Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 14


durnykot

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pierwsza przebita dętka na ostrym podczas powrotu z uczelni. Strasznie wrażliwe te szosowe oponki, winowajca-stalowy wiór.

Dotarły do mnie ledy czerwone 1w w związku z tym z dwóch chińskich latarek powstała 1 tylna lampka rowerowa. Driver z przedniej lampki w której ułamał mi się klips przy montażu, oryginalnie zasilany z 6v teraz z 3v + oczywiście grubsze kable. Całość zapakowana w obudowę chińskiej czołówki. 2 tryby migające jeden ciągły. Jutro test bojowy.

SAM_1219.JPG

SAM_1221.JPG

Napisano

30km do szkoły i do domu.

 

normalna trasa, dobrze że kolega uprzedził mnie o patrolu straży miejskiej. Ostatnio mega często wlepiają głupie mandaty....

Napisano

Dziś z nudów sobie zszedłem do piwnicy, obejrzałem rowerek, i tak na zapas psiknąłem to tu to tam AC 90... wszystko wygląda ok.... troszkę "na wstecznym" jakby słychać lekko szeleszczący piasek gdzieś w napędzie ale co tam... na wiosnę polecę po tym myjką ;p

Napisano

Dokładne czyszczenie całej kasety. Tak czysta chyba nie była jeszcze od nowości. :) Potem trzeba było ją ubrudzić więc +30 km przejażdżki.

Napisano

Całkiem fajna traska 40km po Bydgoszczy i okolicach :) Tylko że przy okazji przebiłem obie dętki :angry2: Dętki jakoś załatam, albo kupię nowe, ale pytanie co zrobić z oponami - naprawiać jakoś czy po prostu jeździć?

Napisano
A co popsute?
Tylnia rozcięcie z pół centymetra, łatałem dętkę na trasie, ale puszcza, raczej idzie na śmietnik. Z przodu coś mniejszego, nie zaglądałem jeszcze ale pewnie da się naprawić. Martwią mnie tylko dziury w oponach, nic się przez nie nie dostanie, dętka w tym miejscu nie będzie bardziej narażona na uszkodzenia?
Napisano

E tam... Rano byłem spóźniony do szkoły... ;/

Wyjechałem z domu i zastał mnie deszcz ;(

zostawiłem rower u cioci w sklepie ;(

Napisano

Tylnia rozcięcie z pół centymetra, łatałem dętkę na trasie, ale puszcza, raczej idzie na śmietnik. Z przodu coś mniejszego, nie zaglądałem jeszcze ale pewnie da się naprawić. Martwią mnie tylko dziury w oponach, nic się przez nie nie dostanie, dętka w tym miejscu nie będzie bardziej narażona na uszkodzenia?

 

Zależy jakie miejsca i jakie dziury.....cóż nowa to zawsze nowa... ale czy dramatyzować jak będą małe dziurki... masz kasę, dręczy Cię to kup nową a jak nie to jeździj i zobaczy czy będzie trzymać ;)

 

 

Ja tam na razie standardy do i z pracy ale w nowej kurtce, więc nie wszyscy znajomi od razu poznają ;)

Napisano

Tak mnie dziś jakoś tknęło i po powrocie podniosłem nieco siodełko... nie wiem, niby zasady znam ale jakoś nie mogę sobie dopasować wysokości, jak ustawię tak bym mógł spokojnie się zatrzymywać i wygodnie oprzeć nogą o podłoże, to znowu podczas jazdy jakby "za blisko pedały", jak znowu do jazdy lepiej to nie dam rady się podeprzeć nogą na postoju - oczywiście siedząc na siodełku... sam nie wiem co lepsze..... jak myślicie? Głupie no nie...

Napisano

Wcale nie... mam podobnie ;)

 

Ja mam tak, że jak się zatrzymam, to czubkami palców się podpieram.

 

Jak tylko jest taka możliwość, to korzystam z krawężnika podczas chwilowych postojów - światła, piesi itp.

Napisano

W końcu przejażdżka do i z pracy w śniegu hehe, super... tylko po pracy musiałem nieco odśnieżyć, mimo, że stał pod daszkiem hehe.

Zastanawiam się czy nie dopompować więcej opon, na bardziej, twarde? Może pozostać przy uginających się by cały bieżnik dotykał trasy?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...