012 Napisano 3 Sierpnia 2012 Ja powtarzam tabliczke mnożenia i równe obliczenia, ucze sie alfacetu od końca, albo ćwicze spostrzegawczosc mijanych zjawisk a następnie próbuje sobie przypomnieć najwiecej szczegółów jakie zauważyłem. To na bardzo nudnych trasach , żeby nie zasnąć.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.